eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 275

  • 151. Data: 2007-12-24 14:04:37
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Seven <...@z...com>

    "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in
    news:fkmb7i$js3$1@nemesis.news.tpi.pl:

    > Zanim zaczniesz szukać, to pomyśl trochę. Duże miast. Ludzie zaiwaniają w
    > te i na zad po chodnikach. Zawsze ktoś jest w bezpośrednim sąsiedztwie
    > przejścia dla pieszych, wiec wszystkie samochody stoją w oczekiwaniu tego,
    > że ewentualnie któryś z przechodniów zechce skorzystać z przejścia dla
    > pieszych. Potem następuje ogólna hekatomba i koniec świata. :-)

    ja ciagle jezdze samochodem po Warszawie ale tez
    czesto z niego wysiadam i chodze po chodnikach
    (szczegolnie po Warszawie nie da sie wszedzie samochodem dotrzec, zwlaszcza w
    rozsadnym czasie)

    na tych porzadniejszych osiedlach, jak Ursynow, Kabaty, ludze sa tu bardziej
    kulturalni i niemal zawsze zatrzymuja sie przed przejsciem dla pieszych

    ja tez tak robie, takze gdzies w Srodmiesciu

    i nie ma problemu!!!

    natomiast jak pojade gdzies w Polske do jakiejs mniejszej miesciny i wysiade
    z samochodu zeby sie gdzies prejsc to juz pare razy tak bylo, ze O MALO MNIE
    NA PRZEJSCIU NIE STRATOWANO!!!

    i jeszcze "kierowcy" morda robili na mnie, ze im "paraduje przed zderzakiem"
    (na przejsciu)!

    --
    Seven

    Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...


  • 152. Data: 2007-12-24 14:06:43
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Seven <...@z...com>

    Olgierd <n...@o...com> wrote in
    news:fknvu5$pkp$1@inews.gazeta.pl:

    > Natomiast wskakiwanie pod nadjezdzajacy samochód jest zakazane.

    natomiast wyskakiwanie samochodem na idacego pieszego jest dozwolone?

    --
    Seven

    Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...


  • 153. Data: 2007-12-24 14:08:06
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Seven <...@z...com>

    "Czabu" <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> wrote in
    news:fkm8lb$aot$1@inews.gazeta.pl:

    > Nie rozumiem tylko po co wyciagasz nam tego trola ze smietnika?

    a ja nie rozumiem skad to BURACKIE LOBBY ???

    LOBBY BURAKOW - widac jest to wciaz DOMINUJACA warstwa w
    TUTEJSZYM spoleczenstwie

    --
    Seven

    Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...


  • 154. Data: 2007-12-24 14:12:06
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Seven <...@z...com>

    Tomasz Motyliński <m...@w...eu> wrote in
    news:1836424.W0l6SEYgCH@jestem.fajny.i.w.ogole.super
    :

    > Slabo czytales.
    >> Pan na Prawie Jazdy tak powiedzial. Nie pisz nawet ze tego nie slyszales
    >> :-)
    >
    > Moze i mówil, ale nie ma to odzwierciedlenia w przepisach ruchu drogowego.

    Art 13. pkt 1 , Art. 26. pkt 1,2,6,7 Kodeks Drogowy
    Art 2. pkt 23 Prawo o Ruchu Drogowym

    widze, ze przewazaja tutaj DEZINFORMUJACY
    niby grupa poswiecona prawu... coz, "najciemniej jest pod latarnia"

    --
    Seven

    Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...


  • 155. Data: 2007-12-24 14:13:32
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Seven <...@z...com>

    Tomasz Motyliński <m...@w...eu> wrote in
    news:1676499.tVR9oBO6Mp@jestem.fajny.i.w.ogole.super
    :

    > 4. Przeczytaj Kodeks Drogowy
    >

    Art 13. pkt 1 , Art. 26. pkt 1,2,6,7 Kodeks Drogowy
    Art 2. pkt 23 Prawo o Ruchu Drogowym

    widze, ze przewazaja tutaj DEZINFORMUJACY
    niby grupa poswiecona prawu... coz, "najciemniej jest pod latarnia"


    --
    Seven

    Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...


