-
21. Data: 2018-05-07 19:34:33
Temat: Re: męsko męska sprawa elektryczna
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-05-07 o 11:35, m pisze:
> Zastanawiam się nad zastosowaniem rady z żywicą epoksydową :). Nie wiem
> jednak czy moja pomoc zostanie doceniona ;)
>
> p. m.
>
Nie kombinuj, bo dalej jest to partyzantka, a każde urządzenie stosowane
w firmie musi mieć odpowiednie certyfikaty.
Jedyna rada to odłączyć wtyczkę, a przewód podłączyć pod listwę.
-
22. Data: 2018-05-07 20:30:48
Temat: Re: męsko męska sprawa elektryczna
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "m" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:5af01ddd$0$602$6...@n...neostrada.
pl...
W dniu 04.05.2018 o 19:50, J.F. pisze:
>> I pieknie, dopoki ktos nie wyciagnie tej wtyczki z biurka i nie
>> dotknie bolcow ... pod pradem.
>Dokładnie tak.
>Zastanawiam się nad zastosowaniem rady z żywicą epoksydową :). Nie
>wiem
>jednak czy moja pomoc zostanie doceniona ;)
Na pewno nie. Przeciez wlasciciel jest zadowolony z tego co jest :-)
J.
-
23. Data: 2018-05-07 20:42:22
Temat: Re: męsko męska sprawa elektryczna
Od: m <m...@g...com>
W dniu 07.05.2018 o 19:34, Uzytkownik pisze:
> W dniu 2018-05-07 o 11:35, m pisze:
>
>> Zastanawiam się nad zastosowaniem rady z żywicą epoksydową :). Nie wiem
>> jednak czy moja pomoc zostanie doceniona ;)
>>
>> p. m.
>>
> Nie kombinuj, bo dalej jest to partyzantka, a każde urządzenie stosowane
> w firmie musi mieć odpowiednie certyfikaty.
>
> Jedyna rada to odłączyć wtyczkę, a przewód podłączyć pod listwę.
>
Jeszcze raz: to nie moja listwa, nie moja wtyczka, właściciel wtyczki i
listwy nie widzi potrzeby robić z nią cokolwiek. Mam więc do wyboru
a)zrobić coś wbrew niemu, b)uświadomić go, c)nie robić nic.
p. m.
-
24. Data: 2018-05-07 23:14:33
Temat: Re: męsko męska sprawa elektryczna
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-05-07 o 20:42, m pisze:
>> Nie kombinuj, bo dalej jest to partyzantka, a każde urządzenie stosowane
>> w firmie musi mieć odpowiednie certyfikaty.
>>
>> Jedyna rada to odłączyć wtyczkę, a przewód podłączyć pod listwę.
>>
>
> Jeszcze raz: to nie moja listwa, nie moja wtyczka, właściciel wtyczki i
> listwy nie widzi potrzeby robić z nią cokolwiek. Mam więc do wyboru
> a)zrobić coś wbrew niemu, b)uświadomić go, c)nie robić nic.
d) zaprosić inspektora pracy i uprzedzić żeby zabrał elektryka.
On już właścicielowi wytłumaczy. Skutecznie.
Pozdrawiam
-
25. Data: 2018-05-08 06:55:19
Temat: Re: męsko męska sprawa elektryczna
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 07.05.2018 o 20:42, m pisze:
> Jeszcze raz: to nie moja listwa, nie moja wtyczka, właściciel wtyczki i
> listwy nie widzi potrzeby robić z nią cokolwiek. Mam więc do wyboru
> a)zrobić coś wbrew niemu, b)uświadomić go, c)nie robić nic.
A nie może ten kabel po prostu zginąć? W końcu to takie rzadkie dobro,
nigdzie nie do kupienia, że ktoś się może połasić. A jak już zaginie, to
"takiego już nigdzie nie kupię" więc wtedy zrobi się po ludzku, bo
prościej i taniej. Tylko niech złodziej pamięta, ze najpierw trzeba
wyciągnąć od strony gniazdka.
