eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawokolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 275

  • 181. Data: 2007-12-24 15:36:09
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:wxw0yy7vm9du$.i37j83kwmkas$.dlg@40tude.net...

    > Na czym polega to umozliwienie przejscia, jesli nie musi sie zatrzymac
    > zanim pieszy wejdzie na pasy? Na tym, ze go nie rozjedzie?
    > Martwy i nic nie wnoszacy przepis.

    Na tym, że nie może przejechać sąsiednim do pieszego pasem, jeśli to
    spowoduje koneiczność zmiany tempa pieszego.
    >
    >> Stań chwilę przy jakimś przejściu bardziej ruchliwym i poobserwuj. Gdyby
    >> to
    >> ujęto w opisany przez Ciebie sposób, to wówczas samochó niemiałby szansy
    >> przejechać w ogóle, bowiem przez cały czas przechodzili by piesi.
    > A teraz caly czas przejezdzaja samochody i piesi nie maja szans przejsc.

    Pieszemu łatwiej jest znaleźć lukę między smochodami, niż, Samochodom
    między pieszymi.

    > Na bardziej ruchliwych skrzyzowaniach jest sygnalizacja.

    Ale nie o tym tu mowa.


  • 182. Data: 2007-12-24 15:41:18
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Olgierd" <n...@o...com> napisał w
    wiadomości news:fkoh0u$sd2$2@inews.gazeta.pl...

    > Ale tak nie brzmi.

    Ja to wiem :-)


  • 183. Data: 2007-12-24 15:43:38
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "Jacek P. Urbanowicz" <j...@n...hot.pl>


    >
    > no, jak mial bogatych wplywowych rodzicow...
    >
    > ale i tak przy odwolaniu do nastepnej instancji juz by to nie przeszlo!


    Wybacz szczerosc ale strasznies Ty glupi.
    Marsz do kf-a

    J.



  • 184. Data: 2007-12-24 20:01:09
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Jacek Krzyzanowski pisze:

    > Jesli to samochod uderzyl w pieszego, a nie odwrotnie, to znaczy, ze nie
    > ustapil pierwszenstwa pieszemu znajdujacemu sie _na przejsciu_.

    Niekoniecznie. Pieszy może np. biec. I to szybciej od ciebie ;)


  • 185. Data: 2007-12-24 21:29:51
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>

    Dnia Mon, 24 Dec 2007 14:59:04 +0000 (UTC), Olgierd napisał(a):

    > Definicja w art. 2 pkt 23 pord. Jednak stosowne przepisy mówią o
    > pierwszeństwie *na przejściu*, nie zaś ustąpieniu pierwszeństwa pieszemu,
    > który *chce wejść na przejście*.

    Wlasnie sie pytam, na czym polega ustapienie pierwszenstwa, skoro pieszy
    sie juz na przejsciu znajduje.
    Jak juz jest na przejsciu, to juz jakby za pozno na ustepowanie, prawda?

    --
    KRZYZAK


  • 186. Data: 2007-12-24 21:34:12
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl>

    Dnia Mon, 24 Dec 2007 15:17:23 +0100, Robert Tomasik napisał(a):

    > Ale mowa o osobach dopiero wchodzących na przejście, a nie znajdujących się
    > tam. Bardzo trudno jest wejść na przejście będąc jednocześnie na nim. Śmiem
    > twierdzić, ze to nawet niemożliwe. :-)

    Czyli jak postawie stope za kraweznikiem, to samochody maja sie zatrzymac.

    --
    KRZYZAK


  • 187. Data: 2007-12-24 21:44:40
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Tomasz Motyliński <m...@w...eu>

    Witam,

    W poście <X...@2...180.128.149>
    Seven <...@z...com> m.in. napisał(a)::

    > Tomasz Motyliński <m...@w...eu> wrote in
    > news:1350081.p5CVplOOzi@jestem.fajny.i.w.ogole.super
    :
    >
    >>| Art. 13. 1. (...) Pieszy znajdujacy się na tym przejsciu ma
    >>| pierwszeństwo
    >>| przed pojazdem.   `----
    >>
    >> Zwróc uwagę na "znajdujacy się na tym przejsciu", nie "obok niego", nie
    >> "w okolicy jego", ale na nim.
    >
    > kombinujesz "jak kulawa krowa w Himalajach"

    Ja kombinuje? W przepisach masz napisane jasno i w inny postach powołujesz
    się m.in. na artykuł którego fragment zarywałem wcześniej. Myślę, że dalsza
    dyskusja nie ma sensu, bo masz problem ze zrozumieniem słów które czytasz.

    --
    Tomasz Motyliński
    "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
    ... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
    http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana




  • 188. Data: 2007-12-24 21:46:12
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Tomasz Motyliński <m...@w...eu>

    Witam,

    W poście <n3tb1sibaei6$.s2suq5hninyo.dlg@40tude.net>
    Jacek Krzyzanowski <k...@o...pl> m.in. napisał(a)::

    > Dnia Mon, 24 Dec 2007 15:17:23 +0100, Robert Tomasik napisał(a):
    >
    >> Ale mowa o osobach dopiero wchodzących na przejście, a nie znajdujących
    >> się tam. Bardzo trudno jest wejść na przejście będąc jednocześnie na nim.
    >> Śmiem twierdzić, ze to nawet niemożliwe. :-)
    >
    > Czyli jak postawie stope za kraweznikiem, to samochody maja sie zatrzymac.

    Mniej wiecej.

    --
    Tomasz Motyliński
    "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
    ... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
    http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana




  • 189. Data: 2007-12-24 22:26:46
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Mon, 24 Dec 2007 22:34:12 +0100, Jacek Krzyzanowski napisał(a):

    >> Ale mowa o osobach dopiero wchodzących na przejście, a nie znajdujących
    >> się tam. Bardzo trudno jest wejść na przejście będąc jednocześnie na
    >> nim. Śmiem twierdzić, ze to nawet niemożliwe.
    >
    > Czyli jak postawie stope za kraweznikiem, to samochody maja sie
    > zatrzymac.

    Pod warunkiem, że zrobisz to z głową. Bez głowy to jest art. 14 pkt 1
    lit. a) PORD.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/


  • 190. Data: 2007-12-24 22:28:08
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Olgierd <n...@o...com>

    Dnia Mon, 24 Dec 2007 22:29:51 +0100, Jacek Krzyzanowski napisał(a):

    >> Definicja w art. 2 pkt 23 pord. Jednak stosowne przepisy mówią o
    >> pierwszeństwie *na przejściu*, nie zaś ustąpieniu pierwszeństwa
    >> pieszemu, który *chce wejść na przejście*.
    >
    > Wlasnie sie pytam, na czym polega ustapienie pierwszenstwa, skoro pieszy
    > sie juz na przejsciu znajduje.
    > Jak juz jest na przejsciu, to juz jakby za pozno na ustepowanie, prawda?

    Jeśli jest na przejściu i nie znalazł się tam w warunkach urągających
    art. 14 pkt 1 lit. a) to wówczas kierowca ma się bezwarunkowo zatrzymać.

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/

strony : 1 ... 10 ... 18 . [ 19 ] . 20 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1