-
1. Data: 2019-06-06 15:09:03
Temat: okiełznac koguta
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
wyborcza.pl/7,75399,24869496,uciszyc-koguta-i-zaby-a
-moze-odglosy-wiejskie-z-francuskiej.html
"Corinne Fesseau mieszka w Saint-Pierre d'Oléron na wyspie Oléron u
atlantyckich wybrzeży Francji. Jej kogut Maurycy stał się centralną
postacią głośnego sporu sądowego.
Trybunał w Rochefort musi rozstrzygnąć, czy ma on prawo piać już od godz.
6.30, czy też ważniejsze jest prawo wczasowiczów do snu o tej porze? I czy
Maurycy może piać pełną piersią, czy też powinien to robić dyskretniej?
Proces zaczyna się dziś. Jak długo potrwa - nie wiadomo.
Nie jest to pierwsza sprawa tego typu. Letnicy z innego regionu Francji
poszli do sądu, by uzyskać nakaz przesunięcia na późniejszą godzinę bicia
miejscowych dzwonów kościelnych. Te bowiem nie pozwalały im się wyspać.
Jednak sprawa Maurycego wyczerpała cierpliwość mera liczącego 400
mieszkańców Gajac. W liście otwartym skierowanym do właścicielki koguta
Bruno Dionis du Séjour zarzuca przybyszom z miast, że zachowują się tak,
jakby zdumiewało ich, że jajka nie rosną na drzewach. Tłumaczy więc, że na
wsi można napotkać rozmaite zwierzęta i że są one potrzebne do wykonywania
zawodu hodowcy. Niektórzy mają też ogródki i kurniki, które pomagają im w
zaspokajaniu potrzeb żywnościowych.
Mer Gajac pisze również, że na wsi czasem brzydko pachnie i bywa
hałaśliwie. A to krowa zamuczy, a to osioł zaryczy, a to baran zabeczy, a
to pies zaszczeka, a to kogut zapieje, a to ptaszki zaświergolą, a to
traktor przejedzie, a to dzwon zabije...
Bruno Dionis du Séjour domaga się więc, by zaliczyć te wiejskie odgłosy do
dziedzictwa narodowego. Wtedy będą prawnie chronione i już nikt nie będzie
mógł wytaczać im procesów.
..........................................
Według du Séjoura w kraju mnożą się ,,małostkowe gestykulacje proceduralne"
i trzeba wreszcie przestać tracić czas i siły na zajmowanie się nimi. W
2016 r. małżeństwu rolników nakazano nawet ,,podjęcie kroków w celu
osłabienia kumkania żab w ich stawie"."
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Pieniądze szczęścia nie dają, lecz każdy chce to sprawdzić osobiście."
Stefan Kisielewski
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
2. Data: 2019-06-06 16:13:08
Temat: Re: okiełznac koguta
Od: u2 <u...@o...pl>
W dniu czwartek, 6 czerwca 2019 15:09:37 UTC+2 użytkownik Tracz zakumkał:
............
> Według du Séjoura w kraju mnożą się ,,małostkowe gestykulacje proceduralne"
> i trzeba wreszcie przestać tracić czas i siły na zajmowanie się nimi. W
> 2016 r. małżeństwu rolników nakazano nawet ,,podjęcie kroków w celu
> osłabienia kumkania żab w ich stawie"."
>
ano, kumkanie to straszna rzecz, gorsza od wiązek neutrinowych:))))))))
-
3. Data: 2019-06-06 19:55:36
Temat: Re: okiełznac koguta
Od: Kviat
W dniu 06.06.2019 o 15:09, Olin pisze:
> wyborcza.pl/7,75399,24869496,uciszyc-koguta-i-zaby-a
-moze-odglosy-wiejskie-z-francuskiej.html
>
> "Corinne Fesseau mieszka w Saint-Pierre d'Oléron na wyspie Oléron u
> atlantyckich wybrzeży Francji. Jej kogut Maurycy stał się centralną
> postacią głośnego sporu sądowego.
>
> Trybunał w Rochefort musi rozstrzygnąć, czy ma on prawo piać już od godz.
> 6.30,
(...)
> Nie jest to pierwsza sprawa tego typu. Letnicy z innego regionu Francji
> poszli do sądu, by uzyskać nakaz przesunięcia na późniejszą godzinę bicia
> miejscowych dzwonów kościelnych. Te bowiem nie pozwalały im się wyspać.
I gdzie tu sprawa tego samego typu? Co wspólnego z pianiem koguta mają
dzwony kościelne, które człowiek może po prostu wyłączyć?
Ludziom już kompletnie odwala.
(...)
> Mer Gajac pisze również, że na wsi czasem brzydko pachnie i bywa
> hałaśliwie. A to krowa zamuczy, a to osioł zaryczy, a to baran zabeczy, a
> to pies zaszczeka, a to kogut zapieje, a to ptaszki zaświergolą, a to
> traktor przejedzie, a to dzwon zabije...
Ale, do kulsona jasnego, to nie dzwon sam z siebie zabije, tylko ktoś
celowo w ten dzwon zabije.
