-
151. Data: 2004-04-22 09:43:40
Temat: Re: kanary i prosa o szyka odpowiedz
Od: "Marcin Nadolczak" <m...@w...uk>
Użytkownik "poilkj" <u...@d...invalid> napisał w wiadomości
news:c674kq$9nc$1@inews.gazeta.pl...
>
> "Marcin Nadolczak" <m...@w...uk> wrote in message
> news:c671k9$h5j$1@nemesis.news.tpi.pl...
> To że jesteś studentem nie daje ci żadnego uprawnienia do jazdy na bilecie
> ulgowym.
> Są studenci, którym takie ulgi nie przysługują.
> Dokumentem uprawniajacem do jazdy z biletem ulgowym jest twoja
legitymacja.
> Bilet ulgowy jest ważny razem z nią.
Zgadzam się, ale mi tutaj chodziło o konkretny przypadek - zabrali mi
legitymację, potem stwierdzili, że jest prawdziwa i z jakiej racji mam
ponosić dodatkowe koszty przejazdu - z powodu przywłaszczenia sobie przez
kanara mojej legitymacji? bo to przywłaszczeniem chyba należy nazwa, jeśli
nie dopełnił swojego obowiązku i nie przekazał jej na komisariat.
--
Pozdrawiam
[POZ] Marcin "Pigas" Nadolczak
Pisząc do mnie na prv zmień UK na PL
GG # 1403014 <= => gsm 502481155
-
152. Data: 2004-04-22 11:30:48
Temat: Re: kanary i prosa o szyka odpowiedz
Od: j...@g...pl (Kuba)
Tak sobie czytam ten wątek to nasuwa mi się, cytując słowa pewnej piosenki:
"...Kanar to świnia..." , a, że na podstawie opisanego już przeze mnie
własnego przypadku mogę powiedzieć, że kanar potrafi być nie tylko świną,
ale sqr... (dalej nie skończę), bo tego, co zdarzyło się w moim przypadku i
reakcji tego piórkowańca na mój przypadek inaczej nazwać się nie da.
Zapewne na podstawie jednostkowego przypadku nie można wystawiać opinii
całej społeczności, ale tak to już niestety jest, że czasem jeden bałwan
potrafi rzucić negatywny cień na całą społeczność kanarów, choć reszta z
nich może być nawet całkiem w porządku ludźmi. To się po prostu nazywa
jednostkowa niczym nie uzasadniona głupota i upór, a to IMO należy leczyć.
--
--= cOOba =--
--= GG:974443 =--
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo
-
153. Data: 2004-04-22 11:55:31
Temat: Re: kanary i prosa o szyka odpowiedz
Od: bosz <b...@u...agh.edu.pl>
Kuba wrote:
> Tak sobie czytam ten wątek to nasuwa mi się, cytując słowa pewnej
> piosenki: "...Kanar to świnia..." , a, że na podstawie opisanego już
> przeze mnie własnego przypadku mogę powiedzieć, że kanar potrafi być nie
> tylko świną, ale sqr... (dalej nie skończę), bo tego, co zdarzyło się w
> moim przypadku i reakcji tego piórkowańca na mój przypadek inaczej nazwać
> się nie da. Zapewne na podstawie jednostkowego przypadku nie można
> wystawiać opinii całej społeczności, ale tak to już niestety jest, że
> czasem jeden bałwan potrafi rzucić negatywny cień na całą społeczność
> kanarów, choć reszta z
> nich może być nawet całkiem w porządku ludźmi. To się po prostu nazywa
> jednostkowa niczym nie uzasadniona głupota i upór, a to IMO należy leczyć.
>
No ale zawszemozesz przeciez napisac pismo do M (costam) K
costam zalezy od gminy... by zuwagi na "anulowali" kare.
Boguslaw
-
154. Data: 2004-04-22 12:32:50
Temat: Re: kanary i prosa o szyka odpowiedz
Od: "poilkj" <u...@d...invalid>
"Gregory" <g...@...polsce.invalid> wrote in message
news:Xns94D37692EF6CEgregoryoe@127.0.0.1...
