W odpowiedzi na pismo z środa, 02 styczeń 2008 14:27
(autor niechetny do pracy w Polsce
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <flg3iq$elu$1@atlantis.news.tpi.pl>):

> W paszporcie nie ma adresu, a o to głównie chodzi paniom na poczcie,
> możesz mieć nawet dowód na nazwisko adresata, ale inny adres i już pat
> ;)

Z tym to jest problem szerszy. Ja np. mam adres korespondencyjny inny niż
zameldowanie i czasami jest z tym zabawa. Póki człowieka nie będzie
jednoznacznie identyfikowało coś w stylu Pesela to niestety problem będzie
zawsze.

Ostatnio zalazłem na spółdzielnię w sprawie zaległości czynszowych. I prawie
mi pani kazała skakać po akt notarialny. Ale w akcie też chyba jest tylko
moje imie i nazwisko. Ja to pół biedy, bo jestem tylko 1 taki w Polsce. Ale
jak ktoś ma popularniejsze nazwisko?


--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl

do góry

Piotr [trzykoty] pisze:
> "kam" <x#k...@w...pl#x> wrote
>>> Jak nie jest napisane, że wykroczenie, to znaczy, że to przestępstwo
>>> (ograniczenie wolności lub grzywna).
>> niekoniecznie
>
> A w tym przypadku-dowodu? Poniżej w ustawie piszą, że wykroczenia meldunkowe
> lecą z kpow, a w tym artykule nie ma nic.

ograniczenie wolności do jednego miesiąca to wykroczenie, zresztą jeden
miesiąc wcześniej był 3 miesiącami a został zmieniony ustawą o zmianie
kodeksu wykroczeń i innych ustaw wraz z wejściem w życie kodeksu karnego
w 1998 r. i zmianą wszystkich zagrożeń za wykroczenie (bo wcześniej było
ograniczenie wolności do 3 miesięcy jako górna granica kary za wykroczenie)

KG

do góry

"kam" <x#k...@w...pl#x> wrote
> ograniczenie wolności do jednego miesiąca to wykroczenie, zresztą jeden
> miesiąc wcześniej był 3 miesiącami a został zmieniony ustawą o zmianie
> kodeksu wykroczeń i innych ustaw wraz z wejściem w życie kodeksu karnego w
> 1998 r. i zmianą wszystkich zagrożeń za wykroczenie (bo wcześniej było
> ograniczenie wolności do 3 miesięcy jako górna granica kary za
> wykroczenie)

celna uwaga.

do góry

Użytkownik "niechętny do pracy w Polsce" <b...@...pl> napisał w
wiadomości news:flg30o$cpj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Nie walczę z wymianą i swój dowód wymieniłem w odpowiedniej chwili dla
> swojej wygody, by móc podróżować po Europie, dlatego nie żal mi gamoni
> którym przez 6 lat nie chciało się tego zrobić. Jednak jestem ciekawy czy
> faktycznie teraz policjant gdy ktoś mu się wylegitymuje książeczką
> wystawi mandat, albo powie, że ten dokument nie potwierdza tożsamości?
> Rzeczywiście nikt nie dostanie poleconego na poczcie i nie wypłaci
> pieniędzy z konta pokazując zieloną książeczkę?

Podejrzewam, że to będzie silnie zależeć od urzędnika - choć nie powinno.

W wypadku policjanta jest największa szansa na to, że dostaniemy po prostu
mandat. Niewyrobienie nowego dowodu jest wykroczeniem, a policjant bloczek
mandatowy ma. No ale w tym momencie można oświadczyć, ze się dokumentu w
ogóle nie ma albo pokazać inny.

W bankach z kolei szczególnie przy kredytach mogą starych dowodów nie
honorować. Prawdopodobieństwo tego, że stary dowód jest podrobiony jest o
wiele większe, niż nowego. Może być kłopot z posłużeniem się innym
dokumentem, bo banki żądają przy kredytach dwóch dokumentów i niechętnie
honorują paszporty, gdyż te nie zawierają adresu.

Natomiast podejrzewam, że stare dokumenty będą jeszcze w użytkowaniu przez
wiele lat. Prawa jazdy niby nie są ważne od chyba dwóch lat, a jeszcze
część ludzi ich nie wymieniła z różnych powodów.

do góry

> > Przepisy te są tak samo idiotyczne jak obowiązek meldunkowy. Wierzę
> > jednak, że kiedyś zrobi się tu na tyle normalnie, że te przepisy po
prostu
> > wytną.
>
> A ja to mam marzenie...:) : ze ktoś wreszcie pomyśli po co są różne rzeczy
i
> w dobie informatyzacji nie będzie potrzeba tysiąca różnych świstków, które
> ciągle trzeba aktualizować po zmianie adresu itp. a skoro i tak można
ludzi
> zidentyfikować po peselu, jest baza cepik, po co więc np. adres w prawie
> jazdy i dowodzie rejestracyjnym... Szkoda po prostu kasy z budżetu na


ja mam rozwiazanie. Trzebaby zaprotestowac w szczegolny sposob.
Wystarczyloby spelniac wszystkie obowiazki o tymczasowych meldunkach a
urzedy stanelyby w natloku pracy. Migiem zmieniliby prawo.


