Andrzej Lawa pisze:

> To nie jest komunikacja dwukierunkowa - poza systemami z zamawianiem
> filmów wszelkie odbiorniki i dekodery są bierne: niczego nie nadają,
> mogą najwyżej odbierać sygnały z "centrali".

Właśnie skasowałeś mój tuner z Aster. Wprawdzie (mam nadzieję ;-) nie
donosi, który kanał aktualnie oglądam, ale bez wątpienia *dwukierunkowo*
komunikuje się z systemem zarządzania.

M.

do góry

Robert Tomasik pisze:
> W mojej ocenie należało by przyjąć, że oszukała telewizję podając się za
> Twojego pełnomocnika.

o ile oszukała
bo korzystanie przez jakiś czas sugeruje, że umocowanie jednak było...

KG

do góry

zbyszek wrote:
>> To nie jest komunikacja dwukierunkowa - poza systemami z zamawianiem
>> filmów wszelkie odbiorniki i dekodery są bierne: niczego nie nadają,
>> mogą najwyżej odbierać sygnały z "centrali".
>
> Odbierają kody pozwalające im dekodować program......

Ale to jest odbiór bierny - żadnych potwierdzeń. Zresztą - niby jakim
cudem, nawet gdyby dekoder "chciał", komunikacja w drugą stronę mogłaby
pójść przez zupełnie nie dostosowanego do tego satelitę?

do góry

Andrzej Lawa pisze:

>> Odbierają kody pozwalające im dekodować program......
>
> Ale to jest odbiór bierny - żadnych potwierdzeń. Zresztą - niby jakim
> cudem, nawet gdyby dekoder "chciał", komunikacja w drugą stronę mogłaby
> pójść przez zupełnie nie dostosowanego do tego satelitę?

To sieci telewizji kablowych wykorzystują teraz transmisję przez
satelitę? No popatrz pan... wot technika :-P

M.

do góry

Maciej Bebenek wrote:
> Andrzej Lawa pisze:
>
>>> Odbierają kody pozwalające im dekodować program......
>>
>> Ale to jest odbiór bierny - żadnych potwierdzeń. Zresztą - niby jakim
>> cudem, nawet gdyby dekoder "chciał", komunikacja w drugą stronę mogłaby
>> pójść przez zupełnie nie dostosowanego do tego satelitę?
>
> To sieci telewizji kablowych wykorzystują teraz transmisję przez
> satelitę? No popatrz pan... wot technika :-P

Aj, to chodziło o kablówkę? Moje przeoczenie... Właśnie intensywnie się
interesowałem technikami satelitarnymi i tylko to chodziło mi po głowie :)

do góry

Użytkownik "kam" <x#k...@w...pl#x> napisał w wiadomości
news:fj2hl2$f8s$1@inews.gazeta.pl...

> o ile oszukała
> bo korzystanie przez jakiś czas sugeruje, że umocowanie jednak było...

Słuszna uwaga. Z tym, że trudno będzie dowieść tego, kto oglądał telewizję.

do góry

Użytkownik "kam" <x#k...@w...pl#x> napisał w wiadomości
news:fj2hl2$f8s$1@inews.gazeta.pl...

> o ile oszukała
> bo korzystanie przez jakiś czas sugeruje, że umocowanie jednak było...

Słuszna uwaga. Z tym, że trudno będzie dowieść tego, kto oglądał telewizję.
No i pytająca mogła myśleć, że ta druga osoba jest podmiotem umowy i
pozwala jej oglądać.

do góry

Dnia Mon, 3 Dec 2007 23:39:56 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

> Użytkownik "FALKO" <f...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:fj0nm8$jmq$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Zakładając, ze osoba ta podpisała się swoim imieniem i nazwiskiem, to moim
> zdaniem ty oczywiście nawet tej umowy nie musisz wypowiadać. Nie płacisz
> rachunku i tyle. natomiast sytuacja prawna tej osoby, która umowę podpisała
> nie jest do końca jasna.

Art. 103 kc trzeba do tego dodać, a §3 wyraźnie określa, ten kto podpisał
musi placić.

> W mojej ocenie należało by przyjąć, że oszukała telewizję podając się za
> Twojego pełnomocnika. W ten sposób doprowadziła ją do niekorzystnego
> rozporządzenia mieniem. Takie rozumowanie otwiera pokrzywdzonemu drogę do
> roszczeń zarówno cywilnych, jak i do ścigania karnego za oszustwo. Co
> oczywiście Ciebie bezpośrednio nie dotyczy.

z tym oszukaniem telewizji bym polemizował.

--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' Warszawa/Ursynow
kontakt: http://grupy2.3mam.net

do góry

Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@...stopce.pl> napisał w
wiadomości news:vzunlj57hydj$.8nxlvmbtpciy.dlg@40tude.net...

>> W mojej ocenie należało by przyjąć, że oszukała telewizję podając się za
>> Twojego pełnomocnika. W ten sposób doprowadziła ją do niekorzystnego
>> rozporządzenia mieniem. Takie rozumowanie otwiera pokrzywdzonemu drogę
>> do
>> roszczeń zarówno cywilnych, jak i do ścigania karnego za oszustwo. Co
>> oczywiście Ciebie bezpośrednio nie dotyczy.
> z tym oszukaniem telewizji bym polemizował.

Ja też bym w tym kierunku nie "szedł" do momentu, gdy nagle osoba wpisana w
umowę zaczyna wypierać się jej zawarcia.

do góry