> Upłynęło trochę wody w Warcie, gdy Olo Kwasniak napisał/a w
> news:c66b0p$svi$1@nemesis.news.tpi.pl:
>
> >> Ależ on posiada ten dokument. Legalny, niesfałszowany, zarekwirowany
dzień
> >> wcześniej przez tego samego kontrolera.
> >
> > Nie potrafi go okazac = nie posiada go = podlega opłacie dodatkowej.
>
>
> Jedziesz samochodem, zatrzymuje Cię policjant do kontroli, prosi o prawo
> jazdy, wydaje mu się, że jest fałszywe więc podaje je innemu do
sprawdzenia.
> Po chwili ten sam ponownie prosi Cię o prawo jazdy, ale Ty nie masz bo
inny
> je sprawdza. No więc ten pierwszy wlepia Ci mandat za jazdę bez dokumentu
> uprawniającego do tego!!!
>
Akurat przesadzasz.
Ale w momenic zatrzymania prawka z powodu podejrzenia o fałszerwtwo
dostajesz potwierdzenie, na którym możesz pojechać dalej.
W jednym przypadku masz racje. Zatrzymanie legitymacji powinno skutkować
wydaniem zaświadczenia uprawniającego do ulgi.
-
155. Data: 2004-04-22 12:33:23
Temat: Re: kanary i prosa o szyka odpowiedz
Od: "poilkj" <u...@d...invalid>
"Marcin Nadolczak" <m...@w...uk> wrote in message
news:c683rc$840$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Tutaj chodziło o konkretny przypadek - kiedy mi kanar zabrał legitymację i
> nie przekazał jej na komisariat, chyba po prostu stwierdził, że jest
> prawdziwa.
złóż skargę na działanie kontrolera.
-
156. Data: 2004-04-22 13:24:53
Temat: Re: kanary i prosa o szyka odpowiedz
Od: "Przemyslaw Rokicki" <biuro(wycinamy)@love(myslnik)office(wycinamy).com>
: Tak sobie czytam ten wątek to nasuwa mi się, cytując słowa pewnej
piosenki:
: "...Kanar to świnia..." , a, że na podstawie opisanego już przeze mnie
: własnego przypadku mogę powiedzieć, że kanar potrafi być nie tylko świną,
: ale sqr... (dalej nie skończę), bo tego, co zdarzyło się w moim przypadku
i
: reakcji tego piórkowańca na mój przypadek inaczej nazwać się nie da.
: Zapewne na podstawie jednostkowego przypadku nie można wystawiać opinii
: całej społeczności, ale tak to już niestety jest, że czasem jeden bałwan
: potrafi rzucić negatywny cień na całą społeczność kanarów, choć reszta z
: nich może być nawet całkiem w porządku ludźmi. To się po prostu nazywa
: jednostkowa niczym nie uzasadniona głupota i upór, a to IMO należy leczyć.
:
w przynajmniej 70 % przypadkach (nie mowie o kanarach w "mundurkach" - tu
rzeczywiscie moga sie pojawiac "jednostkowe przypadki) niestety tak jest.
P.
-
157. Data: 2004-04-22 13:29:20
Temat: Re: kanary i prosa o szyka odpowiedz
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
poilkj wrote:
>> Aha. Zwłaszcza działa na czas przejazdu. Bardzo dodatnio.
>
>
> Autobus ma być na przystanku o określonej godzinie. To nie taksówka.
A juści. Co z tego, skoro na dalszych przystankach jest to warunek
ciężki do spełnienia - choć ludzie wsiadają wszysktimi drzwiami.
Dopiero by były jaja, gdyby ludzie wsiadali wg. opisanego idiotycznego
wzorca - to się może sprawdzać przy dalekobieżnych trasach przy
stosunkowo niewielkim 'obrocie' pasażerami, ale nie w mieście.
-
158. Data: 2004-04-22 13:30:35
Temat: Re: kanary i prosa o szyka odpowiedz
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
poilkj wrote:
> Dokumentem uprawniajacem do jazdy z biletem ulgowym jest twoja
> legitymacja.