Shrek
-
26. Data: 2018-05-08 10:02:22
Temat: Re: męsko męska sprawa elektryczna
Od: m <m...@g...com>
W dniu 07.05.2018 o 23:14, RadoslawF pisze:
> W dniu 2018-05-07 o 20:42, m pisze:
>
>>> Nie kombinuj, bo dalej jest to partyzantka, a każde urządzenie stosowane
>>> w firmie musi mieć odpowiednie certyfikaty.
>>>
>>> Jedyna rada to odłączyć wtyczkę, a przewód podłączyć pod listwę.
>>>
>>
>> Jeszcze raz: to nie moja listwa, nie moja wtyczka, właściciel wtyczki i
>> listwy nie widzi potrzeby robić z nią cokolwiek. Mam więc do wyboru
>> a)zrobić coś wbrew niemu, b)uświadomić go, c)nie robić nic.
>
> d) zaprosić inspektora pracy i uprzedzić żeby zabrał elektryka.
> On już właścicielowi wytłumaczy. Skutecznie.
Po pierwsze, chcę żeby znajomy pozostał znajomym więc odpada. Ale nawet
jakbym kiedyś przestał sobie cenić tę znajomość, to inspektor pracy ma
chyba coś do gadania w miejscu gdzie ktoś pracuje. A tam o ile wiem, ani
jednego pracownika, tylko właściciel i klienci.
p. m.
-
27. Data: 2018-05-08 10:12:27
Temat: Re: męsko męska sprawa elektryczna
Od: Kris <k...@g...com>
W dniu wtorek, 8 maja 2018 10:02:24 UTC+2 użytkownik m napisał:
> Po pierwsze, chcę żeby znajomy pozostał znajomym więc odpada. Ale nawet
> jakbym kiedyś przestał sobie cenić tę znajomość, to inspektor pracy ma
> chyba coś do gadania w miejscu gdzie ktoś pracuje. A tam o ile wiem, ani
> jednego pracownika, tylko właściciel i klienci.
Dyskusja się ciągle rozwija już dwa tygodnie a zrobienie tego przedłużacza to
kwadrans roboty dla kogoś kto ma minimalne chiciaz pojęcie o elektryce.
Ew jak się martwisz o znajomego to zrób mu prezent i za kilkanaście złotych kup nowy
przedłużacz
-
28. Data: 2018-05-08 10:43:59
Temat: Re: męsko męska sprawa elektryczna
Od: m <m...@g...com>
W dniu 08.05.2018 o 10:12, Kris pisze:
> W dniu wtorek, 8 maja 2018 10:02:24 UTC+2 użytkownik m napisał:
>
>> Po pierwsze, chcę żeby znajomy pozostał znajomym więc odpada. Ale
>> nawet jakbym kiedyś przestał sobie cenić tę znajomość, to inspektor
>> pracy ma chyba coś do gadania w miejscu gdzie ktoś pracuje. A tam o
>> ile wiem, ani jednego pracownika, tylko właściciel i klienci.
>
> Dyskusja się ciągle rozwija już dwa tygodnie a zrobienie tego
> przedłużacza to kwadrans roboty dla kogoś kto ma minimalne chiciaz
> pojęcie o elektryce.
Ja ktoś umie to zrobić w 5 minut, to wydaje mu się że każdy inny zrobi
to najwyżej w kwadrans. A ja, mając jakie (bardziej jakie niż takie)
takie pojęcie o tym, nie rezerwowałbym sobie w planie dnia mniej niż 1
godziny na robotę i co najmniej drugie tyle na zdobycie materiałów. A i
tak nie chciałbyś oglądać wyniku ;).
A dyskutować chciałem nie jak naprawić, tylko jakie są aspekty prawne
takiego stanu rzeczy.
> Ew jak się martwisz o znajomego to zrób mu
> prezent i za kilkanaście złotych kup nowy przedłużacz
Nie wiem, może niedość zaakcentowałem to, że ten przedłużacz (w sensie
gniazdka) jest wkomponowany w drewniane biurko. Wycięta jest wnęka w
której się listwa mieści. Wszystko dizajnerskie i artystyczne. Cholera
wie czy montowane.
