Nie walczę z wymianą i swój dowód wymieniłem w odpowiedniej chwili dla
swojej wygody, by móc podróżować po Europie, dlatego nie żal mi gamoni
którym przez 6 lat nie chciało się tego zrobić. Jednak jestem ciekawy
czy faktycznie teraz policjant gdy ktoś mu się wylegitymuje książeczką
wystawi mandat, albo powie, że ten dokument nie potwierdza tożsamości?
Rzeczywiście nikt nie dostanie poleconego na poczcie i nie wypłaci
pieniędzy z konta pokazując zieloną książeczkę?

do góry

niechetny do pracy w Polsce pisze:
> Nie walczę z wymianą i swój dowód wymieniłem w odpowiedniej chwili dla
> swojej wygody, by móc podróżować po Europie, dlatego nie żal mi gamoni
> którym przez 6 lat nie chciało się tego zrobić. Jednak jestem ciekawy
> czy faktycznie teraz policjant gdy ktoś mu się wylegitymuje książeczką
> wystawi mandat, albo powie, że ten dokument nie potwierdza tożsamości?
> Rzeczywiście nikt nie dostanie poleconego na poczcie i nie wypłaci
> pieniędzy z konta pokazując zieloną książeczkę?


Na poczcie, jak również w innych miejscach można posługiwać się
paszportem lub prawem jazdy. W sytuacjach, kiedy wymagany jest dokument
tożsamości sensu stricto (prawo jazdy nim nie jest), to może być
paszport (np. u notariusza).

Na wielu forach zadawałem pytanie do czego tak naprawdę jest
przydatny DO. I znalazłem tylko 1 odpowiedź: do odbioru paszportu, choć
i tak to nie jest pewne (być może paszport można odebrać na podstawie
dokumentu tożsamości: poprzedniego ważnego paszportu :)

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:flg36g$q9s$3@news.onet.pl...
> Na poczcie, jak również w innych miejscach można posługiwać się
> paszportem lub prawem jazdy.

W paszporcie nie ma adresu, a o to głównie chodzi paniom na poczcie,
możesz mieć nawet dowód na nazwisko adresata, ale inny adres i już pat
;)

> W sytuacjach, kiedy wymagany jest dokument tożsamości sensu stricto
> (prawo jazdy nim nie jest), to może być paszport (np. u notariusza).

Nie każdy chodzi z paszportem, który jest mniej wygodny i poręczny niż
D.O. a prawko nie każdy ma i nie możesz go zrobić bez dowodu ;)

do góry

niechetny do pracy w Polsce pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:flg36g$q9s$3@news.onet.pl...
>> Na poczcie, jak również w innych miejscach można posługiwać się
>> paszportem lub prawem jazdy.
>
> W paszporcie nie ma adresu, a o to głównie chodzi paniom na poczcie,
> możesz mieć nawet dowód na nazwisko adresata, ale inny adres i już pat ;)

Po pierwsze: nawet zgodnie z regulaminem PP listy można odbierać na
paszport
Po drugie: jeśli list jest adresowany na Twoje nazwisko, to adres nie
musi się zgadzać (czyli nie musisz być na stałe zameldowany tam, gdzie
chcesz odebrać list). Jest to logiczne i potwierdzone na wielu pocztach.
Aczkolwiek nie zaprzeczam, że gdzieniegdzie pani z okienka mogą mieć opory.
W takim przypadku idzie się na pocztę z paszportem (bez adresu) i w
razie sporu wskazuje odpowiedni zapis w regulaminie :)



>
>> W sytuacjach, kiedy wymagany jest dokument tożsamości sensu stricto
>> (prawo jazdy nim nie jest), to może być paszport (np. u notariusza).
>
> Nie każdy chodzi z paszportem, który jest mniej wygodny i poręczny niż
> D.O. a prawko nie każdy ma i nie możesz go zrobić bez dowodu ;)


Nie zmienia to faktu, że dla wielu milionów ludzi DO jest zbędny.