Icek

--
www.StareGry.pl - Najwiekszy polski serwis o tematy ce starych gier

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:flgplh$b7b$1@news.onet.pl...
> Ja to pół biedy, bo jestem tylko 1 taki w Polsce.

Tak nieco offtopicznie - to jest Was już dwóch w gronie osób
pisujących na tej grupie... ;-)))

--
Pozdrawiam

Piotr

do góry

Użytkownik "Maciek" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
news:flgpae$42$1@atlantis.news.tpi.pl...
> niechetny do pracy w Polsce pisze:

> Jak ja lubię takich mądrali, który mi lenistwo i nierozsądek udowadniają.
> Potrzebny Ci był dowód?? Potrzebny. A ja ten dowód mogę sobie w d*
> wsadzić. Leży gdzieś w szufladzie od 100 lat, więc tym

hehe zgadzam się, jak chciałem wymienić dowód jakieś pół roku temu to
szukałem starego 2 dni w domu...

> bardziej nie mam ochoty poświęcać mojego cennego czasu (który i tak
> użytkuję na zarabianie na podatki) na latanie po urzędach. A jak jeszcze
> wiąże się to w wydaniem nawet tych marnych 50 PLN to mam to kompletnie w

30 zł, które zapłaciłem już pół roku temu w kasie urzędu, po czym
dowiedziałem się, że z wypełnionym wnioskiem mam przyjść za 2 dni.. niestety
nie miałem od tego czasu możliwości w miejscu zameldowania zrobić tego
osobiście, Tak więc mam wypełniony wniosek i zapłacone 30 zł hehe

> d*. Wymienię, jak będę kolejny raz przez przypadek przejeżdżał koło urzędu
> i akurat nie będzie tam kolejki.

ja tak samo zamierzam i pewnie potrwa to kilka miesięcy, do niczego nie jest
mi potrzebny ten dowód, niepamiętam kiedy go używałem a mam kilka innych
dokumentów, którymi posługuję się bez problemu na całym świecie.. dowód nie
jest mi absolutnie do niczego potrzebny. Kupowałem samochody, ziemie, dom a
nawet konta w bankach w kraju i poza zakładałem używając paszportu. A
kwestie przygłupów lepiej-wiedzących i przepisów nie wiadomo do czego poza
sponsorowaniem nierobów z PWPW pozostawić lepiej bez komentarza. Jak ktoś
potrzebował DO z powodu braku innych dokumentów, to faktycznie współczuję
fatalnych przepisów.

jeśli zdarzy mi się kiedyś zapłacić jakiś mandat za brak dowodu to z
przyjemnością taki świstek zostawie sobie na pamiątkę i oprawię w ramkę..;))
Zresztą znając naszych urzędasów za parę miesięcy znowu mogą coś
wykombinować z wymianą dokumentów hehe

pzdr,
dkzzzzzzz.

do góry

Użytkownik "Tristan" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
news:flgplh$b7b$1@news.onet.pl...
> Ja to pół biedy, bo jestem tylko 1 taki w Polsce. Ale
> jak ktoś ma popularniejsze nazwisko?

Skąd to wiesz, masz dostęp do bazy Pesel? jeden to jest chyba tylko gość
imieniem Solidariusz

do góry

Piotr Wojcicki wrote:

> niechetny do pracy w Polsce pisze:
>> W paszporcie nie ma adresu, a o to głównie chodzi paniom na poczcie,
>> możesz mieć nawet dowód na nazwisko adresata, ale inny adres i już pat ;)
>
> Nie prawda. Wielokrotnie odbieralem listy na inny adres niz zameldowania.

Wielokrotnie odbierałem polecone nie mając przy sobie żadnego dokumentu.
Tyle że to nie dowodzi tego że dokument tożsamości nie jest potrzebny przy
odbiorze poleconych.

p. m.

do góry

> Kiedys mnie wk* "panienki z okienka" bo mieszkam pod innym adresem niż
> jestem zameldowany na stałe. I fochy i spazmy panienki , że ona nie może

Masz obowiazek się zameldować tam gdzie mieszkasz.

do góry