Zestawianie dzwona z ryczeniem osła to jakieś kuriozum.
> Bruno Dionis du Séjour domaga się więc, by zaliczyć te wiejskie odgłosy do
> dziedzictwa narodowego.
Nosz ja pierdolę... dzwon jest wiejskim odgłosem?
Jedną z przyczyn uciekania ludzi ze wsi do miast, to jest właśnie
napierdalanie bez umiaru dzwonami przez klechów.
> Wtedy będą prawnie chronione i już nikt nie będzie
> mógł wytaczać im procesów.
Napierdalanie dzwonami prawnie chronione... Tego nawet Monty Python
lepiej by nie wymyślił.
A najlepsze w tym wszystkim jest to, że jak się zmieni dominująca
religia i zawodzenie z wieży o świcie zacznie być prawnie chronione, to
najgłośniej będą protestować wyznawcy religii konkurencyjnej,
dominującej obecnie, którzy chcą chronić prawnie napierdalanie dzwonami.
Pozdrawiam
Piotr
-
4. Data: 2019-06-06 22:19:16
Temat: Re: okiełznac koguta
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 06.06.2019 o 19:55, Kviat pisze:
> I gdzie tu sprawa tego samego typu? Co wspólnego z pianiem koguta mają
> dzwony kościelne, które człowiek może po prostu wyłączyć?
> Ludziom już kompletnie odwala.
Zwłaszcza, że te dzwony utraciły już sens. Jak ludzie nie mieli zegarków
i nie wiedzieli, kiedy się msza zacznie, to był jakiś sens z pół godziny
wcześniej walnąć w "żelastwo", by się gawiedź pospieszyła. Inaczej by
ich sie w jednym miejscu i czasie zebrać nie dało. Ale teraz chyba już
nie ma ludzi, którzy polegają na dzwonach.
Zresztą wezwanie do modlitwy islamskiej można sobie jako budzik w
komórce ustawić - jeśli ktoś ma ochotę - i nie widzę powodu taktycznego,
by inni niezainteresowani musieli słuchać wrzasków. Ba, chyba już samu
Mułłowie nie widzą, bo nie wrzeszczą, tylko z głośników to nadają.
-
5. Data: 2019-06-07 13:18:35
Temat: Re: okiełznac koguta
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Thu, 6 Jun 2019 19:55:36 +0200, Kviat napisał(a):
> Jedną z przyczyn uciekania ludzi ze wsi do miast, to jest właśnie
> napierdalanie bez umiaru dzwonami przez klechów.
Teza jest śmiała i wymagająca pogłębionych badań, gdyż teraz w dobrym tonie
jest właśnie wiejski dom, ale na tyle blisko miasta, żeby dało się w
sensownym dojechać do roboty. Szeroko rozumiana klasa średnia buduje tam
swe posesje pewnie po to, żeby potem zasypywać wymiar sprawiedliwości
skargami na hałasujące koguty i psy.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
6. Data: 2019-06-07 13:44:43
Temat: Re: okiełznac koguta
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Olin" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:19x8e8o9iz7w1$.18euhmux0h31.dlg@40tude.
net...
Dnia Thu, 6 Jun 2019 19:55:36 +0200, Kviat napisał(a):
>> Jedną z przyczyn uciekania ludzi ze wsi do miast, to jest właśnie
>> napierdalanie bez umiaru dzwonami przez klechów.
>Teza jest śmiała i wymagająca pogłębionych badań, gdyż teraz w dobrym
>tonie
>jest właśnie wiejski dom, ale na tyle blisko miasta, żeby dało się w
>sensownym dojechać do roboty. Szeroko rozumiana klasa średnia buduje
>tam
>swe posesje pewnie po to, żeby potem zasypywać wymiar sprawiedliwości
>skargami na hałasujące koguty i psy.
Jest druga sprawa - dom w takim miejscu kosztuje mniej niz mieszkanie
w miescie.
A co do dzwonow ... jak ksiadz w miescie nap*, na 20 tys osiedlu, 50m
od najblizszych okien, ...
no, na szczescie w miescie zaraz sie znajdzie jakis lokator, i policja
ksiedza pouczy.
Z drugiej strony - bywa, ze jakis sprzet budowlany pracuje w nocy, bo
termin goni,
policja/SM mandat wystawia, ale sprzetu nie wylacza ...
A swoja droga - nie powinna jednak doprowadzic do skutecznego
wylaczenia ?
J.
-
7. Data: 2019-06-07 15:18:51
Temat: Re: okiełznac koguta
Od: Kviat
W dniu 07.06.2019 o 13:18, Olin pisze:
> Dnia Thu, 6 Jun 2019 19:55:36 +0200, Kviat napisał(a):
>
>> Jedną z przyczyn uciekania ludzi ze wsi do miast, to jest właśnie
>> napierdalanie bez umiaru dzwonami przez klechów.
>
> Teza jest śmiała i wymagająca pogłębionych badań,
Nie twierdzę, że to masowe zjawisko.
Dużo młodych ludzi ucieka do miasta, a napierdalanie dzwonami pewnie im
tej decyzji nie utrudnia.
