eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kontrola biletow - prosba o interpretacje
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 11. Data: 2002-03-23 20:31:22
    Temat: Re: kontrola biletow - prosba o interpretacje
    Od: "rolek" <r...@w...pl>

    Użytkownik "Buker" <n...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:a7iiva$jgu$1@news.tpi.pl...

    > § 2. Tej samej karze podlega, kto bez zamiaru uiszczenia należności
    wyłudza
    > pożywienie lub napój w zakładzie żywienia zbiorowego, przejazd środkiem
    > lokomocji należącym do przedsiębiorstwa nie dysponującego karami
    pieniężnymi
    > określonymi w taryfie, wstęp na imprezę artystyczną, rozrywkową lub
    > sportową, działanie automatu lub inne podobne świadczenie, o którym wie,
    że
    > jest płatne.

    hej
    nie, no teraz to mnie przeraziles.;)))
    A ja tak czesto prosze pania w stolowce o dokladke zupy.
    jakby nie patrzec za kazdym razem naciagam ja na 2 zlote.
    :))))))))
    chociaz moze moja szansa jest w tym ze stolowka uniwersytecka nie zostanie
    uznana jako zaklad zywienia zbiorowego. Co na to doktryna i
    jurysprudencja???
    ;)))))))

    --
    Pozdrawiam
    Rolek
    ps. chociaz zamiescilem smileye, to mimo wszystko zaznaczam ze powyzszy post
    byl zartobliwy.



  • 12. Data: 2002-03-23 21:12:13
    Temat: Re: kontrola biletow - prosba o interpretacje
    Od: "Mariusz C." <m...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Buker" <n...@d...pl
    > napisał w wiadomości news:a7iiva$jgu$1@news.tpi.pl...

    > Owszem jest to wykroczenie.

    Co to znaczy "to"?

    Przypominam stan faktyczny;
    >> Mloda dziewczyna wagi mocno lekkiej jedzie tramwajem,
    >> siedzi spokojnie. Kiedy podnosi sie aby wysiasc na przystanku,
    >> droge zagradza jej drublas, z 90kg wagi, wyjmuje identyfikator
    >> i zada biletu (wczesniej nie przeprowadzal kontroli).
    >> Dziewczyna mowi, ze bilet ma w placaku, ktory jest aktualnie
    >> na plecach a teraz musi wysiasc.
    >> Na przystanku okaze bilet. Kontroler (wraz z drugim) wlasnymi cialami?
    >> zastawiaja wyjscie, zmuszajac do jazdy dalej.

    I kto tu popełnił wg Ciebie wykroczenie szalbierstwa
    z art. 121 kw?
    Dziewczyna?

    Przeczytaj ten przepis jeszcze raz, wymień kolejne znamiona
    strony podmiotowej i daj sobie odpowiedź na pytanie
    czy można je przypisać dziewczynie.
    W taksówce to już prędzej - zgodzę się z Tobą.
    Por. Uchwała SN VI KZP 69/72
    " 2. Wyłudzenie przejazdu prywatną taksówką stanowi wykroczenie
    określone w art. 121 § 2 k.w. bez względu na wysokość wyrządzonej
    tym czynem szkody."

    Trzeba przyjąć, że czyn dziewczyny może, wszak pod wieloma
    warunkami, o których nic nie wiemy, że zostały spełnione,
    wypełniać znamiona czynu ale tylko z § 1 art. 121 kw gdyż tramwaj
    należy prawie zawsze do przedsiębiorstwa dysponującego karami
    określonymi w taryfie co powoduje, że § 2 art. 121 kw
    nie będzie mógł być tu zastosowany.

    Skąd zatem panowie kontrolerzy (i Ty) wiedzieli, że dziewczyna
    * pomimo nieuiszczenia dwukrotnie nałożonej na nią kary...
    a także
    * już 3 raz w ciągu roku bez zamiaru uiszczenia...

    No skąd?

    Oj Panie Buker, grzmisz na innych (słusznie zresztą)
    ale sam czasem też przesadzasz.

    PS.
    Fragment uchwały SN I KZP 14/00 z dnia 2000.06.20.

    "W orzecznictwie Sąd Najwyższy podkreślał wielokrotnie, że zasadniczą i
    zawsze mającą pierwszeństwo metodą wykładni jest wykładnia językowa.
    Odstąpić od niej można jedynie wtedy, gdy jej wynik prowadzi do ustalenia
    takiej treści interpretowanego przepisu, która nie da się zaakceptować ze
    względu na konsekwencje o charakterze systemowym albo z uwagi na to, że nie
    służy on realizacji funkcji, jaką temu przepisowi nadał ustawodawca.










