eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoodszkodowanie z PZU, salon, a sprawa w sądzie › odszkodowanie z PZU, salon, a sprawa w sądzie
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
    ews.intelink.pl!news.bipnet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.dialog.net.pl!not-fo
    r-mail
    From: "Natalia" <n...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: odszkodowanie z PZU, salon, a sprawa w sądzie
    Date: Thu, 26 Sep 2002 20:47:05 +0200
    Organization: Dialog Net
    Lines: 54
    Message-ID: <amvkl9$lq3$1@absinth.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: dial-1287.jgora.dialog.net.pl
    X-Trace: absinth.dialog.net.pl 1033065961 22339 62.87.158.7 (26 Sep 2002 18:46:01
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@d...net.pl
    NNTP-Posting-Date: Thu, 26 Sep 2002 18:46:01 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:108330
    [ ukryj nagłówki ]

    Witam wszystkich na tej grupie, od jakiegos czasu czytuje sobie grupę
    "rodzinną" i tam ktoś kiedys kogoś odsyłał właśnie na tą grupę.
    Mamy problem i mam nadzieję, że może tutaj ktos nam pomoże.
    Mileśmy przed wakacjami wypadek, pod samym domem wjechała w nasz samochód
    (opel Astra - 3 letnia) dziewczyna, ewidentnie była to jej wina. Myśmy
    skręcali w lewo, pod dom, a ona w tym momencie zaczęła nas wyprzedzać,
    rozwaliła nam lewy przód, zderzak cały odpadł, i ogólnie to wyglądało
    okropnie.
    Zawołaliśmy policje, stwierdzili jej winę, niby wszystko OK. Oboje jesteśmy
    (i mój mąż i ta dziewczyna) ubezpieczeni w PZU, w którym soją droga mój mąż
    jest agentem. Samochód oddalismy do serisu Opla, żeby nam ten samochód
    naprawili porządnie (samochód jest bardzo zadbany, bo mąż bardzo dba o
    niego). Nie chieliśmy żadnych problemów, więc serwis miał sie sam rozliczać
    z PZU. Jesteśmy z Bolesławca i tutaj naprawę szkód (po pobieżnych
    oględzinach) wycenili na ok.5000 zł, w serwisie, po rozmontowaniu samochodu
    w Jeleniej Górze, w serwisie stwierdzili, że szkody są większe. Nie chcieli
    sami podejmować decyzji czy wszystko należy naprawiać wezwali dodatkowo
    likwidatora szkód z PZU w Jeleniej Górze, a ten stwierdził, ze kwalifikuje
    sie wszystko do naprawy w ramach gwarancji ubezpieczeniowej. No więc salon
    ściągnął specjalnie jakieś części z Warszawy, samochód po miesiącu w końcu
    był gotowy. Mąż pojechał go odbierać, jeszcze raz upewniali się, dzwonili do
    PZU w Bolesławcu czy rzeczywiście mogą wydać ten samochód, wtedy było
    wszystko OK. Po kilku tygodniach okazało sie, że PZU zapłaciło tylko 7 tys
    salonowi, gdzie faktura opiewała na 10 tys zł. Pozostałej części
    stwerrdzili, że nie obejmuje gwarancja ubezpieczenia, bo taka szkoda nie
    mogła wystąpić podcza tego wypadku i nie pokryją tego ani z OC tej
    dziewczyny ani z naszego AC.
    Dostalismy wezwanie do zapłaty od prawników wynajętych przez salon oraz
    informacje z PZU, że oni nie będą płacić za cała tą fakturę. Odwołaliśmy sie
    do PZU ale bez większego skutku, zapłacili dodatkowo ponad 100 do salony za
    jakis silniczek.
    Wczoraj dostaliśmy pismo z sądu w Jeleniej Górze informujące nas, że odbyła
    sie rozprawa (bez naszej obecności - nikt nas nawet o niej poinformował),
    mamy zapłacić oczywiście za fakturę, odsetki, i koszty rozprawy oraz 1000 zł
    opłaty reprezentacji !!!! ??? Nie rozumiem dlaczego rozprawa odbyła sie bez
    naszej wiedzy i dlaczego z tego tytułu mamy jeszcze płacić za
    reprezentowanie kogokolwiek skoro gdybyśmy wiedzieli to sami bysmy się
    stawili.
    Może ktos mógłby nam odpowiedziec na kilka tych pytań i jeszce jedno w tym
    nakazie sądowym było napisane że należy uiścić te opłaty dla sądu (ale nikt
    nie napisał na jakie konto) oraz że w terminie 2 tygodni można wnieść
    sprzeciw, tylko że ja nie mam pojęcia jak cos takiego mam wyglądać, czy to
    są jakies druki, czy wystarczy napisac na normalnej kartce to co sie myśli z
    tytułem sprzeciw, czy muszą być tam jakieś formalne zwroty???
    Jesli ktoś jest w stanie anm pomóc, to bardzo prosze o kontakt.
    Natalia

    ____________________________________________________
    ______________________

    e-mail: n...@p...onet.pl
    gg: #1158434
    ____________________________________________________
    ______________________


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1