-
1. Data: 2008-11-13 11:11:28
Temat: odziedziczony samochód - co dalej?
Od: "ktp" <k...@a...net.spam_won>
Dzień dobry
odziedziczyłem (jako jedyny spadkobierca) dwa samochody
- jeden "normalny" - zarejestrowany, ubezpieczony,
drugi jakieś stare truchło - prawie na pewno bez ubezpieczenia,
niby ma (czarne) tablice, ale nie wiem, czy dalej widnieje
"na stanie" w wydziale komunikacji
czy są jakieś terminy, których muszę teraz pilnować
-np na przerejestrowanie/ubezpieczenie? - ile mam czasu?
czy ten "normalny" samochód
mogę np już teraz zarejestrować na siebie,
a z ubezpieczeniem poczekać, aż skończy się to kupione przez ojca
(polisa kończy się na wiosnę) ????
czy może ubezpieczenie wygasło (np z dniem śmierci, albo jakimś innym???)
a co z tym "truchłem" - muszę go w ogóle rejestrować / ubezpieczać
na siebie, czy mogę od razu pojechać na szrot?
czy coś mi grozi za to, że ten drugi wrak nie ma ubezpieczenia?
dziękuję za (p)odpowiedzi
paweł
-
2. Data: 2008-11-13 11:26:34
Temat: Re: odziedziczony samochód - co dalej?
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "ktp" <k...@a...net.spam_won> napisał w wiadomości
news:491c0b5d$0$29425$f69f905@mamut2.aster.pl...
cokolwiek nie bedziesz robil, musisz miec wyrok sadu w sprawie spadku, z tym
do wydzialu komunikacji i przerejestrowac na siebie, ubezpieczenie oc
przechodzi na ciebie, u ubezpieczyciela tylko zglaszasz ten fakt i pewnei
bedziesz mial jakas korekte, wiec mozesz czekac do konca, potem albo
kontynuowac, albo wypowiedziec przed koncem i zmienic ubezpieczyciela
co do drugiego samochodu to najlepiej sie go pozbyc, w sensie zezlomowac,
pytanie tylko czy mial oc, i czy nagle jakas ubezpieczalnia nie upomni sie o
zalegle skladki
-
3. Data: 2008-11-13 13:13:45
Temat: Re: odziedziczony samochód - co dalej?
Od: "LukaszS" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
Jeśli ten drugi samochód nie ma ubezpieczenia, to NATYCHMIAST (w tym samym dniu)
po przejęciu go na własność musisz go ubezpieczyć. Wydziały Komunikacji maja
obowiązek informowania Funduszu Ubezpieczeniowego o fakcie, gdy pomiędzy datą
rejestracji, a zakupu (tutaj przejęcia) pojazd był nieubezpieczony. Kary nie są
tak dotkliwe, jak dawniej: 360-1800zł w zalezności od tego ile czasu pojazd nie
byl ubezpieczony.
Przerabiałem ostatnio ten temat przy okazji zakupu motocykla. Te niestety dość
często nie mają ubezpieczenia OC. Zwłaszcza na wsi. Tutaj przestroga dla
kupujących nieubezpieczone: koniecznie ubezpieczyć tego samego dnia, którego
została spisana umowa kupna-sprzedaży.
--
Lukasz