  • 13. Data: 2002-03-24 01:59:13
    Temat: Re: kontrola biletow - prosba o interpretacje
    Od: a...@n...net (Marcin Debowski)

    Dnia Sat, 23 Mar 2002 22:12:13 +0100 w artykule <a7ir2i$7k6$1@news.tpi.pl>
    Mariusz C. <m...@p...onet.pl> napisano co następuje:
    >Użytkownik "Buker" <n...@d...pl
    >> napisał w wiadomości news:a7iiva$jgu$1@news.tpi.pl...
    >> Owszem jest to wykroczenie.
    >Przypominam stan faktyczny;
    ..
    >>> Dziewczyna mowi, ze bilet ma w placaku, ktory jest aktualnie
    >>> na plecach a teraz musi wysiasc.
    >>> Na przystanku okaze bilet. Kontroler (wraz z drugim) wlasnymi cialami?
    >>> zastawiaja wyjscie, zmuszajac do jazdy dalej.
    >
    >I kto tu popełnił wg Ciebie wykroczenie szalbierstwa
    >z art. 121 kw?
    >Dziewczyna?

    MSZ to bilet powinna ona mieć w takim miejscu aby w odpowiednio krótkim
    czasie umożliwić jego okazanie. Dlaczego niby to kontroler ma spełniać jej
    zachcianki i fatygować się z nią na zewnątrz jeśli np. w ramach swoich
    obowiązków (nie wnikając jakie to one są) chce jechać dalej? W skrajnym
    przypadku ktoś może powiedzieć: "Jasne, że mam bilet, jest w małej
    pancernej szkatułce, która mam w plecaku. Klucz ma brat-kulturysta w domu.
    Zapraszam do siebie."

    --
    Marcin


  • 14. Data: 2002-03-24 11:26:27
    Temat: Re: kontrola biletow - prosba o interpretacje
    Od: "Buker" <n...@d...pl>

    Zanim zaczniesz ustawiać przeczytaj dokładnie cały wątek. Gdybyś to
    uczynił to zauważyłbyś, że odpowiadałem na taki oto post niejakiego Kaizena:

    > Kotroler ma prawo zatrzymać do momentu przyjazdu policji, jeżeli osoba nie
    > chce okazać dokumentów lub próbuje uciec.

    Jakim prawem?

    A to zmienia nieco postać rzeczy. Konrolerzy w tej sytuacji mają
    podstawy sądzić, że osoba dopuszcza się wykroczenia z art 121 KW. Gdyby nie
    można było wyjaśnić czy robi to pierwszy czy trzeci raz to przepis ten byłby
    absurdalny na co przy założeniu "racjonalności ustawodawcy" zgodzić się nie
    można.

    Tak więc Twoje liczne cytaty z orzeczeń SN były spektakularne aczkolwiek
    chybione. Chyba, że lubisz dyskutować z tezami, których nikt nie postawił.
    Reasumując moje uwagi dotyczyły innego stanu faktycznego niż tego, który
    ty przytoczyłeś - co jasno wynika z historii wątku. Nie posądzam Cię rzecz
    jasna o manipulacje, a wszelkie nieścisłości, braki i omyłki w Twoim poście
    zwalam na karb chęci znalezienia błędu w moim poście. Życząc sukcesów
    pozdrawiam...



  • 15. Data: 2002-03-25 01:15:04
    Temat: Re: kontrola biletow - prosba o interpretacje
    Od: "Mariusz C." <m...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Buker" <n...@d...pl>
    napisał w wiadomości news:a7kjf8$6ea$1@news.tpi.pl...

    > Zanim zaczniesz ustawiać przeczytaj dokładnie cały wątek.
    > Gdybyś to uczynił to zauważyłbyś, że odpowiadałem na taki oto
    > post niejakiego Kaizena:
    >
    > > Kotroler ma prawo zatrzymać do momentu przyjazdu policji,
    > > jeżeli osoba nie
    > > chce okazać dokumentów lub próbuje uciec.
    >
    > Jakim prawem?

