-
1. Data: 2004-04-11 21:57:50
Temat: kupno uzywanego samochodu - reklamacja
Od: "Krzysiek" <c...@p...onet.pl>
Witam wszystkich
Mam taki problem.
Kilka dni temu kupilem samochod, uzywany. Sprzedajacy zapewnial mnie o jego
bezawaryjnosci. Mowil tylko o koniecznosci wymiany paska rozrzadu, oleju i
filtru. Mam na to swiadka. Po kilku dniach eksploatacji okazalo sie, ze bedzie
konieczna naprawa zawieszenia i skrzyni biegow. Moje pytanie brzmi: czy moge
domagac sie od niego zwrotu kosztow naprawy? Samochod byl kupiony na fakture
wiec zadnej pisemnej umowy miedzy nami nie ma. O tych usterkach musial
wiedziec i oczywiscie swiadomie wprowadzil mnie w blad. Moglem naturalnie
sprawdzic wszystko na stacji diagnostycznej i chcialem to zrobic ale przekonal
mnie, ze to niepotrzebna strata pieniedzy. Wiedzac o tych usterkach
prawdopodobnie nadal chcialbym go kupic ale za nizsza cene. Czy w razie gdyby
nie chcial zrekompensowac mi czesci naprawy moge wytoczyc mu sprawe cywilna? A
jesli tak to na podstawie jakiego paragrafu? Czy mam jakas szanse na wygrana?
Z gory dziekuje za pomoc i nadal wierze w uczciowsc ludzi :)
Krzysiek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-04-12 02:12:33
Temat: Re: kupno uzywanego samochodu - reklamacja
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <4...@n...onet.pl>, Krzysiek wrote:
> Kilka dni temu kupilem samochod, uzywany. Sprzedajacy zapewnial mnie o jego
> bezawaryjnosci. Mowil tylko o koniecznosci wymiany paska rozrzadu, oleju i
> filtru. Mam na to swiadka. Po kilku dniach eksploatacji okazalo sie, ze bedzie
> konieczna naprawa zawieszenia i skrzyni biegow. Moje pytanie brzmi: czy moge
> domagac sie od niego zwrotu kosztow naprawy? Samochod byl kupiony na fakture
> wiec zadnej pisemnej umowy miedzy nami nie ma. O tych usterkach musial
Kupiony na firmę? A sprzedający firma czy osoba prywatna? Umowa komisowa?
> wiedziec i oczywiscie swiadomie wprowadzil mnie w blad. Moglem naturalnie
> sprawdzic wszystko na stacji diagnostycznej i chcialem to zrobic ale przekonal
> mnie, ze to niepotrzebna strata pieniedzy. Wiedzac o tych usterkach
> prawdopodobnie nadal chcialbym go kupic ale za nizsza cene. Czy w razie gdyby
> nie chcial zrekompensowac mi czesci naprawy moge wytoczyc mu sprawe cywilna? A
> jesli tak to na podstawie jakiego paragrafu? Czy mam jakas szanse na wygrana?
W zależności od odpowiedzi na powyższe pytania, możesz się domagać
usunięcia usterek (lub obniżenia ceny) z tytułu rękojmi bądź niezgodności
z umową.
--
Marcin
-
3. Data: 2004-04-12 09:27:19
Temat: Re: kupno uzywanego samochodu - reklamacja
Od: "CHRIS" <j...@p...onet.pl>
> Kupiony na firmę? A sprzedający firma czy osoba prywatna? Umowa komisowa?
>
Kupilem jako osoba fizyczna. Kupiony od osoby fizycznej ale z posrednictwem
komisu z wiadomych wzgledow. O sprawnosci samochodu zapewnial mnie
wlasciciel. Rola komisu ograniczyla sie do wystawienia faktury. Umowy zadnej
nie ma, tylko faktura z komisu.
Czy warto domagac sie naprawy lub zwrotu? I czy moge domagac sie od tego
wlasciciela? Czy powinienem teraz zrobic jakis udokumentowany przeglad zeby
miec dowod w sadzie?
Krzysiek
-
4. Data: 2004-04-12 11:32:03
Temat: Re: kupno uzywanego samochodu - reklamacja
Od: "Galileon" <galileon[usun to]@poczta.onet.pl>
Użytkownik "Krzysiek" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4920.0000021d.4079bf5d@newsgate.onet.pl...
> Witam wszystkich
>
> Mam taki problem.
> Kilka dni temu kupilem samochod, uzywany. Sprzedajacy zapewnial mnie o
jego
> bezawaryjnosci. Mowil tylko o koniecznosci wymiany paska rozrzadu, oleju i
> filtru. Mam na to swiadka. Po kilku dniach eksploatacji okazalo sie, ze
bedzie
> konieczna naprawa zawieszenia i skrzyni biegow. Moje pytanie brzmi: czy
moge
> domagac sie od niego zwrotu kosztow naprawy? Samochod byl kupiony na
fakture
> wiec zadnej pisemnej umowy miedzy nami nie ma. O tych usterkach musial
> wiedziec i oczywiscie swiadomie wprowadzil mnie w blad. Moglem naturalnie
> sprawdzic wszystko na stacji diagnostycznej i chcialem to zrobic ale
przekonal
> mnie, ze to niepotrzebna strata pieniedzy. Wiedzac o tych usterkach
> prawdopodobnie nadal chcialbym go kupic ale za nizsza cene. Czy w razie
gdyby
> nie chcial zrekompensowac mi czesci naprawy moge wytoczyc mu sprawe
cywilna? A
> jesli tak to na podstawie jakiego paragrafu? Czy mam jakas szanse na
wygrana?
