Witam,

taka sytuacja: on kupuje mieszkanie przed ślubem, podpisuje umowę
deweloperską i płaci ze swojego majątku osobistego 40% wartości
nieruchomości, na resztę bierze kredyt (też sam).

Następnie bierze ślub i później podpisuje akt notarialny. Zgodnie z KRO
nieruchomość wchodzi w skład majątku wspólnego. Kredyt jest spłacany z
majątku wspólnego.

W przypadku rozwodu zgodnie z art. 45 § 1 KRO może zażądać zwrotu
wydatków i nakładów, które poczynił ze swojego majątku osobistego na
majątek wspólny i w tym momencie żona będzie musiała zwrócić mu kwotę
równą 40% wartości mieszkania.

Czy to się zgadza? Jakie są dla niego zagrożenia w tej (oczywiście)
hipotetycznej sytuacji? Czy nie powinien po ślubie wciągnąć żony w
kredyt? O czym powinien wiedzieć i co zrobić aby zabezpieczyć swoje
interesy?

Dzięki.