-
11. Data: 2003-10-05 10:33:20
Temat: Re: jest to lichwa czy nie?
Od: Dredd<...@...pl>
> hmmm. NIe przypominam sobie by lichwa była zakazana.
>
lichwa może dawać stronie pewne uprawnienia na gruncie kodeksu
cywilnego (aby to ocenić trzeba znać wszystkie okoliczności zawierania
umowy), a to w tej sprawie zupełnie by wystarczyło by obronić się przed
takimi odsetkami.
Art. 388 § 1 k.c.: "Jeżeli jedna ze stron, wyzyskując przymusowe
położenie, niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, w zamian
za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla
osoby trzeciej świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy
przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga
strona może żądać zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia
należnego jej świadczenia, a w wypadku gdy jedno i drugie byłoby
nadmiernie utrudnione, może ona żądać unieważnienia umowy."
Coś mi tam dzwoni (ale nie wiem w którym kościele ;)), że SN wydał
orzeczenie na ten temat uznające że 1% dziennie to bezprawie (ale
głowy nie dam)
Zawsze pozostaje też możliwość chwytania się zarzutu sprzeczności
takiego zachowania z zasadami współżycia społęcznego (art. 5 k.c.)
Podzielam pogląd że dopisanie czegoś na fakturze (szczególnie gdy
jest to faktura wystawiona bez podpisu kupującego) rzadko będzie
spełniać przesłanki do uznania tego za skuteczne zawarcie czy zmianę
treści umowy.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
12. Data: 2003-10-05 10:33:27
Temat: Re: jest to lichwa czy nie?
Od: Dredd<...@...pl>
> hmmm. NIe przypominam sobie by lichwa była zakazana.
>
lichwa może dawać stronie pewne uprawnienia na gruncie kodeksu
cywilnego (aby to ocenić trzeba znać wszystkie okoliczności zawierania
umowy), a to w tej sprawie zupełnie by wystarczyło by obronić się przed
takimi odsetkami.
Art. 388 § 1 k.c.: "Jeżeli jedna ze stron, wyzyskując przymusowe
położenie, niedołęstwo lub niedoświadczenie drugiej strony, w zamian
za swoje świadczenie przyjmuje albo zastrzega dla siebie lub dla
osoby trzeciej świadczenie, którego wartość w chwili zawarcia umowy
przewyższa w rażącym stopniu wartość jej własnego świadczenia, druga
strona może żądać zmniejszenia swego świadczenia lub zwiększenia
należnego jej świadczenia, a w wypadku gdy jedno i drugie byłoby
nadmiernie utrudnione, może ona żądać unieważnienia umowy."
Coś mi tam dzwoni (ale nie wiem w którym kościele ;)), że SN wydał
orzeczenie na ten temat uznające że 1% dziennie to bezprawie (ale
głowy nie dam)
Zawsze pozostaje też możliwość chwytania się zarzutu sprzeczności
takiego zachowania z zasadami współżycia społęcznego (art. 5 k.c.)
Podzielam pogląd że dopisanie czegoś na fakturze (szczególnie gdy
jest to faktura wystawiona bez podpisu kupującego) rzadko będzie
spełniać przesłanki do uznania tego za skuteczne zawarcie czy zmianę
treści umowy.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info