eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › odpowiedzialnosc kafejki internetowej za programy instal. przez klientow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2002-06-21 10:51:49
    Temat: odpowiedzialnosc kafejki internetowej za programy instal. przez klientow
    Od: "CafeNet EWA" <c...@p...onet.pl>

    jaka jest odpowiedzialnosc wlascicela kafejki internetowej za programy i gry
    (pirackie) instalowane przez klientow kafejki ?




  • 2. Data: 2002-06-21 11:09:47
    Temat: Re: odpowiedzialnosc kafejki internetowej za programy instal. przez klientow
    Od: "Peter 'Mikolaj' Mikolajski" <c...@a...ow.pl>

    Ke'dem guerfel "CafeNet EWA" <c...@p...onet.pl> ihn
    news:aev0c0$i25$1@news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua pl.soc.prawo

    > jaka jest odpowiedzialnosc wlascicela kafejki internetowej za
    > programy i gry (pirackie) instalowane przez klientow kafejki ?

    AFAIK pelna, tak samo jak pracodawcy, gdy pracownik cos zainstaluje na
    komputerze firmowym. Mozna jednak (a nawet trzeba) zabezpieczyc
    komputery przed instalowaniem czegokolwiek - co uchroni przed wieloma
    problemami.

    PMM


  • 3. Data: 2002-06-21 11:32:20
    Temat: Re: odpowiedzialnosc kafejki internetowej za programy instal. przez klientow
    Od: "CafeNet EWA" <c...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Peter 'Mikolaj' Mikolajski" <c...@a...ow.pl>
    napisał w wiadomości news:Xns923483A6C9961Doaba.olval.thru@127.0.0.1...
    > Ke'dem guerfel "CafeNet EWA" <c...@p...onet.pl> ihn
    > news:aev0c0$i25$1@news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua pl.soc.prawo
    >
    > > jaka jest odpowiedzialnosc wlascicela kafejki internetowej za
    > > programy i gry (pirackie) instalowane przez klientow kafejki ?
    >
    > AFAIK pelna, tak samo jak pracodawcy, gdy pracownik cos zainstaluje na
    > komputerze firmowym. Mozna jednak (a nawet trzeba) zabezpieczyc
    > komputery przed instalowaniem czegokolwiek - co uchroni przed wieloma
    > problemami.
    >
    > PMM


    a jaka jest odpowiedzialnosc firmy wynajmujacej samochody , czy placi
    mandaty za predkosc goscia ktory wynajal samochod (super ja wynajmuje) , bo
    przeciez kafejka udostepnia komputer tak jak firma samochod . znam kafejki
    gdzie jest informacja ze za instalowanie programow pirackich ponosi
    odpowiedzialnosc osoba je instalujaca i sa czysc jak lza , wiec jak to jest
    naprawde ???



  • 4. Data: 2002-06-21 11:38:34
    Temat: Re: odpowiedzialnosc kafejki internetowej za programy instal. przez klientow
    Od: "Mike G." <g...@w...pl>

    A czy jest odpowiedzialnosc kafejki, gdy dzieciaki
    przychodza tam i przegladaja sobie stronki erotyczne?



  • 5. Data: 2002-06-21 12:17:50
    Temat: Re: odpowiedzialnosc kafejki internetowej za programy instal. przez klientow
    Od: "CafeNet EWA" <c...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Mike G." <g...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:aev3dl$95p$1@news.tpi.pl...
    > A czy jest odpowiedzialnosc kafejki, gdy dzieciaki
    > przychodza tam i przegladaja sobie stronki erotyczne?
    >
    >
    a wyobrazasz sobie sobie ze przy kazdym kompie siedzi straznik moralnosci z
    certyfikatem od proboszcza ?a jak ktos przeglada strony faszystowskie albo
    komunistyczne (patrz zapis w konstytucji) to co ? albo jak ktos czyta jak
    zrobic bombe z ospa , to co , jak by mialo byc tak jak sie pytasz to nikt do
    kafejki by nie przychodzi ajedyna strona ktora moglbym bez konfilktu z
    prawem odwiedzac byla by www.radiomaryja.pl



