-
1. Data: 2004-06-19 17:13:37
Temat: odszkodowanie
Od: "D" <w...@p...onet.pl>
Witam!
Złamałem niedawno na siłowni palec u stopy. Niestety jestem gapa i nie
ubezpieczyłem się na początku roku akademickiego na studiach. Nie pracuję -
to wogóle nie jestem ubezpieczony, abym mógł wyciągnąć jakieś odszkodowanie.
Ale pomyślałem, że może przysługuje mi prawo odszkodowania od OSiRu, gdzie
znajduje się siłownia na której doszlo do wypadku? Czy posiadając miesięczny
karnet na takiej siłowni, mam jakieś ubezpieczenie??? Czy mam jakieś szanse
na odszkodowanie?
Pozdrawiam
Dawid
-
2. Data: 2004-06-19 17:43:13
Temat: Re: odszkodowanie
Od: "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl>
D wyskrobał(a):
> Złamałem niedawno na siłowni palec u stopy. Niestety jestem gapa i nie
> ubezpieczyłem się na początku roku akademickiego na studiach. Nie pracuję
> - to wogóle nie jestem ubezpieczony, abym mógł wyciągnąć jakieś
> odszkodowanie. Ale pomyślałem, że może przysługuje mi prawo odszkodowania
> od OSiRu, gdzie znajduje się siłownia na której doszlo do wypadku? Czy
> posiadając miesięczny karnet na takiej siłowni, mam jakieś
> ubezpieczenie??? Czy mam jakieś szanse na odszkodowanie?
Jeżeli jesteś w stanie udowodnić, że złamałeś palec wskutek winy właściciela
siłowni (jego zaniedbania np. mokrej podłogi, niesprawnego sprzętu,
niesprzątniętej skórki od banana itd.) to możesz próbować coś odzyskać. Ale
ja bym się nie pchał w takie sprawy dla kilku złotych odszkodowania...
--
Bartek Gliniecki
[ Na kłopoty z Outlook Express... --> http://republika.pl/gliniecki ]
[ email: jak potrzebujesz, to spytaj .:::::::::::::. GG: tak samo ]
-
3. Data: 2004-06-19 19:59:17
Temat: Re: odszkodowanie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Bartek Gliniecki" <e...@n...pl> napisał w wiadomości
news:cb1tvf$42p$1@news.onet.pl...
> Jeżeli jesteś w stanie udowodnić, że złamałeś palec wskutek winy
właściciela
> siłowni (jego zaniedbania np. mokrej podłogi, niesprawnego sprzętu,
> niesprzątniętej skórki od banana itd.) to możesz próbować coś odzyskać.
Ale
> ja bym się nie pchał w takie sprawy dla kilku złotych odszkodowania...
Ja bym jeszcze kontrolnie zapytał na siłowni, czy czasem ów karnet nie
jest połączony z ubezpieczeniem od nieszczęśliwych wypadków. Nie słyszałem
o takich praktykach, ale nie wykluczam, że coś takiego istnieje. Wówczas
odszkodowanie by się należało nawet wówczas, gdy właściciel siłowni skórek
od banana nie podrzucał.
-
4. Data: 2004-06-21 07:57:14
Temat: Re: odszkodowanie
Od: "D" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
> Ja bym jeszcze kontrolnie zapytał na siłowni, czy czasem ów karnet nie
> jest połączony z ubezpieczeniem od nieszczęśliwych wypadków. Nie słyszałem
> o takich praktykach, ale nie wykluczam, że coś takiego istnieje. Wówczas
> odszkodowanie by się należało nawet wówczas, gdy właściciel siłowni skórek
> od banana nie podrzucał.
>
Dzięki za info. Wyzdrowieję to rozpocznę "dochodzenia" w tej sprawie.
Pozdrawiam
Dawid