In article <cd7vjt$evl$1@news.onet.pl>, Johnson wrote:
> Użytkownik "Marcin Debowski" <a...@I...notrix.net> napisał w
> wiadomości news:s3u7dc.h8q.ln@ziutka.router...
>> >> A jaka jest prawna definicja kary cielesnej, a jeśli nie ma to czy
>> >> mogłbyś pokusić się o taka definicję?
>> > Powiedzmy, że nie ma definicji legalnej. W takim wypadku w pierwszej
>> > kolejności zgodnie z ogólnym zasadami interpretacji należy stosować
>> > interpretację językową. Według nowego słownika języka polskiego (PWN,
>> > Warszawa 2002, s. 94) - kara cielesna to "kara dotycząca ciała,
> fizyczna".
>>
>> No to kara więzienia jest przecież taka karą.
> Ręce mi opadają. Poddaje się.

Ale dlaczego? Dopiero co zaczeliśmy :) Albo konsekwentnie przyjmujemy
jakaś definicję ze wszelkimi tego konsekwencjami albo szukamy innej, albo
mówimy bo tak i już :)

--
Marcin

do góry

Johnson <j...@a...pl.nospam> napisał(a):

> Językowo nie dotyczy. Dotyczy wolności.
> Ale nie mam ochoty na dalsze bezsensowne i bezcelowe rozważania. Kązdy
> pozostaje przy tym co myśli. Przyszłośc zwerufikuje.

Owszem wolności, ale czego? Wolności ciała, bo przecież nie wolności ducha
czy wolności słowa.
Przypomina mi to sytuację, kiedy profesor, na zadane pytanie: "gdzie znajduje
się serce?", otrzymał odpowiedź: "w klatce piersiowej". Chodziło mu jednak o
worek osierdziowy, co zakomunikowawszy studentowi, postawił mu ocenę
niedostateczną. Riposta studenta była następująca: "a gdyby pan profesor
spytał, gdzie się znajduje, co miałbym odpowiedzieć: w sali wykładowej czy w
kalesonach?"


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Fri, 16 Jul 2004, Johnson wrote:

>+ Użytkownik "misiu " <m...@g...pl> napisał w wiadomości
[...]
>+ > Pytanie pomocnicze: po co policjantom pałka?
>+
>+ To pozostawie bez komentarza, bo nie ma co komentować.

Dlaczego ?

Przecież trzeba ustalić czy chodzi o:
- stosowanie jakiegoś środka jako KARY (oczywiście policmajster nie
nosi pałki w celu karania, czyli jakby ograniczeniem miało być
TYLKO KARANIE... to może...)
- ochronę jakiejś wartości *jako takiej*.

Przyznam że nie rozumiem dlaczego nie ma czego komentować... możesz
się odnieść ?? Czego dotyczyły tezy powołujące się na art. 38 i 40
Konstytucji: karania czy ochrony wartości ("nietykalności") ?

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

użytkownik Gotfryd Smolik news napisał(a):

> >+ Użytkownik "misiu " <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> [...]
> >+ > Pytanie pomocnicze: po co policjantom pałka?
> >+
> >+ To pozostawie bez komentarza, bo nie ma co komentować.
> Dlaczego ?
> Przecież trzeba ustalić czy chodzi o:
> - stosowanie jakiegoś środka jako KARY (oczywiście policmajster nie
> nosi pałki w celu karania, czyli jakby ograniczeniem miało być
> TYLKO KARANIE... to może...)
> - ochronę jakiejś wartości *jako takiej*.
> Przyznam że nie rozumiem dlaczego nie ma czego komentować... możesz
> się odnieść ?? Czego dotyczyły tezy powołujące się na art. 38 i 40
> Konstytucji: karania czy ochrony wartości ("nietykalności") ?
> pozdrowienia, Gotfryd

Po co policjantom pałka? Poczytajcie art. 15 ust. 1 ustawy o policji.

Nie komentuje gdyż poprzedni post w tej częsci wskazywał na interpretacje ad absurdum
- a z
taką co do zasaday nie polemizuję.

--
JOHNSON :)

do góry

użytkownik Marcin Debowski napisał(a):

>> Ale dlaczego? Dopiero co zaczeliśmy :) Albo konsekwentnie przyjmujemy
> jakaś definicję ze wszelkimi tego konsekwencjami albo szukamy innej, albo
> mówimy bo tak i już :)

Ja jestem przekonany do swojej definicji


--
JOHNSON :)

do góry