    Owszem odpowiedziałeś na post Kaizena ale to była
    Twoja pierwsza wypowiedź w tym wątku.
    Nazajutrz napisałeś drugą wypowiedź,
    tym razem w odpowiedzi na wypowiedź niejakiego Krzysia.
    Wiadomośc ta ma sygnaturę news:a7iiva$jgu$1@news.tpi.pl
    i na ten (drugi Twój) post ja odpowiadałem.
    To tyle w kwestiach porządkowych.

    > A to zmienia nieco postać rzeczy.

    Myślę, że nie bardzo zmienia.

    > Konrolerzy w tej sytuacji mają podstawy sądzić,
    > że osoba dopuszcza się wykroczenia z art 121 KW.

    Może i mają, jeśli są wróżbitami.

    Wyraźnie nie chcesz przyjąć do wiadomości,
    że ww. wykroczenie ma sporo znamion, których nie da się
    wyczytać z wyrazu twarzy ani oczu pasażera.
    Sięgnij do uzasadnienia projektu prawa o wykroczeniach
    i dowiedz się, że znamiona z § 1 art. 121 kw
    mają na względzie fakt, iż z reguły kara (a właściwie
    opłata dodatkowa, por. postan. z 1997.03.26 SN III KKO 2/97)
    określona w taryfie stanowi wystarczający środek
    represyjno-wychowawczy. Środki przewidziane w kw mają
    więc zastosowanie tylko w razie __uporczywego__
    uchylania się od uiszczania kar przewidzianych w taryfie
    i dalszym wyłudzaniu przejazdów.
    Tyle uzasadnienie.

    > Gdyby nie można było wyjaśnić czy robi to pierwszy
    > czy trzeci raz to przepis ten byłby absurdalny
    > na co przy założeniu "racjonalności ustawodawcy"
    > zgodzić się nie można.

    Ha, właśnienie w powyższego uzasadnienia projektu
    wynika, że "racjonalność ustawodawcy" wyraża się
    w fakcie nie penalizowania drobiazgów.
    W końcu chodzi o kilka złotych.
    Dopiero "Kto pomimo 3-krotnego... itd."

    Ci kontrolerzy mogli sobie iść za dziewczyną "na węch"
    i ustalić jej dane osobowe w inny sposób a potem do sądu.
    W dalszym ciągu nie widzę podstawy prawnej do
    ograniczenia jej wolności - zatarasowania przez osiłków drogi.
    To wbrew Konstytucji.

    Potwierdzenie cywilnoprawnego charakteru powyższych
    roszczeń zawiera art. 90 Prawa przewozowego,
    który w zakresie nie unormowanym w ustawie oraz w przepisach
    wydanych w celu jej wykonania i przepisach szczególnych
    odsyła do stosowania przepisów Kodeksu cywilnego.

    W związku z tym sprawy ze stosunków zakresu prawa cywilnego
    (sprawy cywilne) zgodnie z art. 1 i art. 2 § 3 KPC rozpoznawane są
    w postępowaniu sądowym, skoro przepisy szczególne nie przekazały
    ich rozpoznania do właściwości innych organów.

    > Tak więc Twoje liczne cytaty z orzeczeń SN były
    > spektakularne aczkolwiek chybione. Chyba, że lubisz dyskutować
    > z tezami, których nikt nie postawił.

    Ja neguję, jako nie mającą podstawy, Twoją tezę mówiącą
    o upoważnieniu w zw. z art. 121 kw prawa do oganiczenia
    swobody przemieszczania się dziewczyny przez inne osoby,
    w szczególności przez kontrolerów.

    > Reasumując moje uwagi dotyczyły innego stanu faktycznego
    > niż tego, który
    > ty przytoczyłeś - co jasno wynika z historii wątku. Nie posądzam Cię rzecz
    > jasna o manipulacje, a wszelkie nieścisłości, braki i omyłki w
    > Twoim poście zwalam na karb chęci znalezienia błędu w moim poście.
    > Życząc sukcesów
    > pozdrawiam...

    Specjalnie dla Ciebie :)))

    w Uchwale SN z dnia 24 lipca 2001 r. (sygn. akt I KZP 10/01)

    Pogląd, według którego ustawodawca - mimo oczywistej możliwości posłużenia
    się jednoznaczną wypowiedzią - mógłby świadomie rezygnować z jasnej
    werbalizacji, "ukrywając" istotny element treści normy prawnej, nie ma
    racjonalnych podstaw. Manifestuje bowiem albo rażący brak zaufania, nie tyle
    nawet do poziomu techniki legislacyjnej (co dałoby się usprawiedliwić), ile
    do zdolności określenia przez ustawodawcę podstawowej treści normy - albo
    stanowi efekt myślenia życzeniowego, które pozwala dostrzegać w normie
    prawnej treści, jakiej oczekuje stosujący prawo.

