Mam pytanie : czy i do jakich granic lekarz ponosi odpowiedzialność cywilną za
działania podejowane w stanach terminalnych? Za co konkretnie odpowiada? Jak
dalece jest obowiązany ratować życie ludzkie? Proszę podać mi przykładowe OSN,
jak również glosy do orzeczeń.
Dziękuję.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

> Mam pytanie : czy i do jakich granic lekarz ponosi odpowiedzialność
cywilną za
> działania podejowane w stanach terminalnych? Za co konkretnie odpowiada?
Jak
> dalece jest obowiązany ratować życie ludzkie? Proszę podać mi przykładowe
OSN,
> jak również glosy do orzeczeń.
> Dziękuję.


Jeżeli w grę wchodzi nagły wypadek a udzielenie natychmiastowej pomocy jest
nieuniknione nie ma ograniczen. Jeżeli jesteś w stanie samodzielnie
decydować podpisujesz papier nim się za ciebie zabiorą.

Tomek

do góry

trudne pytanie
chcialoby sie odpowiedziec, ze postepowanie w stanie terminalnym powinno byc
takie samo jak u kazdego innego chorego
ale tak nie jest
odpowiedzialnosc cywilna ponosi sie nie za dzialania podejmowane a za bledy
w dzialaniu
i tak w ogole to do granic czego?
a odpowiada za zdrowie i zycie powierzonego mu chorego

Użytkownik <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:4650.00000b4f.3e4a3a4d@newsgate.onet.pl...
> Mam pytanie : czy i do jakich granic lekarz ponosi odpowiedzialność
cywilną za
> działania podejowane w stanach terminalnych? Za co konkretnie odpowiada?
Jak
> dalece jest obowiązany ratować życie ludzkie? Proszę podać mi przykładowe
OSN,
> jak również glosy do orzeczeń.
> Dziękuję.
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:4650.00000b4f.3e4a3a4d@newsgate.onet.pl...
> Mam pytanie : czy i do jakich granic lekarz ponosi odpowiedzialność
cywilną za
> działania podejowane w stanach terminalnych? Za co konkretnie odpowiada?
Jak
> dalece jest obowiązany ratować życie ludzkie? Proszę podać mi przykładowe
OSN,
> jak również glosy do orzeczeń.
> Dziękuję.
Wybacz, ale Twoje pytanie jest trochę niejasne. Jeśli chodzi Ci o to, czy za
działania/zaniechania dotyczące osób w stanach terminalnych lekarz odpowiada
mniej, tak jakby życie tych ludzi było mniej warte, to nie ma w ogóle takiej
opcji. Nie ma w naszym prawie takiego podziału, skąd więc SN miałby się w
tej kwestii wypowiadać? Tak samo jak nigdy nie musiał się wypowiadać w
kwestii, że życie kobiet i mężczyzn, albo dzieci i dorosłych, jest tyle samo
warte. Odpowiedzialność lekarza nie może być uzależniana od tego, ile życia
jeszcze pacjentowi zostało.
Jeśli natomiast pytasz o ratowanie życia ludzkiego wbrew woli pacjenta, to
generalnie pacjent może sobie nie życzyć pomocy lekarskiej.

Pozdrawiam,
Marta

do góry