  • 6. Data: 2002-06-21 12:45:07
    Temat: Re: odpowiedzialnosc kafejki internetowej za programy instal. przez klientow
    Od: "Peter 'Mikolaj' Mikolajski" <c...@a...ow.pl>

    Ke'dem guerfel "CafeNet EWA" <c...@p...onet.pl> ihn
    news:aev2nu$4ju$1@news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua pl.soc.prawo

    > a jaka jest odpowiedzialnosc firmy wynajmujacej samochody , czy
    > placi mandaty za predkosc goscia ktory wynajal samochod (super ja
    > wynajmuje) , bo przeciez kafejka udostepnia komputer tak jak firma
    > samochod .

    Ale to jest przyklad chybiony - komputery i legalnosc programow to
    inna bajka i nie da sie tego mechanicznie podmieniac. Przyklad bylby
    bardziej pasujacy, gdyby chodzilo o firme wypozyczajaca komputery do
    domu, a tam sobie ludzie cos instalowali.

    > znam kafejki gdzie jest informacja ze za instalowanie
    > programow pirackich ponosi odpowiedzialnosc osoba je instalujaca i
    > sa czysc jak lza , wiec jak to jest naprawde ???

    Nie wiem, czy sa czysci jak lza. Przypuszczam, ze beda czysci do
    pierwszej kontroli chlopcow z BSE (pardon, BSA), ktora moze
    stwierdzic, ze na tym komputerze bylo instalowane nielegalne
    oprogramowanie i wystarczy. Wtedy nie dojdzie sie, kto to instalowal i
    tlumaczyc sie bedzie wlasciciel. Poza tym niech akurat w trakcie
    kontroli jakis gowniarz mimo wszystko cos zainstaluje? Karteczka na
    drzwiach raczej nie pomoze. Zanim sie wlasciciel wytlumaczy, ze nie
    jest wielbladem, to bedzie mial interes przez czas jakis zamkniety, a
    kompy zabrane "do wyjasnienia".

    Tak na marginesie - jaki jest sens pozwalac komukolwiek na
    instalowanie programow w komputerach kafejki? Powinno tam byc firmowo
    kilka najbardziej potrzebnych programow do sciagania plikow etc., a
    same komputery zabezpieczone przed mozliwoscia instalowania innych
    programow. Co bedzie, jak ktos zainstaluje trojana i potem za
    posrednictwem takiego kompa bedzie sie wlamywal dalej czy dokonywal
    jakichs atakow?

    PMM


  • 7. Data: 2002-06-21 13:35:07
    Temat: Re: odpowiedzialnosc kafejki internetowej za programy instal. przez klientow
    Od: "Peter 'Mikolaj' Mikolajski" <c...@a...ow.pl>

    Ke'dem guerfel "CafeNet EWA" <c...@p...onet.pl> ihn
    news:aev5dg$m0c$1@news.tpi.pl: takh oblivyn ihn aa'kua pl.soc.prawo

    > strona ktora moglbym bez konfilktu z prawem odwiedzac byla by
    > www.radiomaryja.pl

    Biorac pod uwage nawolywanie do nienawisci rasowej, to chyba tez bys
    miala z tym problemy ;o)

    PMM


  • 8. Data: 2002-06-21 21:12:39
    Temat: Re: odpowiedzialnosc kafejki internetowej za programy instal. przez klientow
    Od: Lulek <l...@p...onet.pl>

    On Fri, 21 Jun 2002 12:45:07 +0000 (UTC), "Peter 'Mikolaj' Mikolajski"
    <c...@a...ow.pl> wrote:

    >Nie wiem, czy sa czysci jak lza. Przypuszczam, ze beda czysci do
    >pierwszej kontroli chlopcow z BSE (pardon, BSA), ktora moze
    >stwierdzic, ze na tym komputerze bylo instalowane nielegalne
    >oprogramowanie i wystarczy. Wtedy nie dojdzie sie, kto to instalowal i
    >tlumaczyc sie bedzie wlasciciel. Poza tym niech akurat w trakcie
    >kontroli jakis gowniarz mimo wszystko cos zainstaluje? Karteczka na
    >drzwiach raczej nie pomoze. Zanim sie wlasciciel wytlumaczy, ze nie
    >jest wielbladem, to bedzie mial interes przez czas jakis zamkniety, a
    >kompy zabrane "do wyjasnienia".

