Zmieniłem pracę i w dawnej gazecie (jestem dziennikarzem) pozostało archiwum
moich zdjęć. Dawna szefowa nie chce mi ich wydać, tłumacząc, że skoro było
robione jej aparatem, to zdjęcia są jej.
Ja się oczywiście nie czepaim fotek, które zostały opublikowane i opłacone,
ale 95% nie zostało. Są tam zresztą także zdjęcia prywatne.
Pracowałem na umowę o dzieło. Jestem więc pracownikiem w rozumieniu art 12
pkt 1 ustawy o prawie autorskim?
Adam Sito

do góry

Dnia 2004-07-17 21:13, Adam Sito rzecze:
[..]
> Pracowałem na umowę o dzieło. Jestem więc pracownikiem w rozumieniu art 12
> pkt 1 ustawy o prawie autorskim?

Jesteś. Ale czy nastąpiło "przyjęcie utworu"?
Jeśli nie to pracodawca nie nabył praw autorskich.

Jeżeli zaś przyjął to możesz też skorzystać z art.12. pkt.2

pozdrawiam
Arek

--
http://www.losowania.net

do góry

> Jesteś. Ale czy nastąpiło "przyjęcie utworu"?

Co znaczy przyjęcie utworu?
Zdjęcia leżą sobie w folderach i zapewne nie pójdą. Na piśmie nic w tej
sprawie nie mam.
Płacone było oczywiście tylko za zdjęcia opublikowane.
A mi się jakoś nie widzi oddawanie komuś zdjęć, za które zapłacił mi 5% ich
wartości (tyle mniej więcej zostało opublikowanych i opłaconych).
AS

do góry

Dnia 2004-07-17 21:29, Adam Sito rzecze:
> Co znaczy przyjęcie utworu?
> Zdjęcia leżą sobie w folderach i zapewne nie pójdą. Na piśmie nic w tej
> sprawie nie mam.
> Płacone było oczywiście tylko za zdjęcia opublikowane.
> A mi się jakoś nie widzi oddawanie komuś zdjęć, za które zapłacił mi 5% ich
> wartości (tyle mniej więcej zostało opublikowanych i opłaconych).

W takim razie spokojnie możesz podnieść kwestię, że nie nastąpiło przyjęcie
tych zdjęć skoro nie dostałeś za nie kasy i zarządać ich zwrotu.

pozdrawiam
Arek


--
http://www.elita.pl/arek

do góry

Może ten link będzie pomocny
http://www.patentmen.pl/roz5-4.html

Jacek

do góry

Użytkownik "Adam Sito" <a...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cdbu0t$2ug$1@news.onet.pl...

Skoro zapłacili za 5% zdjęć, to te są ich. Pozostałe powinni Ci wydać. Jak
nie wydadzą, to pozostaje Ci proces cywilny - moim zdaniem nie warto.
Bardziej opłacalne będzie poczekanie, jak któreś z nich wykorzystają i
wówczas złożenie im propozycji nie do odrzucenia, że albo płacą za
opublikowane i oddają resztę, albo składasz zawiadomienie do organów
ścigania.

do góry