Proszę o pomoc i radę;

W 2003 roku zostałem skazany wyrokiem sądu rejonowego w Ełku na 6
miesięcy w zawieszeniu na 3 lata (art 190, par. 1. kk ). Odwołałem się
do sądu okręgowego w Olsztynie i sąd okręgowy zwróćił sprawę do
ponownego rozpatrzenia w tym samym sądzie w Ełku, pomimo mojego
wniosku o przekazanie sprawy do innego sądu. W 2004 roku w sądzie
rejonowym oczywiście zapadł wyrok skazujący, od którego się odwołałem
znowu i sąd okręgowy w Olsztynie podtrzymał wyrok.

Wyrok skazujący zapadł tylko na podstawie zeznań świadków, a na
rozprawie w 2004 roku głównego skarżącego i jednocześnie świadka,
który złożył obciążające mnie zeznania nie było. Drugi świadek złożył
zeznanie przed sądem, że główny świadek o skarżący przebywa za
granicą, co wydaje mi się fałszywe. Uważam, że były to zeznania
fałszywe. Sąd nie widział konieczności go wezwania. Nie będę opisywał
sprawy , bo to nie ma sensu, była ona od samego początku do końca
dęta.

Mam pytania i prośbę.

1. W jakim trybie mogę zwrócić się o kasaccję, gdzie, w jaki sposób
złożyć wnioski , proszę o wzór odwołania kasacyjnego.
2. Wyrok w sądzie odwoławczym zapadł w kwietniu 2005 roku, czy nie
jest za póżno na wniosek o kasację ?
3. Z różnych względów wniosek o odpis wyroku złożyłem dopiero w
czerwcu i włsśnie dziś ( 19 lipca ) otrzymałem odpis wyroku oraz
informację, w powołaniu się na art. 422, par. 3 w zw. art 457par. 2
kpk sąd rejonowy odmówił przyjęcia mojego wniosku o uzadasdnie wyroku
na piśmie. Czy w związku z tym mogę jeszcze w jakimś trybie domagac
się uzasadnienia wyroku na piśmie. Jak sądzę bez tego nie ma sensui
składanie wniosku kasacyjnego.


Jeżeli ktoś może mi pomóć to gorąco proszę. Jestem z Warszawy , mogę
się spotkać i pokazać dokumenty.

Azrael

do góry