> gdyż teraz w dobrym tonie
> jest właśnie wiejski dom, ale na tyle blisko miasta, żeby dało się w
> sensownym dojechać do roboty.
Znajomy sobie tak właśnie mniej więcej wykombinował. Zdawał sobie sprawę
z istnienia miejscowego kościoła, ale zignorował ostrzeżenia. "Dam
radę", "eeeeetam....pewnie się przyzwyczaję", "ale za to okolica jaka
ładna" itp.
Po jakimś czasie cieszył się, że mieszkania nie sprzedał, tylko
przeznaczył je na wynajem i miał do czego w miarę szybko wrócić.
> Szeroko rozumiana klasa średnia buduje tam
> swe posesje pewnie po to, żeby potem zasypywać wymiar sprawiedliwości
> skargami na hałasujące koguty i psy.
Hałąsujący klecha był niereformowalnym betonem, a znajomemu nie chciało
się kopać z koniem i biegać ze skargami po urzędach. Szkoda mu było
nerwów i zmarnowanego na to czasu, tym bardziej, że dla niego to nie
była sytuacja bez wyjścia, że miał mus tam mieszkać.
Pozdrawiam
Piotr
-
8. Data: 2019-06-07 15:50:28
Temat: Re: okiełznac koguta
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Fri, 7 Jun 2019 13:44:43 +0200, J.F. napisał(a):
> Jest druga sprawa - dom w takim miejscu kosztuje mniej niz mieszkanie
> w miescie.
Koleżanka z pracy też na to wpadła, a kiedy już postawiła dom i się do
niego wprowadziła, odkryła, że ma wszędzie daleko. W szczególności dużo
czasu pochłaniało dowiezienie dzieci do szkoły (nie chciały zmieniać) i w
końcu kupiła mieszkanie w mieście.
Dom na wsi stoi; musi teraz spędzać tam wakacje i weekendy, co jest zapewne
nową formą niewolnictwa.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Znam ja ich wszystkich, same łajdaki. Całe miasto takie: łajdak na łajdaku
jedzie i łajdakiem pogania. Jeden tam tylko jest porządny człowiek:
prokurator, ale i ten - prawdę mówiąc - świnia"
Nikołaj Gogol
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
9. Data: 2019-06-07 15:54:49
Temat: Re: okiełznac koguta
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Fri, 7 Jun 2019 15:18:51 +0200, Kviat napisał(a):
> Znajomy sobie tak właśnie mniej więcej wykombinował. Zdawał sobie sprawę
> z istnienia miejscowego kościoła, ale zignorował ostrzeżenia. "Dam
> radę", "eeeeetam....pewnie się przyzwyczaję", "ale za to okolica jaka
> ładna" itp.
> Po jakimś czasie cieszył się, że mieszkania nie sprzedał, tylko
> przeznaczył je na wynajem i miał do czego w miarę szybko wrócić.
Wystarczy kupić działkę daleko od kościoła. Moja nieżyjąca babka mieszkała
w małej wsi, a parafia była w sąsiedniej; lekko licząc 2 km od epicentrum
zagrożenia. Nie pamiętam, żeby słychać było dzwony - jeśli już, ledwo co -
a w dzieciństwie spędzałem tam dużo czasu.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
10. Data: 2019-06-07 17:58:56
Temat: Re: okiełznac koguta
Od: Kviat
W dniu 07.06.2019 o 15:54, Olin pisze:
> Dnia Fri, 7 Jun 2019 15:18:51 +0200, Kviat napisał(a):
>
>> Znajomy sobie tak właśnie mniej więcej wykombinował. Zdawał sobie sprawę
>> z istnienia miejscowego kościoła, ale zignorował ostrzeżenia. "Dam
>> radę", "eeeeetam....pewnie się przyzwyczaję", "ale za to okolica jaka
>> ładna" itp.
>> Po jakimś czasie cieszył się, że mieszkania nie sprzedał, tylko
>> przeznaczył je na wynajem i miał do czego w miarę szybko wrócić.
>
> Wystarczy kupić działkę daleko od kościoła.
No ale to taki typowy Polak. Mądry po szkodzie :)
Może chciał przyoszczędzić, bo działki bliżej kościoła były tańsze, albo
coś takiego. Nie zastanowiło go, że jest jakiś powód, że są tańsze :):)
Oczywiście żartuję. Nie wnikałem i nie dopytywałem dlaczego uparł się
żeby kupować działkę w zasięgu dzwonów.
> Moja nieżyjąca babka mieszkała
> w małej wsi, a parafia była w sąsiedniej; lekko licząc 2 km od epicentrum
> zagrożenia. Nie pamiętam, żeby słychać było dzwony - jeśli już, ledwo co -
> a w dzieciństwie spędzałem tam dużo czasu.
Nawet w miastach są miejsca, gdzie jest znacznie gorzej niż na niejednej wsi
https://pomorska.pl/bicie-po-uszach/ar/6762219
Wspomniane w artykule trójmiejskie Witomino to duże blokowisko.
Tak niszczą ludziom nerwy:
https://www.youtube.com/watch?v=Pb1-BDd7aJo
Pozdrawiam
Piotr