    Hmm... nie wiem dokładnie jak to jest z BSA, ale byliby skończonymi
    idiotami gdyby przymykali kafejki za pojedyńcze pirackie programy. To
    byłoby podcinanie gałęzi na której się siedzi.

    Jeśli chodzi o Policję to za programy instalowane przez klientów nic nie
    zrobią. Mają poważne trudności z zamykaniem kawiarenek całkowicie
    postawionej na piratach, a w przypadku znalezienia lewej gierki czy innej
    duperelki nie zawracają sobie głowy (i słusznie). Zresztą zwykle da się
    poznać czy jest to inicjatywa właściciela czy klientów.

    >Tak na marginesie - jaki jest sens pozwalac komukolwiek na
    >instalowanie programow w komputerach kafejki? Powinno tam byc firmowo
    >kilka najbardziej potrzebnych programow do sciagania plikow etc., a
    >same komputery zabezpieczone przed mozliwoscia instalowania innych
    >programow.

    Kafejki chodzą na Windziach 98/Me, a możliwości ochrony tych systemów i
    ich administracji są po prostu znikome. Szkoda na to czasu, zabezpieczenia
    byłyby uciążliwe dla wszystkich a ich skuteczność mała.

    (-)
    Lulek


  • 9. Data: 2002-06-21 22:59:28
    Temat: Re: odpowiedzialnosc kafejki internetowej za programy instal. przez klientow
    Od: "Peter 'Mikolaj' Mikolajski" <c...@a...ow.pl>

    Ke'dem guerfel Lulek <l...@p...onet.pl> ihn
    news:aj57hu01u5olau72pji2sdrd2jiv5il4hp@4ax.com: takh oblivyn ihn
    aa'kua pl.soc.prawo

    > Hmm... nie wiem dokladnie jak to jest z BSA, ale byliby skonczonymi
    > idiotami gdyby przymykali kafejki za pojedyncze pirackie programy.
    > To byloby podcinanie galezi na której sie siedzi.

    ???

    Osobnik korzystajacy z lewej kopii placi kare, wiec to nie jest
    podcinanie zadnej galezi, a raczej wyegzekwowanie oplaty za soft.
    Jesli kawiarenka padnie po zaplaceniu (bodaj) trzykrotnosci ceny
    oryginalnego softu, to juz nikogo nie obchodzi - programy zostaly
    kupione.

    > Jesli chodzi o Policje to za programy instalowane przez klientow nic
    > nie zrobia.

    Udowodnij, ze to zainstalowal klient, a nie Ty. W ten sposob kafejki
    moglyby miec tylko oryginalne Windowsy i cala reszte nielegalna. Przy
    wpadce wlasciciel mowilby, ze nic o tym nie wie, bo to klienci
    zainstalowali.

    > Zreszta zwykle da sie poznac czy jest to inicjatywa wlasciciela czy
    > klientow.

    Jak to rozpoznasz? Klient moze miec ochota potluc w Kwaka, jak rowniez
    moze miec ochote pisac magisterke w Wordzie.

    > Kafejki chodza na Windziach 98/Me, a mozliwosci ochrony tych
    > systemow i ich administracji sa po prostu znikome. Szkoda na to
    > czasu, zabezpieczenia bylyby uciazliwe dla wszystkich a ich
    > skutecznosc mala.

    Od tego masz wyspecjalizowane programy dla kafejek, ktore pozwalaja na
    korzystanie z kilku programow, reszta jest zablokowana, a skutecznosc
    ochrony calkiem niezla. Przy okazji ulatwiaja liczenie czasu itp.
    duperele przydatne w takim interesie. Uciazliwosc dla klienta? Klient
    chce korzystac z programow netowych i prosze bardzo, od reszty wara.
    Szkoda czasu? Jak wlasciciel bedzie odpowiadal za udostepnienie swoich
    komputerow do wlaman, to pewnie zmieni zdanie...