  • 156. Data: 2007-12-24 14:16:38
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: Seven <...@z...com>

    Paweł <b...@m...com> wrote in news:fknntv$5es$1@atlantis.news.tpi.pl:

    > Zawsze się zastanawialem czy uzywanie sformulowania "blachosmrodziarz"
    > oznacza jakies niezaleczone kompleksy?

    raczej oznacza okreslony typ wrazliwosci ludzkiej
    a w tym kontekscie jakze zalosne jest twoje czepianie sie...

    --
    Seven

    Najlepsze rzeczy sa ZA DARMO - na przyklad MADROSC...


  • 157. Data: 2007-12-24 14:17:23
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "KRZYZAK" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:7326cad6-1f44-48fc-bdcd-fce8fb54e1fb@s12g2000pr
    g.googlegroups.com...

    >> Niekoniecznie oszołomem. Wystarczy zajrzeć do Prawa o Ruchu Drogowym i
    >> znaleźć, że pieszemu (nawet na przejściu) nie wolno wchodzić tuż przed
    >> nadjeżdżającym pojazdem. Proponuję, byś i Ty tam zajrzał, jak już pianę
    >> z
    >> siebie otrzepiesz.
    > Co to znaczy "tuż przed nadjeżdżającym pojazdem"?
    > Kierowca samochodu ma psi obowiązek ustąpić pierwszeństwa pieszemu
    > znajdującemu sie na przejściu.
    > A jak nie ustapi, to powinien za to beknac i nie ma co kombinowac.

    Ale mowa o osobach dopiero wchodzących na przejście, a nie znajdujących się
    tam. Bardzo trudno jest wejść na przejście będąc jednocześnie na nim. Śmiem
    twierdzić, ze to nawet niemożliwe. :-)


  • 158. Data: 2007-12-24 14:20:35
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Jacek Krzyżanowski" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:1mwcv7rtb2aj2.syizxsopidk3.dlg@40tude.net...

    > No właśnie - czyli w rzeczywistości nie ma pierwszeństwa w ogole.

    Ma. Po prostu należu mu umożliwić możliwość przejścia przez przejście.

    > We wszystkich innych przepisach okreslajacych pierwszenstwo jest mowa o
    > nadjezdzajacym pojezdzie, czyli pierwszenstwo jest nabywane _przed_
    > miejscem przeciecia sie kerunkow ruchu. Analogicznie powinno byc
    > okreslone
    > pierwszenstwo na przejsciu.
    > Ten przepis jest ewidentna niedorobka. Mogl byc dobry za wczesnego
    > Gierka,
    > jak przez ulice przejezdzaly 3 samochody na godzine.

    Stań chwilę przy jakimś przejściu bardziej ruchliwym i poobserwuj. Gdyby to
    ujęto w opisany przez Ciebie sposób, to wówczas samochó niemiałby szansy
    przejechać w ogóle, bowiem przez cały czas przechodzili by piesi. W bardzo
    starym Kodeksie Drogowym obowiązującym w latach 70-tych był taki zapis, jak
    proponujesz. Ale wówczas był o wiele mniejszy ruch.


  • 159. Data: 2007-12-24 14:22:22
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "KRZYZAK" <k...@g...com> napisał w wiadomości
    news:302ec6c2-e201-448f-839f-20af8e9c393d@x69g2000hs
    x.googlegroups.com...
    On 23 Gru, 20:02, "Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote:

    >> A gdzie w tym czasie byli jej rodzice? I co to ma wspólnego z naszą
    >> dyskusją.
    > A co maja wspolnego rodzice? Zakrzywiliby przestren?

    Moze rezejrzeli by się wokół.


  • 160. Data: 2007-12-24 14:24:08
    Temat: Re: kolega wlasnie zabil kobiete... pomocy..
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@z...pl>
    napisał w wiadomości news:fkocad$96h$1@achot.icm.edu.pl...

    Może to skutek mniejszego natężenia pieszych na tamtych drogach. U nas
    wszyscy by chodzili, jak Święte Krowy w Indiach.

strony : 1 ... 10 ... 15 . [ 16 ] . 17 ... 28


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1