-
91. Data: 2004-07-21 16:56:11
Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Tak więc kanar, w przypadku braku reakcji ze strony pasażera,
> może conajwyżej wysiąść na przystanku, na którym zechce łaskawie
> wysiąść pasażer i iść za nim do domu, pracy, itp w celu ustalenia
> jego personaliów;-) Lub też z własnej komórki wezwać brygadę
> szybkiego reagowania policji, która jako jedyna może tu
> wyegzekwować podanie personaliów.
>
> Mam nadzieję, że nic nie pomieszałem. Późno już.
> Dobranoc:-)
Ojj późno...
pdr
Olo
-
92. Data: 2004-07-22 17:35:56
Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
Od: Dredd<...@...pl>
> w gdansku w dniu zmarlych tak jest przy cmentarzu, ludzie bilety
kupuja, a
> Ci zamiast
> sie opierd.. i szukac jelenia ktorego orzna, musza pracowac.
Jestem za :)
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
93. Data: 2004-07-22 18:05:03
Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
Od: Miernik <m...@c...pl>
Dredd <...@...pl> wrote:
>> Mam rozwiazanie problemu, wystrczy ze przy drziwach bedzie stac
>> kanar ktory bez biletu nie wpusci, jezeli
>> delikwent nie posiada biletu to mu go sprzedaje i wsio, nie bylo by
>> wtedy naduzyc tego gnojstwa (kanarow )
>
> Kiedyś to się nazywało konduktor i rzeczywiście było w każdym
> tramwaju :)
Niedawno w Jeleniej Górze tak zrobili w autobusach miejskich:
można wsiadać tylko przednimi drzwiami, i trzeba kierowcy pokazać
bilet. Inna sprawa że skasowania tego biletu w ten sposób nie sprawdza
(a mógłby - kasownik tuż koło kierowcy, i bilet trzeba skasować).
--
Miernik ________________________ xmpp:m...@a...info
___________________/__ tel: +48888299997 __/ mailto:m...@c...pl
http://www.miernik.ctnet.pl/ GPG:0xABC292D1
-
94. Data: 2004-07-22 18:35:24
Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
Od: "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl>
> Niedawno w Jeleniej Górze tak zrobili w autobusach miejskich:
> można wsiadać tylko przednimi drzwiami, i trzeba kierowcy pokazać
> bilet. Inna sprawa że skasowania tego biletu w ten sposób nie sprawdza
> (a mógłby - kasownik tuż koło kierowcy, i bilet trzeba skasować).
Ale akurat wsiadanie przednimi drzwiami uważam za głupotę - wyobraź sobie
taki autobus w godzinach szczytu i tą kolejkę koło kierowcy...
Znacznie lepsi są zwyczajni konduktorzy, jednak ich również trzeba wnikliwie
i często kontrolować by czuli nóż na gardle. Najlepszym przykładem jest PKM
Bytom, gdzie wprowadzono obsługę konduktorską na wszystkich liniach. Na
blisko 300 osób na palcach można policzyć tych, którzy faktycznie egzekwują
przepisy. Pozostali siedzą na tyłku całą drogę i sprzedają bilety - o ile
ktoś się dobrowolnie zgłosi...Żenada.
pdr
Olo
-
95. Data: 2004-07-22 21:40:29
Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
Od: "castrol" <c...@c...pl>
Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
> Ale akurat wsiadanie przednimi drzwiami uważam za głupotę - wyobraź sobie
> taki autobus w godzinach szczytu i tą kolejkę koło kierowcy..
Proponuje sie przejechac np do Angli i zobaczyc jak takie rozwoziania
funkcjanuja
Pozdraiwam
jacek
-
96. Data: 2004-07-23 08:29:28
Temat: Re: kontrolerzy biletów, a Konstytucja
Od: "Przemyslaw Rokicki" <b...@l...myslnik.office.wycinamy.com>
>
> Ale akurat wsiadanie przednimi drzwiami uważam za głupotę - wyobraź sobie
> taki autobus w godzinach szczytu i tą kolejkę koło kierowcy...
wez Olo spier..
glupota przednimi drzwiami? , kilka tygodni wczesniej pieprzyles, ze nalezy
wejsc przednimi drzwiami
i chwaliles kanarow ktorzy babce mandat wlepili za to ze weszla z tylu ,
pomimo tego iz poszla prosto do
kierowcy po bilet.
Sam juz nie wiesz co piszesz.
Po za tym przy innych drzwiach rowniez moga stac i sprawdzac.
> Pozostali siedzą na tyłku całą drogę i sprzedają bilety - o ile
> ktoś się dobrowolnie zgłosi...Żenada.
>
Żenadą są Twoje teorie.
> pdr
> Olo
>
>
Pozdrawiam
P.