> Bilet ulgowy jest ważny razem z nią. Bez niej jest nieważny. Tak jest
> skonstruowana ustawa o prawie przewozowym i regulaminy przewozu
> większości przewoźników.
>
> Tak tak jak jazda samochodem bez prawa jazdy.
> Możesz wpierać policjantom, że uprawnienia to ty masz, tylko prawa
> jazdy zapomniałeś zabrać, a dalej i tak nie pojedziesz.
Idealny przykład... żeby wykazać, że nie masz racji :-D
Primo: prawo jazdy nie daje uprawnień do kierowania pojazdami. Prawo
jazdy to tylko dokument stwierdzający takie uprawnienia. Analogicznie
legitymacja - stwierdza tylko uprawnienia do zniżek, ale ich nie daje.
Secundo: kierowanie pojazdem bez uprawnień to zupełnie co innego i rodzi
zupełnie inne konksekwencje, niż zwykła jazda bez dokumentu
stwierdzającego uprawnienia. Np. brak dokumentu nie powoduje nieważności
polisy AC ani nie uprawnia ubezpieczyciela do wystąpienia w żądaniem
regresowym w przypadku OC. Natomiast brak uprawnień - owszem.
OWszem - za brak dokumentu mandat 'przysługuje', ale (a) policjant nie
musi go koniecznie 'wlepiać', (b) nie musi to prowadzić do zholowania
pojazdu - w dobie komputeryzacji policjanci często mają możliwość
sprawdzenia 'kartoteki' danej osoby - włącznie z tym, czy posiada
uprawnienia do kierowania pojazdem i czy czasem nie dostał jakiegoś
sądowego zakazu.
Dodatkowa analogia: dowód osobisty nie daje tożsamości tylko ją
potwierdza. Twoje rozumowanie sprowadza się do upartego twierdzenia, że
- przez analogię - dowód osobisty nadaje tożsamość.
> I żeby było śmieszniej pokazanie prawa jazdy w ciągu 7 dni od daty
> wlepienia mandatu nie spowoduje anulowania tego mandatu,
> a pokazanie legitymacji zwykle powoduje anulowanie nałożenej kary za
> jazdę bez ważnego biletu.
"Tylko uderzył... A przecież mógł zabić!" (kojarzycie ten skecz ze
Stalinem i małą dziewczynką?)
-
159. Data: 2004-04-22 13:31:06
Temat: Re: kanary i prosa o szyka odpowiedz
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Marcin Nadolczak wrote:
> Użytkownik "Olo Kwasniak" <o...@p...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:c66jju$nl$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> Wal sie na ryj cwelu
>
>
>
> Podobno razi Cię jak inni przeklinają.......
Kwaśniak ukraść krowy - dobry uczynek.
(heh - może się przyjmie nowa nomenklatura: moralność Kwaśniaka zamiast
moralności Kalego, który w taki zły nie był i się w końcu nauczył ;) )
-
160. Data: 2004-04-22 14:58:30
Temat: Re: kanary i prosa o szyka odpowiedz
Od: "poilkj" <u...@d...invalid>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:c678s2$nf8$2@news2.ipartners.pl...
> poilkj wrote:
>
> >>Aha. Zwłaszcza działa na czas przejazdu. Bardzo dodatnio.
> >
> > Autobus ma być na przystanku o określonej godzinie. To nie taksówka.
>
> A juści. Co z tego, skoro na dalszych przystankach jest to warunek
> ciężki do spełnienia - choć ludzie wsiadają wszysktimi drzwiami.
>
To znaczy, ze rozkład jest do bani.
> Dopiero by były jaja, gdyby ludzie wsiadali wg. opisanego idiotycznego
> wzorca - to się może sprawdzać przy dalekobieżnych trasach przy
> stosunkowo niewielkim 'obrocie' pasażerami, ale nie w mieście.
To się sprawdza w bardzo dużych aglomeracjach i na trasach, gdzie przystanek
jest co sto metrów, a korki takie, że szybciej idzie się piechotą. Autobusy
o dziwo jeżdżą punktualnie.