-
11. Data: 2011-10-07 08:03:09
Temat: Re: [kronika2prl] Się prostaczkowi wydawało, że chodzi o jakąś sprawiedliwość
Od: mi <m...@o...pl>
On 07.10.2011 06:25, spp wrote:
> Możesz mi wskazać z którego zdania to wynika? Nie widzę ani jednego
> zadnia z którego można wyciągnąć podobny wniosek, wyraźnie jest mowa o
> dwukrotnym wzywaniu - raz jako świadek i drugi raz jako podejrzany.
1. Z własnej woli dążył do wyjaśnienia podejrzenia i TO WŁAŚNIE DZIĘKI
TEJ CZYNNOŚCI NALEŻY WNOSIĆ, ŻE NIE DĄŻYŁ DO UKRYCIA FAKTU POSIADANIA
LECZ AKTYWNIE WSPIERAŁ WYJAŚNIENIE SPRAWY:
"Znał pracownika firmy, która sprowadza te urządzenia do Polski.
Opowiedział mu o okazyjnym zakupie. - A może to nasz egzemplarz? -
zapytał znajomy. Bo właśnie w grudniu 2009 r., czyli wtedy, gdy doszło
do transakcji, jeden wzmacniacz zginął z transportu w drodze z Holandii
do Polski. _Panowie_sprawdzili_numery_seryjne._Pasowały_."
2. Szlagier w wykonaniu mend w togach:
"Za zgodą sądu zajrzeliśmy więc do tych akt. Nie znaleźliśmy tam żadnego
argumentu, który uzasadniałby postawienie zarzutu panu Krzysztofowi.
Paserstwo to tzw. przestępstwo umyślne. By postawić zarzut, prokuratura
musi udowodnić, że podejrzany był świadomy, że kupuje kradzioną rzecz.
Nic takiego jednak w aktach nie ma."
-
12. Data: 2011-10-07 08:37:03
Temat: Re: [kronika2prl] Się prostaczkowi wydawało, że chodzi o jakąś sprawiedliwość
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2011-10-07 10:03, mi pisze:
> On 07.10.2011 06:25, spp wrote:
>> Możesz mi wskazać z którego zdania to wynika? Nie widzę ani jednego
>> zadnia z którego można wyciągnąć podobny wniosek, wyraźnie jest mowa o
>> dwukrotnym wzywaniu - raz jako świadek i drugi raz jako podejrzany.
>
>
> 1. Z własnej woli dążył do wyjaśnienia podejrzenia i TO WŁAŚNIE DZIĘKI
> TEJ CZYNNOŚCI NALEŻY WNOSIĆ, ŻE NIE DĄŻYŁ DO UKRYCIA FAKTU POSIADANIA
> LECZ AKTYWNIE WSPIERAŁ WYJAŚNIENIE SPRAWY:
> "Znał pracownika firmy, która sprowadza te urządzenia do Polski.
> Opowiedział mu o okazyjnym zakupie. - A może to nasz egzemplarz? -
> zapytał znajomy. Bo właśnie w grudniu 2009 r., czyli wtedy, gdy doszło
> do transakcji, jeden wzmacniacz zginął z transportu w drodze z Holandii
> do Polski. _Panowie_sprawdzili_numery_seryjne._Pasowały_."
Tak, po czym aktywnie czekał aż po 5 miesiącach przedstawiciel firmy
zgłosił ten fakt Policji?
> 2. Szlagier w wykonaniu mend w togach:
> "Za zgodą sądu zajrzeliśmy więc do tych akt. Nie znaleźliśmy tam żadnego
> argumentu, który uzasadniałby postawienie zarzutu panu Krzysztofowi.
> Paserstwo to tzw. przestępstwo umyślne. By postawić zarzut, prokuratura
> musi udowodnić, że podejrzany był świadomy, że kupuje kradzioną rzecz.
> Nic takiego jednak w aktach nie ma."
Hmmm, 5 miesięcy wiedział że ma kradziony sprzęt ale był nieświadomy?
--
spp
-
13. Data: 2011-10-07 08:58:10
Temat: Re: [kronika2prl] Się prostaczkowi wydawało, że chodzi o jakąś sprawiedliwość
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 07.10.2011 10:37, spp pisze:
>> zapytał znajomy. Bo właśnie w grudniu 2009 r., czyli wtedy, gdy doszło
>> do transakcji, jeden wzmacniacz zginął z transportu w drodze z Holandii
>> do Polski. _Panowie_sprawdzili_numery_seryjne._Pasowały_."
>
> Tak, po czym aktywnie czekał aż po 5 miesiącach przedstawiciel firmy
> zgłosił ten fakt Policji?
Poinformował przedstawiciela firmy i przekazał na jego ręce całą sprawę.
Nieświadomy zastosował logikę i uznał dublowanie roboty za bezsensowne.