zenek wrote:

>
> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
> wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0807120924550.3052@quad...
>
>> Pytania są dwa:
>> - jaki przepis definiuje "ruch silnika" o ktorym myślisz?
>> Jeśli przepisu nie ma, to:
>> - która definicja słownikowa:
>> http://sjp.pwn.pl/lista.php?co=ruch
>> ...odpowiada "ruchowi silnika" o którym myślisz?
>>
>
> Hej!
> Mam wrażenie, że żaden sąd nie będzie miał wątpliwości i przyjmie
> wyjaśnienie zdroworozsądkowe. "Silnik w ruchu" to silnik uruchomiony.
> Odpowiada to 1 punktowi definicji słownikowej "zmiana położenia punktu
> materialnego w stosunku do innych punktów dokonująca się w czasie".
>
> Jesli komuś nie odpowiada założenie, że silnik jest w ruchu, gdy tłoki i
> korbowody się ruszają, to niech przyłoży rękę do obudowy pracującego
> silnika - wykonuje mniejsze lub większe drgania - przesunięcia, a więc
> jako całość też rusza się.

W ten sposób rozumując całkiem nieruchomy samochód stojący na parkingu
należałoby uznać za "będący w ruchu", bo do środka dostała się mucha i
lata .. :).

p. m.

do góry

Użytkownik "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl> napisał
> A jeżeli silnik włączyła osoba, która nie jest kierującym ? Kierujacy nic
> nie wie o włączeniu silnika...

Jeśli się oddalił, gdy silnik nie był w ruchu to ok.

a i tak zawsze może dostac w tyłek;
Art. 46. 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany w czasie postoju zabezpieczyć
pojazd przed możliwością jego uruchomienia przez osobę niepowołaną oraz
zachować inne środki ostrożności niezbędne do uniknięcia wypadku.

do góry

Dnia Fri, 11 Jul 2008 14:53:14 +0200, TomaSz. napisał(a) w
<news:1qwd4jkchqkwz$.dlg@usenet.mail.op.pl>:

> A jak się jużcepiamy słówek - co oznacza zwrot "silnik jest w ruchu" ?
> Mamy ruch postępowy (po linii, po łuku, po krzywej) i obrotowy, czyli wokół
> osi. Uruchomiony *silnik* nie wykonuje żadnego z nich.

Jakiś ruch musi wykonywać, skoro jest uRUCHomiony.

--
Quid leges sine moribus?

do góry

On Sat, 12 Jul 2008, Marcin Mokrzycki wrote:

> On Sat, 12 Jul 2008 22:06:20 +0200, Gotfryd Smolik news wrote:
>
>> No to czuję się przygwożdżony i przewagą 4:1 muszę zaakceptować "ruch
>> czegoś co stoi"! (dalej mi się to nie podoba).
>> Ciekaw byłbym statystycznej odpowiedzi na takie pytanie.
>
> Tak na logikę (nie wiem czy wolno ją stosować w przypadku przepisów
> stworzonych przez nasz parlament) to gdyby chodziło o poruszający się
> samochód, to napisanoby wprost o poruszającym się samochodzie,
> a nie jego silniku, lusterku czy zbiorniku na płyn do spryskiwacza. Dlatego też,
> według mnie, należy przyjąć, że chodzi tu o pracujący silnik.

Przyjrzawszy się reszcie, przyznać trzeba że jest pojęcie "samochodu
w ruchu" i faktycznie jest w ruchu mimo że stoi :]
Z tego (istnienia definicji dla całego samochodu) faktycznie można
wywodzić iż "ruch" nie jest tożsamy (w tej ustawie) z "przemieszczeniem".

pzdr, Gotfryd

do góry

Z pamiętnika internauty.
Własność: 'Piotr [trzykoty]'
Wpis z dnia 14-07-2008:

> a i tak zawsze może dostac w tyłek;
> Art. 46. 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany w czasie postoju zabezpieczyć
> pojazd przed możliwością jego uruchomienia przez osobę niepowołaną oraz
> zachować inne środki ostrożności niezbędne do uniknięcia wypadku.

