eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokomornik/alimenty/zasilek rodzinny › komornik/alimenty/zasilek rodzinny
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
    sgate.onet.pl!niusy.onet.pl
    From: "muziap" <c...@p...onet.pl>
    Newsgroups: pl.soc.prawo
    Subject: komornik/alimenty/zasilek rodzinny
    Date: 24 Aug 2005 23:05:40 +0200
    Organization: Onet.pl SA
    Lines: 51
    Message-ID: <2...@n...onet.pl>
    NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1124917540 21875 213.180.130.18 (24 Aug 2005 21:05:40
    GMT)
    X-Complaints-To: a...@o...pl
    NNTP-Posting-Date: 24 Aug 2005 21:05:40 GMT
    Content-Disposition: inline
    X-Mailer: http://niusy.onet.pl
    X-Forwarded-For: 83.28.8.166, 192.168.243.35
    X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.prawo:322188
    [ ukryj nagłówki ]

    Bardzo was prosze o podpowiedzi, co moge (powinnam) zrobic w ponizszej
    sytuacji
    krotkie streszcze:
    moj maz przez wiekszosc naszego malzenstwa pil, co oczywiscie ogromnie
    zmienilo nasz sytuacje rodzinna i finansowa. W koncu do mnie
    dotarlo, ze tak zyc nie mozemy (3 dzieci). Zlozylam pozew o alimenty, staralam
    sie o eksmisje meza z domu ( na rozwod i separacje stac mnie nie bylo, bo
    bylam bez dochodu zadnego i zylam tylko dzieki pomocy rodziny i prac
    sezonowych). Do mojego meza w koncu chyba dotarlo, ze traci rodzine i poddal
    sie leczeniu (zamkniete - dobrowolnie). Ja otrzymywalam alimenty z funduszu (3
    m-ce), potem dodatek z tytulu sam. wych. Po leczeniu maz wrocil do domu i
    prosil o ostatnia szanse. Zgodzilam sie, w koncu sam sie na leczenie zglosil,
    dzieci male, moze sie uda. Oczywiscie zgodzilam sie na powrot pod warunkami.
    Maz warunki spelnia - od 2 lat nie pije. Rok temu znalazl prace oczywiscie na
    umowe. Prosil o wycofanie alimentow, zeby mu komornik na pensje nie wszedl a
    on sam mi pieniadze bedzie dawal. Balam sie, ze wroci do picia i znowu bede
    musiala czekac m-ce, zeby z komornikiem zalatwic, albo komornik wejdzie mu z
    tytulu wczesniejszych dlugow i w ogole kasy nie zobacze. Jakis czas wplacal mi
    przez komornika (najpierw jemu na konto a komornik mnie, oczywicie alimenty
    pomniejszone o koszty ok.150 zl). Maz ma pensje troszke wiecej niz 800 i z
    tego placil mi 700 zl (reszta zostawial sobie na dojazdy do pracy). Ja z tego
    utrzymywalam dzieci i dom no i oczywiscie meza rowniez bo tu mieszka i spelnia
    postawoine mu warunki. Dzis przyszlo pismo od komornika o zajeciu
    wynagrodzenia meza i on znow prosi zebym wycofala od komornika, zeby na konto
    nie wchodzili, bo umowa mu sie konczy niedlugo i nie wiadomo jak pracodawca na
    to spojrzy, a poza tym komornik sobie koszty bierze ponad 100 zl i zostanie
    nam 700 zl na zycie i oplaty.
    A ja teraz nie wiem co robic :(
    W mopsie panie lyczyly mi juz dochod lacznie z mezem, dodatek na mieszkanie
    tez, bo razem mieszkamy . I co teraz z rodzinnym? Jak mam podac? przeciez
    teraz wychowujemy wspolnie, ale wynagrodzenie bedzie obciazone alimentami.
    Boje sie wycofac od komornika, bo moze mi tu zastukac, z jakimis zaleglymi
    starymi dlugami meza i wtedy nie bede miala na zycie. Z drugiej strony, z tak
    malej wyplaty i tak odchodzi spora kwota na koszty komornicze. Maz mial teraz
    zlozyc o rodzinne do zakladu pracy ale teraz juz nie moze, bo mu obciazyli
    wyn. alimentami, czyli ja musze w MOPSie.
    Czy jezeli mam zasadzone alimenty, ale wspolnie wychowujemy, i maz bedzie mi
    placil na konto to dostane normalnie rodzinne? Calosci alimentow mi nie placi,
    bo nawet nie ma takiego wynagrodzenia. A jesli ja wycofam od komornika, ale
    maz bedzie mi placil na konto jako alimenty, to czy komornik moze mu z innym
    tytulem wejsc na pensje, jesli ma zasadzone i placi (jesli mu wejda to nie
    bedzie mogl placic, bo nie bedzie z czego juz)?
    Moze ktos mi podpowie co moge zrobic, bo ja juz sie gubie i sama nie wiem
    co... :(
    Chcialabym, zeby sie dobrze ulozylo, bo widze, ze sie stara, ale z drugiej
    strony ciagle sie boje :(



    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1