Zdecydowanie zakup nowego przedłużacza NIE rozwiązuje niczego. Na pewno
nie będę ani kupował, ani montował, ani przeznaczał "góra 15" minut na
rozbieranie czegokolwiek.
p. m.
-
29. Data: 2018-05-08 11:45:26
Temat: Re: męsko męska sprawa elektryczna
Od: Uzytkownik <a...@s...pl>
W dniu 2018-05-08 o 10:02, m pisze:
>>> Jeszcze raz: to nie moja listwa, nie moja wtyczka, właściciel wtyczki i
>>> listwy nie widzi potrzeby robić z nią cokolwiek. Mam więc do wyboru
>>> a)zrobić coś wbrew niemu, b)uświadomić go, c)nie robić nic.
>> d) zaprosić inspektora pracy i uprzedzić żeby zabrał elektryka.
>> On już właścicielowi wytłumaczy. Skutecznie.
> Po pierwsze, chcę żeby znajomy pozostał znajomym
Więc go uświadom czym to grozi, ale nie proponuj leczenia kiły
rzeżączką. Klejenie wtyczek do gniazdek niczego nie rozwiązuje. Jest tak
samo szkodliwe jak stan obecny. Po pierwsze nie ma żadnej pewności, że
klej będzie trzymał, a po drugie to takie wklejenie wtyczki uniemożliwi
dostęp do zacisków, które jak się poluzują mogą iskrzyć i doprowadzić do
pożaru.
Zakładając, że właściciel biura jest ubezpieczony i dojdzie do pożaru.
Niekoniecznie zainicjowanego od tego nieszczęsnego przedłużacza.
Wtedy ubezpieczyciel powołuje biegłego. Jak ten wykryje taką partyzantkę
to właściciel biura może ubezpieczyciela "pocałować w pępek", bo ten
żadnego odszkodowania nie wypłaci.
> więc odpada. Ale nawet
> jakbym kiedyś przestał sobie cenić tę znajomość, to inspektor pracy ma
> chyba coś do gadania w miejscu gdzie ktoś pracuje. A tam o ile wiem, ani
> jednego pracownika, tylko właściciel i klienci.
Klienci także mają prawo do bezpieczeństwa, a właściciel firmy także
odpowiada za bezpieczeństwo swoich klientów. Ponadto jeżeli Ci zależy na
tym znajomym to weź pod uwagę, że kiedyś może on sam zapomnieć o tym i
ulec porażeniu.
-
30. Data: 2018-05-08 12:08:10
Temat: Re: męsko męska sprawa elektryczna
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2018-05-08 o 10:02, m pisze:
> W dniu 07.05.2018 o 23:14, RadoslawF pisze:
>> W dniu 2018-05-07 o 20:42, m pisze:
>>
>>>> Nie kombinuj, bo dalej jest to partyzantka, a każde urządzenie stosowane
>>>> w firmie musi mieć odpowiednie certyfikaty.
>>>>
>>>> Jedyna rada to odłączyć wtyczkę, a przewód podłączyć pod listwę.
>>>>
>>>
>>> Jeszcze raz: to nie moja listwa, nie moja wtyczka, właściciel wtyczki i
>>> listwy nie widzi potrzeby robić z nią cokolwiek. Mam więc do wyboru
>>> a)zrobić coś wbrew niemu, b)uświadomić go, c)nie robić nic.
>>
>> d) zaprosić inspektora pracy i uprzedzić żeby zabrał elektryka.
>> On już właścicielowi wytłumaczy. Skutecznie.
>
> Po pierwsze, chcę żeby znajomy pozostał znajomym więc odpada. Ale nawet
> jakbym kiedyś przestał sobie cenić tę znajomość, to inspektor pracy ma
> chyba coś do gadania w miejscu gdzie ktoś pracuje. A tam o ile wiem, ani
> jednego pracownika, tylko właściciel i klienci.
A chcesz odpowiadać za głupoty które robi?
Napisałeś: "Znajomy wynajmuje (jako wynajmujący) biuro" co oznacza
że ktoś tam jednak pracuje skoro przychodzą klienci.
Pozdrawiam