>
>
Staraj się dużo o tym nie myśleć,
poszukaj używanej skrzyni biegów (500-1000zł) i napraw zawieche i jakiegoś
zaprzyjaźnionego mechanika.
Dałeś się naciąć i to tylko twoja wina. Zapomnij o procesie cywilnym,
chyba, że masz dużo pieniędzy, czasu i nerwów,
Pozdrawaim
Gali,
-
5. Data: 2004-04-12 14:08:23
Temat: Re: kupno uzywanego samochodu - reklamacja
Od: "CHRIS" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Galileon" <galileon[usun to]@poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:c5dunq$o49$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Krzysiek" <c...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> Staraj się dużo o tym nie myśleć,
> poszukaj używanej skrzyni biegów (500-1000zł) i napraw zawieche i jakiegoś
> zaprzyjaźnionego mechanika.
> Dałeś się naciąć i to tylko twoja wina. Zapomnij o procesie cywilnym,
> chyba, że masz dużo pieniędzy, czasu i nerwów,
>
> Pozdrawaim
> Gali,
>
ale mi doradziles :)
a ja jednak sprobuje odzyskac pieniadze na naprawe, co mi zalezy, najwyzej
sie nie uda :)
Pozdrawiam
Krzysiek
-
6. Data: 2004-04-12 17:51:26
Temat: Re: kupno uzywanego samochodu - reklamacja
Od: "Galileon" <galileon[usun to]@poczta.onet.pl>
Użytkownik "CHRIS" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c5e7ro$oku$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Galileon" <galileon[usun to]@poczta.onet.pl> napisał w
> wiadomości news:c5dunq$o49$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Krzysiek" <c...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości
>
> > Staraj się dużo o tym nie myśleć,
> > poszukaj używanej skrzyni biegów (500-1000zł) i napraw zawieche i
jakiegoś
> > zaprzyjaźnionego mechanika.
> > Dałeś się naciąć i to tylko twoja wina. Zapomnij o procesie cywilnym,
> > chyba, że masz dużo pieniędzy, czasu i nerwów,
> >
> > Pozdrawaim
> > Gali,
> >
>
>
> ale mi doradziles :)
> a ja jednak sprobuje odzyskac pieniadze na naprawe, co mi zalezy, najwyzej
> sie nie uda :)
>
Wolałbym Ci napisać, że poprzedni właściciel zwróci pieniądze,
ale niestety nasza pier... polska rzeczywistość jest taka, że na każdym
kroku oszukują i okradają,
i nie wygląda na to, że przez najbliżesze 50 lat coś się poprawi.
Pozdrawiam.
Gali.
-
7. Data: 2004-04-13 00:55:21
Temat: Re: kupno uzywanego samochodu - reklamacja
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <c5dnco$321$1@news.onet.pl>, CHRIS wrote:
>> Kupiony na firmę? A sprzedający firma czy osoba prywatna? Umowa komisowa?
> Kupilem jako osoba fizyczna. Kupiony od osoby fizycznej ale z posrednictwem
> komisu z wiadomych wzgledow. O sprawnosci samochodu zapewnial mnie
Tzn z jakich? Zresztą nieistotne w sumie dla sprawy.
> wlasciciel. Rola komisu ograniczyla sie do wystawienia faktury. Umowy zadnej
> nie ma, tylko faktura z komisu.
Jeśli było to formalnie kupione z komisu to MZ nie możesz domagać się
zadośćuczynienia od faktycznego właściciela i stroną tu jest komis.
Regulują to art 765-773 Kodeksu Cywilnego (czytnij sobie np. tu:
http://bap-student.lex.pl/cgi-bin/demo.cgi?id=&comm=
jn&akt=nr16785996&ver=-1&jedn=-1
Z tym, że ponieważ nabyłeś to jako osoba fizyczna więc zgodnie z art. 770
obowiązują tu przepisy zawarte w Ustawie o szczegółowych warunkach
sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca
2002 r. (Dz. U. 141 poz. 1176):
http://www.federacja-konsumentow.org.pl/modules.php?
name=Content&pa=showpage&pid=47
które to przepisy mówią że sprzedawca odpowiada za wady towaru do 2ch lat
od czasu jego zakupu. W przypadku rzeczy używanych można ten okres
ograniczyć do 1 roku ale tu jak rozumiem nie ograniczono. Teraz nie wdając
się w zbytnie dywagacje, najlepiej jakbyś złożył reklamacje do 6 miesięcy
od momentu zakupu, oraz musisz ją złożyć nie później niż miesiąc od
wykrycia usterek (to tak na przyszłość).
