Witam.
Chce pomoc swojej siostrze ktora kilka dnie temu zabralam od faceta
ktory znecal sie nad nia fizycznie i psychicznie,trwalo to prawie dwa
lata(my jednak dowiedzielismy sie o tym calkiem nie dawno).Siostra
wyprowadzila sie 500km od domu,zapoznala tam faceta,dla niego zostawila
prace,wprowadzila sie do niego,zaszla w ciaze,juz w ciazy dawal jej
popalic,klocil sie z nia i podnosil reke,czesto jak do niej wydzwanialam
byla smutna plakala ale nic nie chcaila mowic,prosila bym sie nie
wtracala.Byly sytuacje gdzie bylismy gotowi wsiasc w auto i pojechac po
nia,ona jednak twierdzila ze nie ma takiej potrzeby ze jest juz ok,ze
poprostu on jest troche znerwicowany.Kilka miesiecy temu zadzwonila
zaplakana ze on ja pobil,no nie bylismy w stanie dojechac do niej w
kilka chwil ,wjec zadzwonilismy na policje,byla interwencja,ale on
uciekl z domu,policja kazala w kazdej takiej sytuacji dzwonic na
komisariat,i to byl kolejny powod by ja zabrac z tamtad-ale ona znowu
swoje...Miarka sie przebrala kilka dni temu,nacpal sie(pominelam ten
fakt-on zazywa narkotyki)poklocil sie z ojcem ,i w domu swoja porazke
musial odbic na mojej siostrze,kazal jej spac w raz z 9-cio miesieczna
coreczka na podlodze,gdy ona stwierdzila ze dziecka nie polozy na
podloge,ten wpadl w furie zaczol ja kopac,bic po twarzy itp-horror,na
szczescie w domu byla jego kuzynka ktora chciala mojej siostrze
pomoc-tez oberwala,po czym jak zasnol zabraly dziecko i auto i uciekly
60km od niego.W ten dzien przyjechalismy po nia i jej coreczke,mi te
grozil tyle ze moja psychika nie jest az tak podniszczona jak u mojej
siostry i na mnie nie zroilo to zadnego wrazenia-co mu sie wcale nie
spodobalo,odgrazal sie ze jezeli on nie moze miec corki to nikt jej nie
bedziemial(to rowinerz zglosilismy na policje tyle ze juz u nas).Teraz
mam pytanie czy jest mozliwosc bym napisala siostrze ppozew o alimenty
jednoczenie z pozbawieniem go praw rodzicielskich?Czy jednak bedzie
trzeba skladac dwa osobne wnioski?
Prosze o odpowiedz i pozdrawiam.