-
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.internetia.
pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "m...@h...com" <m...@h...com>
Newsgroups: pl.soc.prawo
Subject: najemca lokalu, jak walczyć z burakami?
Date: Tue, 24 Jul 2007 14:55:54 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 62
Message-ID: <f84stg$ovl$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: cmb16.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1185281776 25589 83.31.129.16 (24 Jul 2007 12:56:16
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 24 Jul 2007 12:56:16 +0000 (UTC)
User-Agent: KNode/0.10.5
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:474957
[ ukryj nagłówki ]Umówiłem się na spotkanie w pawilonie handlowym z najemcą bo ten chciał
rozwiązać umowę. Przyszedł z jakimś drugim facetem (później się okazało, że
to jego 40 letni syn). Przed wejściem powiedziałem, że wchodzę tylko ja i
najemca. Powiedziałem też, że jeśli syn ma dokument upoważniajacy do
udziału w rozmowach ma go pokazać teraz i wtedy może wejść. Nie miał nic -
tak powiedział. Mimo to wszedł mimo mojego zakazu. Zignorowałem to i
wyjąłem z teczki rozwiązanie umowy oraz protokół rozliczeniowy - dałem
najemcy. Ten przekazał to synowi. Syn przeczytał i zaczął się awanturować
machając rękami, kiwajc się w przód i tył, wrzeszcząc. Próbowałem jakoś
rozmawiać z najemcą pytając co on o treści umowy sądzi i tłumacząc mu, że
jak się nie zgadza to niech składa do sądu. O składaniu do sądu najemca nie
chciał słyszeć. Nie mogłem dojść do porozumienia z najemcą w sprawie
rozliczeń rzeczy w lokalu bo ten drugi facet (syn) co przyszedł co chwila
się wtrącał i wszczynał awanturę (a nawet zaczął całe spotanie od awantury
ze mną - pierwszy raz faceta widzę). Poprosiłem go (syna) o opuszczenie
lokalu bo zachowuje się niegrzecznie i przeszkadza w rozmowie. Ten odmówił.
Poprosiłem więc najemcę o to aby nakłonił syna do opuszczenia lokalu - ten
odmówił. Zapytałem więc jego syna czy posiada jakikolwiek dokument
pozwalający mu na zabieranie głosu w sprawie lokalu (np. pełnomocnictwo).
Powiedział, że nie posiada żadnego dokumentu, a rzeczy są jego. Więc
powiedziałem mu, że jego rozliczenia z najemcą mnie komplentnie nie
interesują i może dyskutować o nich z najemcą, a nie ze mną i to dobiero po
zakończeniu spotkania i to poza lokalem. Wtedy synalek powiedział, że jest
karnistą i o takich rzeczach nie słyszał (tak na prawdę to ma wykształecnie
podstawowe i jest stolarzem - choć nie wiedział, że ja o tym wiem). Groził
mi też, że jak mu nie dam rzeczy z lokalu to on zamknie lokal. Sprawa
ciągnie się już dłuższy czas. Najemca ma świadomość, że rzeczy których
rząda to wyłudzenie. Sam zresztą mówi, że jak mu nie dam tych rzeczy co on
chce to nie będę mógł wynająć lokalu bo on nie podpisze rozwiązania.
Czy można jakoś wychować takich ludzi za pomocą sądu?
Czy każdy może się bezkarnie podawać za karnistę?
Czy każdy może nielegalnie dysponować cudzym lokalem (np. go zamknąć)?
Czy taką groźbę zamknięcia można zgłosić na Policję (moim zdaniem to próba
nielegalnego rozporządzania cudzym mieniem oraz szantaż: jak nie dasz
rzeczy to zamknę ci lokal)
Czy to co zrobił syn to jest najście czy wtargnięcie?
Czy można synalka oskarżyć o próbę wyłudzenia (w końcu nie miał prawa rządać
tych rzez _ode mnie_) i wszczynanie awantur oraz zakłócanie
porządku/spokoju.
Czy gdybym wezwał Policję to mam prawo domagać się usunięcia synalka z
pawilonu?
Czy gdyby Policja odmówiła usunięcia to mogę faceta wynieść samodzielnie?
Co zrobić gdyby Policja go usunęła o on wróci: przecież z tego co pamiętam
to nie mogą go ukarać za to samo w ciągu 24h.
Czy taki szantaż polegający na tym, że najemca przetrzymuje rzeczy w lokalu
czekając aż "zmięknę" i się zgodzę na wszystko jest karalny?
Czy mogę jakoś zmusic najemcę aby to on złożył do sądu? (W końcu to niech on
kombinuje jak udowodnić, że ma prawo do otrzymania rzeczy które mu sie nie
należą.) On sam z siebie nigdy nie złoży bo wie, że ja mam rację, że
wszystko jest nagrane na video + świadkowie + dokumenty na wszystko.
Czy jak się rozpocznie proces to mogę wnieść o sądowy zakaz zbliżania sie do
lokalu na odłegłość 20m dla tych 2 osób?
W którym momencie taki wniosek przedstawić?
Boję się, że gdy przegrają to się będą mścić zakłócając spokój kolejnym
najemcom. Dlatego wymyśliłem takie zabezpieczenie.
Zbyszek
--
mdbizdata(at)hotmail(dot)com is spamer
m...@h...com is spamer
m...@h...com
Następne wpisy z tego wątku
- 25.07.07 08:26 Piotr [trzykoty]
Najnowsze wątki z tej grupy
- TVN donosi: Obywatelskie zatrzymanie policjanta (nie na służbie)
- znaj podstawe
- Art. 118. [Terminy przedawnienia]
- Re: Wybory w RP3: przezroczyste v. nieprzezroczyste urny wyborcze
- Spalenie Jolanty Brzeskiej
- 4-ro latek zatrzymany?
- Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- Dziady kręcące się koło szkoły
- Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- Zatrzymany przez Interpol
- Zajechanie
- Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- Koniec alimentów - jak zakończyć?
Najnowsze wątki
- 2024-11-10 TVN donosi: Obywatelskie zatrzymanie policjanta (nie na służbie)
- 2024-11-08 znaj podstawe
- 2024-11-06 Art. 118. [Terminy przedawnienia]
- 2024-11-05 Re: Wybory w RP3: przezroczyste v. nieprzezroczyste urny wyborcze
- 2024-11-05 Spalenie Jolanty Brzeskiej
- 2024-11-04 4-ro latek zatrzymany?
- 2024-11-03 Osoba pomagająca przeprowadzać dzieci
- 2024-10-31 Dziady kręcące się koło szkoły
- 2024-10-31 Jak to robia w Nowym Jorku piesi
- 2024-10-31 (Dwaj) "Starzy" sędziowie SN niedopuszczalne skargi piszą [tako orzekł WSA]
- 2024-10-30 Brak podstawy prawnej do wylegitymowania?
- 2024-10-30 Zatrzymany przez Interpol
- 2024-10-29 Zajechanie
- 2024-10-28 Oskarżony v. Podejrzany [terminologia właściwa dla Państwa Prawa]
- 2024-10-27 Koniec alimentów - jak zakończyć?