> Czy warto domagac sie naprawy lub zwrotu? I czy moge domagac sie od tego
Na tym etapie zawsze warto.
> wlasciciela? Czy powinienem teraz zrobic jakis udokumentowany przeglad zeby
> miec dowod w sadzie?
Od właściciela jak napisałem MZ nie możesz się niczego domagać. Napisz
pismo reklamacyjne skierowane do komisu w którym domagasz się usunięcia
usterek (wymień je konkretnie). Powołaj sie na ww. Dziennik Ustaw (Dz. U.
141 poz. 1176), Art.8 u.1. Złóż to pismo w komisie i koniecznie weź
potwierdzenie przyjęcia na jego kopii. Jeśli komis będzie się stawiał to
powiadom Inspekcję Handlową. ZCW działają skutecznie i są bardzo pomocni.
Czasami zresztą wystarczy nimi tylko postraszyć. Jeśli z jakiś powodów nie
możesz złożyć tej reklamacji osobiście, wyślij ją poleconym za
potwierdzeniem odbioru (ważne). Komis ma 14 dni na odpowiedź. Jest to 14
dni kalendarzowych, przy czym nie wlicza się dzień pierwszy ale wlicza się
pełen dzień ostatni. Jeśli komis nie odpowie po tych 14 dniach oznacza to
że z mocy ustawy reklamację uznał.
Jeśli będziesz miał jakiekolwiek trudności to skontaktuj się z lokalnym
oddziałem Federacji Konsumentów (adres znajdziesz za ostatnim z ww.
linków). Służą darmową pomocą prawną i często pomagają w negocjacjach,
przygotowaniach pism etc.
--
Marcin
-
8. Data: 2004-04-13 01:09:46
Temat: Re: kupno uzywanego samochodu - reklamacja
Od: Marcin Debowski <a...@I...notrix.net>
In article <c5ekv4$24h$1@news.onet.pl>, Galileon wrote:
> Wolałbym Ci napisać, że poprzedni właściciel zwróci pieniądze,
> ale niestety nasza pier... polska rzeczywistość jest taka, że na każdym
> kroku oszukują i okradają,
> i nie wygląda na to, że przez najbliżesze 50 lat coś się poprawi.
Przy takiej mentalności jaką tu prezentujesz nie poprawi się za
szybko na pewno. To że niezliczone stada rozmaitych oszustów są tak
niezliczliczone i wszechobecne wynika w dużej mierze z przekonania
społeczeństwa o własnej bezsilności i że nie warto nic z tym
(osobiście) robić - czyli typ zachowania które tu propagujesz. Niech
zrobią to inni albo najlepiej niech zrobi się samo. Do tego dochodzi też
zwykła niewiedza.
Faktem natomiast jest, że gro z tych uczciwych inaczej wymięka już na
etapie formalnego procesu reklamacyjnego.
Reklamacje złożyć zawsze warto, a do procesu cywilnego droga daleka.
Zresztą w przypadku bezspornym nie trwa on akurat latami, choć pewnie z
rok może.
--
Marcin
-
9. Data: 2004-04-13 02:52:38
Temat: Re: kupno uzywanego samochodu - reklamacja
Od: "tch" <t...@w...pl>
Użytkownik "Krzysiek" <c...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4920.0000021d.4079bf5d@newsgate.onet.pl...
> Witam wszystkich
>
> Z gory dziekuje za pomoc i nadal wierze w uczciowsc ludzi :)
> Krzysiek
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
a moim zdaniem za mało danych
co to za auto
ile lat ma auto
jaki przebieg /nieobowiązkowo/
ile kosztowało
dlaczego?
1.może to jakiś badziew i nic w tym dziwnego że sie sypie
2.może ma z 15 lat i wtedy równiez nie można się dziwić usterkom
3.może ma 1 000 000 km przebiegu wtedy patrz wyżej
4.może cena była na tyle niska że wyjaśnia stan auta
4 x może to zdecydowanie za dużo na sensowną poradę a nawet jakąkolwiek.
dlatego dziwię się juz podanym poradom prawnym które być może są falstartem.
a odbiegając od tematu jak człowiek się nie zna na używanych samochodach to
ich sam nie kupuje
tylko prosi o pomoc fachowca to chyba nie podlega dyskusji? /albo kupuje
nowy/
inne zachowanie świadczy o głupocie lub lekceważeniu swoich pieniędzy.
a jeżeli się zna no cóż sam sobie winien widocznie za mało a nauka kosztuje.
samochód to nie puszka coca coli że jak nie smakuje to do kibla.
M
-
10. Data: 2004-04-13 05:55:05
Temat: Re: kupno uzywanego samochodu - reklamacja
Od: kam <X#k...@p...onet.pl.#X>
Marcin Debowski wrote:
> oraz musisz ją złożyć nie później niż miesiąc od wykrycia usterek (to tak na
przyszłość).
2 miesięcy
KG