wyprzedzalem na trzeciego (wiem bardzo nieladnie wiecej sie to nie powtorzy)w
wyniku czego samochod jadacy z naprzeciwka porysowal sobie karoserie
zjedzajac na pobocze o krzaki, ja widzac ze nic sie nie stalo nie
zatrzymywalem sie, pojechalem dalej, kierowca porysowanego samocgodu zglosil
to na policje - kazano mi sie zglosic na policje (po tygodniu chyba od
zdarzenia) dostalem mandat z art. 87 par. 1 kodeksu wykroczen plus 6 pkt.
karnych, policjant ktory mi wreczal mandat ograzal sie ze odda sprawe do
sadzie bo nie zatrzymalem sie po tym zdarzeniu, ale ja naprawde myslalem ze
nic sie nie stalo, czy moge miec z tego tytulu sprawe karna?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/