I na podstawie tego artykułu, jak mi ukradną auto, to JA złamałem prawo.
Bo niedostatecznie zabezpieczyłem auto przed możliwością jego uruchomienia
przez osobę niepowołaną :)

--
TomaSz.
http://www.kociezycie.net

do góry

Z pamiętnika internauty.
Własność: 'Szerr'
Wpis z dnia 14-07-2008:

> Dnia Fri, 11 Jul 2008 14:53:14 +0200, TomaSz. napisał(a) w
> <news:1qwd4jkchqkwz$.dlg@usenet.mail.op.pl>:
>
>> A jak się jużcepiamy słówek - co oznacza zwrot "silnik jest w ruchu" ?
>> Mamy ruch postępowy (po linii, po łuku, po krzywej) i obrotowy, czyli wokół
>> osi. Uruchomiony *silnik* nie wykonuje żadnego z nich.
>
> Jakiś ruch musi wykonywać, skoro jest uRUCHomiony.

Właśnie uRUCHomiłem WinAmp'a - nic się skubaniec nie rusza.

--
TomaSz.
http://www.kociezycie.net

do góry

Użytkownik "zenek" <z...@z...zz> napisał
> Mam wrażenie, że żaden sąd nie będzie miał wątpliwości i przyjmie
> wyjaśnienie zdroworozsądkowe. "Silnik w ruchu" to silnik uruchomiony.

Tak.

> Odpowiada to 1 punktowi definicji słownikowej "zmiana położenia punktu
> materialnego w stosunku do innych punktów dokonująca się w czasie".

Nie wiem po co rozdrabniać słowo uruchomiony na źródłosłów. Słowo
uruchomiony ma rozszerzone pole znaczeniowe i jest synonimem np. słowa
włączony. Ile jest uruchomień w komputerze, można też uruchomić radiostację
itd..., a wcale nic tam ruchu nie wykonuje, no może oprócz elektronów
walencyjnych sunących obwodami.
I ustawodawca z pewnością użył go w tym znaczeniu-włączony, wszak silniki,
jako takie, raczej się nie ruszają.

do góry

Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl> napisał w
wiadomości news:g5f0gn$nd5$1@z-news.pwr.wroc.pl...
>
> Użytkownik "Przemek Lipski" <W...@w...epf.pl> napisał
>> A jeżeli silnik włączyła osoba, która nie jest kierującym ? Kierujacy nic
>> nie wie o włączeniu silnika...
>
> Jeśli się oddalił, gdy silnik nie był w ruchu to ok.
>
> a i tak zawsze może dostac w tyłek;
> Art. 46. 5. Kierujący pojazdem jest obowiązany w czasie postoju
> zabezpieczyć pojazd przed możliwością jego uruchomienia przez osobę
> niepowołaną oraz zachować inne środki ostrożności niezbędne do uniknięcia
> wypadku.
>

Czy uruchomienie silnika jest równoznaczne z uruchomieniem całego pojazdu ??

Pozdrawiam Przemek

do góry

Piotr [trzykoty] pisze:
> Jeśli się oddalił, gdy silnik nie był w ruchu to ok.

Nic, tylko odpalanie z pilota trzeba sobie zrobić i najpierw się
oddalić, a potem uruchamiać silnik :)

--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)

do góry

> Chodzi o możliwe wywołanie pewnego łańcucha zdarzeń. Zostawiasz kaszlaka
> włączonego. Akurat napatoczy sie złodziej. Narobisz pracy organom ścigania i
> stąd ten mandat:)

Heheheheh, To żony/dziweczyny/córki (powiedzmy skąpo odzianej) też nie można
na chwilę zostawić przed sklepem bo nóż gwałciciel się napatoczy...

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry