Witam

Sprawa bardzo przykra i kosztowna.
Wynajalem mieszkanie od osoby prywatnej i w wyniku awarii wody, a konkretnie
wezyka doprowadzajacego wode do spluczki zalane zostalo moje mieszkanie i
sklep nizej.
W jakiej czesci jestem za to odpowiedzialny i w jakiej czesci powinienem
pokryc szkode.
Nie bylem ubezpieczony, wiem natomiat ze wlasciciel ma ubezpieczony caly
budynek.
Szkoda wynikla w kilka miesiecy od momentu najmu, zadne remonty i
modernizacje nie mialy miejsca, wynajalem mieszkanie wraz z wyposazeniem,
wszystkie urzadzenia lacznie z nieszczesliwym wezykiem wlasnoscia
wlasciciela kamienicy.
Prosze o zrozumienie, ze w zaden sposob nie przyczynilem sie do szkody,
ktora teraz trzeba pokryc.
Wlasciciel twierdzi ze jego ubezpieczenie tego nie obejmuje, poniewaz to co
w mieszkaniu sprawa najemcy.
Niby wszystko logiczne, ale czy najmujac lokal dzisiaj, gdy szkoda wyniknie
w nocy w skutek wadliwego urzadzenia najemcy, cala wine ponosi wynajmujacy?
Prosze o porady i ewentualnie podstawy prawne w tej przykrej dla mnie
sprawie.
Pozdrawiam serdecznie.

Aleksander