    PMM


  • 10. Data: 2002-06-22 11:48:10
    Temat: Re: odpowiedzialnosc kafejki internetowej za programy instal. przez klientow
    Od: Lulek <l...@p...onet.pl>

    On Fri, 21 Jun 2002 22:59:28 +0000 (UTC), "Peter 'Mikolaj' Mikolajski"
    <c...@a...ow.pl> wrote:

    >Osobnik korzystajacy z lewej kopii placi kare, wiec to nie jest
    >podcinanie zadnej galezi, a raczej wyegzekwowanie oplaty za soft.
    >Jesli kawiarenka padnie po zaplaceniu (bodaj) trzykrotnosci ceny
    >oryginalnego softu, to juz nikogo nie obchodzi - programy zostaly
    >kupione.

    Nazbyt restrykcyjne traktowanie kafejek z pewnością negatywnie wpłynęłoby
    na ich dalszą ekspansję, a to już pozbawia potencjalnych zysków
    producentów oprogramowania. Kafejki powstają jak grzyby po deszczu, ale
    gdyby ich właściciele wiedzieli że przez nieuwagę i przeoczenie lewej
    kopii mogą pójść z torbami, nie inwestowaliby w to pieniędzy, co
    uderzyłoby w producentów softu.

    >Udowodnij, ze to zainstalowal klient, a nie Ty. W ten sposob kafejki
    >moglyby miec tylko oryginalne Windowsy i cala reszte nielegalna. Przy
    >wpadce wlasciciel mowilby, ze nic o tym nie wie, bo to klienci
    >zainstalowali.
    [ciach]
    >Jak to rozpoznasz? Klient moze miec ochota potluc w Kwaka, jak rowniez
    >moze miec ochote pisac magisterke w Wordzie.

    Można rozpoznać. Sam w ramach "wywiadu gospodarczego" sprawdzałem kafejki
    pod tym kątem i jeśli widać że na wszyskich kompach są te same gierki (i
    to jeszcze na Virtual CD), podobna struktura dysku, w katalogach często
    instalki, jeden wspólny serial itp. to przecież widać że nie istalowali
    tego klienci. Z kolei jeśli Word jest na jednym kompie z kilkunastu, a na
    nośnikach w kafejce nie ma jego pirackich kopii to można przyjąć, że
    został zaistalowany przez klienta. Policja na takie przypadki patrzy z
    wyrozumiałością, bo często intencje właściciela da się wyczuć.

    >Od tego masz wyspecjalizowane programy dla kafejek, ktore pozwalaja na
    >korzystanie z kilku programow, reszta jest zablokowana, a skutecznosc
    >ochrony calkiem niezla.

    Dla chcącego nic trudnego - przy odrobinie wiedzy i czasu nawet na
    zabezpieczonym kompie da się wszystko zaistalować.

    >Przy okazji ulatwiaja liczenie czasu itp.
    >duperele przydatne w takim interesie. Uciazliwosc dla klienta? Klient
    >chce korzystac z programow netowych i prosze bardzo, od reszty wara.

    Tylko że programy do administracji często spowalniają sieciowe gry,
    zmniejszają stabilność i oczywiście zakres swobody użytkowników. Do tego
    nie są za darmo a kawiarenki nie są bardzo dochodowymi przedsięwzięciami i
    ich właściciele nie będą inwestować w programy, które im nie przynoszą
    zysków.

    >Szkoda czasu? Jak wlasciciel bedzie odpowiadal za udostepnienie swoich
    >komputerow do wlaman, to pewnie zmieni zdanie...

    Czasy kiedy właściciele będą odpowiadać za takie rzeczy jeszcze długo nie
    nastąpią, więc szkoda sobie tym zawracać głowę.

    (-)
    Lulek

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1