    Pozdrawiam :)





  • 16. Data: 2002-03-25 09:11:00
    Temat: Re: kontrola biletow - prosba o interpretacje
    Od: "Kaizen" <x...@c...sz>

    Użytkownik "Buker" <n...@d...pl> napisał w wiadomości
    news:a7g5pp$c88$1@news.tpi.pl...

    > Art. 243. § 1 kpk. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku
    przestępstwa
    > lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli
    > zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.

    A na jakiej podstawie kwalifikujesz jazdę bez biletu jako przestępstwo?

    --
    Pozdrawiam,
    Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
    GG 2122; ICQ#: 64457775
    e-mail Rot13 coded



  • 17. Data: 2002-03-25 12:20:20
    Temat: Re: kontrola biletow - prosba o interpretacje
    Od: "Buker" <n...@d...pl>


    Użytkownik "Kaizen" <x...@c...sz> napisał w wiadomości
    news:a7mph5$pn0$1@news.tpi.pl...
    > Użytkownik "Buker" <n...@d...pl> napisał w wiadomości
    > news:a7g5pp$c88$1@news.tpi.pl...
    >
    > > Art. 243. § 1 kpk. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku
    > przestępstwa
    > > lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli
    > > zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej
    tożsamości.
    >
    > A na jakiej podstawie kwalifikujesz jazdę bez biletu jako przestępstwo?

    Przeczytaj dalszy ciąg wątku! Przepis ten stosuje się odpowiednio do
    wykroczeń.



  • 18. Data: 2002-03-25 12:29:50
    Temat: Re: kontrola biletow - prosba o interpretacje
    Od: "Buker" <n...@d...pl>

    1) Post krzysia również nie miał treści, którą przytoczyłeś jako podsatwę
    swej polemiki.
    2) Wytłumacz mi jak może dojść do stwierdzenia, że osoba jedzie np. czwart
    raz bez biletu jeśli osobnik taki będzie przy każdej kontroli wstawał i bez
    słowa się oddalał a kontrolerzy nie będą mogli go zatrzymać do czasu
    przybycia Policji (do takiego stanu faktycznego odnosiły się moje uwagi).
    3) Nie ma wolności obywatelskich absolutnych - niczym nie ograniczonych.
    Również wolność osobista może zostać ograniczona jeśli zagrożone są inne
    wolności i prawa obywatelskie np. prawo własności.
    4) Jasne, że kanary mogą ją śledzić (dziwne, że tego nie uważasz za
    sprzeczne z Konstytucją) i potem występować na drogę post. cywilnego -
    tylko, że gdyby tak roblili to wszyscy przewoźnicy jak jeden mąż by
    poupadali.

    Reasumując oto jaki jest stan prawny wg. Twojej interpretacji: Jadę
    tramwajem podchodzi do mnie kanar i prosi o bilet. Ja patrzę na niego jak na
    kosmitę, spokojnie wstaję i idę na piwko - a ten frajer szanując moje
    konstytucyjne prawa może za mną najwyżej połazić.
    Świat widziany jedynie przez pryzmat komentarzy i orzeczeń zamienia się
    w groteskę....



  • 19. Data: 2002-03-25 12:35:23
    Temat: Re: kontrola biletow - prosba o interpretacje
    Od: "KRZEM" <m...@s...pl000>


    Użytkownik "Cudny" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:a7fj8q$gg$1@onyx.icpnet.pl...
    | Kotroler ma prawo zatrzymać do momentu przyjazdu policji, jeżeli osoba nie
    | chce okazać dokumentów lub próbuje uciec.
    | Cudny

    A na jakiej podstawie? - przypominam, że powinno być to zawarte w akcie
    rangi ustawy.

    Marcin.



  • 20. Data: 2002-03-25 12:36:20
    Temat: Re: kontrola biletow - prosba o interpretacje
    Od: "KRZEM" <m...@s...pl000>

    | Art. 243. § 1 kpk. Każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku
    przestępstwa
    | lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli
    | zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości.
    |
    | § 2. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce Policji.

    A o jakim przestępstwie tu mowa? co najwyżej o delikcie prawa cywilnego.

    Marcin.


strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1