Lukasz Kozicki <R...@v...cy.invalid> napisał(a):

> Na podobnych zasadach pracowałem przez kilka lat, ale da firmy z
> innego kraju (tj. nie z Niemiec). ZUS i podatki płaciłem sam, są
> odpowiednie formularze na to. W moim rejonie to nic dziwnego:
> - wielu marynarzy pracuje na podobnych zasadach (tyle że nie

a to ciekawe ze bez DG tez mozna. Rade z pojsciem do pani z US na pewno
wykorzystam jak tylko wroce do PL! jestem ze szczecina, wiec tam tez powinni
sie na marynarzach znac:)

napisz jeszcze prosze:

* jak dzialalo bez DG rozliczanie diet/kosztow podrozy (hotel etc)?
konkretnie: firma ci je zwraca a na jakiej podstawie od tego zwrotu w PL NIE
placiles podatku?

* rozumiem, ze bez DG to opodatkowanie jak PIT przy zatrudnieniu (i
ew. "wpadniecie" w drugi prog), tak?

pozdr
Pawel

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Burumbuk Rakatiki wrote:

> @cef:
> tak sobie tylko trollujesz czy masz jakies podstawe twierdzic, ze
> Kündigungschütz nie bedzie dzialal ("zwykla nie wiazaca umowa") tylko
> dlatego, ze roliczenia sa robione w PL? Przeciez Kündigungschütz nie
> ma nic wspolnego z podatkami.

Żadna ochrona (okres wypowiedzenia) nie będzie działać jeśli
partner ma świadomość z czym się to wiąże dla drugiej strony.
Dlatego jeśli nie czuje się dostatecznie przekonany (a brak chęci stworzenia
oddziału
wg mnie na to wskazuje), ale dostatecznie mocny, żeby się pozbyć balastu,
to spuści Cię bez żadnych okresow wypowiedzenia,
wtedy kiedy uzna, że nie jesteś potrzebny lub poradzi sobie bez Ciebie.
Miałem dwie takie umowy. W obu wypadkach wypowiedziano mi taką umowę i
w obu nic nie dały klauzule ochronne: jeden Insolvenz - może do dziś się
ciągnie
(szkoda mi czasu na dzwonienie) a w drugiej zasugerowano brak okresu
wypowiedzenia.
I jakoś z kalkulacji wyszlo mi, że "taniej" będzie rozstać się bez
wypowiedzenia.
Dlatego teraz wolę zatrudnienie w oddziale, a firma jako dodatek.

do góry

Burumbuk Rakatiki napisał/wrote dnia/on 2009-06-22 11:01:

> * jak dzialalo bez DG rozliczanie diet/kosztow podrozy (hotel etc)?
> konkretnie: firma ci je zwraca a na jakiej podstawie od tego zwrotu
> w PL NIE placiles podatku?

Dogadałem się z szefostwem ile mniej-więcej mogę wydać w podróży
i w sumie wychodziłem na tym lepiej niż na dietach. A podatku nie
płaciłem, bo faktury za hotel, restaurację, paliwo... były
wystawiane nie na mnie - a na firmę w której pracowałem.

> * rozumiem, ze bez DG to opodatkowanie jak PIT przy zatrudnieniu
> (i ew. "wpadniecie" w drugi prog), tak?

To był jakiś inny PIT, składany co miesiąc, numeru nie pamiętam.
Jeśli wieczorem będę o tym pamiętał, to sprawdzę na dnie szafy -
ale przez tych kilka lat mogło się to zmienić więc lepiej pogadaj
z kobietkami z US.

Pozdr,
--
ŁK

do góry