--
Pozdrawiam!
Liwiusz
www.liwiusz.republika.pl
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl

do góry

niechetny do pracy w Polsce pisze:
> W paszporcie nie ma adresu, a o to głównie chodzi paniom na poczcie,
> możesz mieć nawet dowód na nazwisko adresata, ale inny adres i już pat ;)

Nie prawda. Wielokrotnie odbieralem listy na inny adres niz zameldowania.

do góry

On Jan 2, 2:30 pm, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> >> W sytuacjach, kiedy wymagany jest dokument tożsamości sensu stricto
> >> (prawo jazdy nim nie jest), to może być paszport (np. u notariusza).
>
> > Nie każdy chodzi z paszportem, który jest mniej wygodny i poręczny niż
> > D.O. a prawko nie każdy ma i nie możesz go zrobić bez dowodu ;)
>
>    Nie zmienia to faktu, że dla wielu milionów ludzi DO jest zbędny.
>
> --
> Pozdrawiam!
> Liwiuszwww.liwiusz.republika.pl

Ba, nie widze problemu w wyrabianiu "pustego" prawka. Z okienkiem na
prowadzenie pojazdow do 50 cm (b o chyba takie mozna prowadzic na
dowod). przeciez dowod w sumie to tego upowaznia. Tylko ze tyle osob
straciloby prace, fabryki plastiku by upadly a bezrobotni urzednicy
przekladaliby makulature z jednego miejsca na drugie.

do góry

Liwiusz pisze:

>
>
> Nie zmienia to faktu, że dla wielu milionów ludzi DO jest zbędny.
>

Według mnie wiele rzeczy jest zbędnych. Np takie prawo jazdy tez jest
całkiem nie potrzebne i jest wyrazem "państwa policyjnego".

--
@2008 Johnson

"Koniec świata się zbliża ..."

do góry

niechetny do pracy w Polsce pisze:
> Nie walczę z wymianą i swój dowód wymieniłem w odpowiedniej chwili dla
> swojej wygody, by móc podróżować po Europie, dlatego nie żal mi gamoni
> którym przez 6 lat nie chciało się tego zrobić. Jednak jestem ciekawy
> czy faktycznie teraz policjant gdy ktoś mu się wylegitymuje książeczką
> wystawi mandat, albo powie, że ten dokument nie potwierdza tożsamości?
> Rzeczywiście nikt nie dostanie poleconego na poczcie i nie wypłaci
> pieniędzy z konta pokazując zieloną książeczkę?
A ja nie wymieniłem, bo początkowo nie widziałem takiej potrzeby, zaś w
ostatnich miesiącach zeszłego roku po prostu było to niemożliwe. O ile
wiem ważność "książeczkowych" DO została przedłużona do 31 marca br,
czyli jak na razie policjant może mi "skoczyć". Tzn. mógłby, gdybym
kiedykolwiek miał przy sobie DO. Noszę prawo jazdy i zakładam, że do
kontroli z policją mi wystarczy. Pocztę od lat również załatwiam prawem
jazdy, a konto mam internetowe :-)

--
Pozdrawiam
Maciek

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał
> Po drugie: jeśli list jest adresowany na Twoje nazwisko, > to adres nie
musi się zgadzać (czyli nie musisz być na stałe > zameldowany tam, gdzie
chcesz odebrać list). Jest to
> logiczne i potwierdzone na wielu pocztach. Aczkolwiek nie zaprzeczam, że
> gdzieniegdzie pani z okienka mogą mieć opory.
To nie jest takie oczywiste. Mam osobę mająca takie samo imię i nazwisko jak
ja, mieszkającą na tej samej ulicy i tyko numer domu się różni. Listy
roznosi ten sam listonosz. Zdarzały sie pomyłki i otrzymywałem awizo na
odbiór listu poleconego. I miałem się kłócić na poczcie, ze chcę odebrać ten
list, jak był inny nr domu ?

> W takim przypadku idzie się na pocztę z paszportem (bez adresu) i w razie
> sporu wskazuje odpowiedni zapis w regulaminie :)

Są jeszcze takie przypadki, że ludzie nie posiadają paszportów, bo im nie
były potrzebne. I tu dowód osobisty jest niezbędny.
ZiPi

do góry

> Nie walczę z wymianą i swój dowód wymieniłem w odpowiedniej chwili dla
> swojej wygody, by móc podróżować po Europie, dlatego nie żal mi gamoni
> którym przez 6 lat nie chciało się tego zrobić.
=======
a co zrobisz jak będzie wymiana dowodów co miesiąc i po 100 zł?
wizja takiego podatku na pewno śni sie po nocach urzedasom :)

--
lux

do góry