-
21. Data: 2013-05-24 15:08:58
Temat: Re: naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Od: m <m...@g...com>
On 05/24/2013 01:38 PM, Gotfryd Smolik news wrote:
> On Fri, 24 May 2013, m wrote:
>
>> On 05/24/2013 11:22 AM, Gotfryd Smolik news wrote:
>>
>> Ale czy zapłata rynkowa nie wynosi 0?
>
> Obstawiam że nie.
> Idź do wylosowanego warsztatu i powiedz, że chcesz wyceny, ale
> zrobić dasz gdzie indziej. Z góry i na pewno, tylko wycena.
> Nie wiem ile losowań trzeba zrobić, ale nie sądzę żeby
> wiele :)
Ok, ale mowa jest o innym przypadku: tj idę do warsztatu i mówię co mnie
trapi, nie wiem jednak czy będę to naprawiał czy nie - chcę znać koszt.
Wszystkie warsztaty z którymi miałem dotąd do czynienia wyceniały mi za
darmo. Podkreślam: od samego początku zawsze mówiłem że od wyceny zależy
czy a) naprawę zrobię w ogóle, b) jeżeli tak - to czy teraz czy za pół
roku.
Twierdzę że mediana ceny rynkowej takiego świadczenia oscyluje w
okolicach 0zł.
p. m.
-
22. Data: 2013-05-27 15:59:58
Temat: Re: naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Od: m...@g...com
Jeszcze jedna rzecz. Czy nie mylimy wyceny z diagnostyką.
Bo np. jak zadzwonisz/napiszesz do warsztatu: "za ile mi wymienicie tarcze i klocki
takiej a takiej firmy w takim i takim aucie" to dostaniesz wycenę. I tu nie mam
wątpliwości, że w 99,9% za darmo.
Ale jak przychodzisz i mówisz: "coś mi stuka i puka" to już np. wstawienie auta na
szarpaki 30zl, roboczogodzina mechanika 80zl itd itp..
Diagnostyka raczej za darmo nie jest..
-
23. Data: 2013-06-01 00:05:49
Temat: Re: Re: naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 27 May 2013, m...@g...com wrote:
> Jeszcze jedna rzecz. Czy nie mylimy wyceny z diagnostyką.
Słuszna uwaga.
Mylę się czy chodziło i diagnostykę?
pzdr, Gotfryd
-
24. Data: 2013-06-01 10:20:38
Temat: Re: naprawa auta bez uzgodnienia kosztów
Od: "cef" <c...@i...pl>
chochlik_drukarski wrote:
> Witam. Oddałem auto do mechanika, chyba 3 razy powtarzałem, że przed
> jakąkolwiek
> naprawą chce znać koszty. W końcu dzwonie do niego bo minął termin do
> którego miałem
> dostać wycene o on mówi, że wszystko zrobione. Pewnie bym mu wybaczył
> brak informacji
> ale koszty moim zdaniem są zawyżone. Co mogę w takiej sytuacji zrobić
> ? Jak mu nie
> zapłace całości to po dobroci auta nie odda.
Więc trzeba było udawać zdziwionego, że coś zrobili
i powiedzieć, że przecież uzgadniałeś tylko wycenę.
Mechanik na myśl, że musiałby "przywrócić stan sprzed"
mięknie i koszty stają się akceptowalne.
W praktyce będzie tak (bo roztrząsanie tu paragrafów z KC nie będzie
miało praktycznego zastosowania), że albo go olejesz, albo "wychowasz",
jeśli zamierzasz korzystać dalej z jego usług.