W wiadomości news:dk8cbf$g1$1@kjonca.kjonca.bogus Kamil Jońca
<k...@p...onet.pl> pisze:

> Poza tym awizo jest coś koło 2*7 dni( czasami tylko 7) mało ?
Matematycznie da się przeskoczyć. Ale po co. U mojej kobiety blokersi co
chwila demolują skrzynki. Skuteczne doręczenie awiza?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Dnia Tue, 1 Nov 2005 20:47:13 +0100,
osoba podpisana: Jotte <t...@W...pl>
napisała:
> W wiadomości news:dk8cbf$g1$1@kjonca.kjonca.bogus Kamil Jońca
><k...@p...onet.pl> pisze:
>
>> Poza tym awizo jest coś koło 2*7 dni( czasami tylko 7) mało ?
> Matematycznie da się przeskoczyć. Ale po co. U mojej kobiety blokersi co
> chwila demolują skrzynki. Skuteczne doręczenie awiza?
Ależ oczywiście. Zdarza się też, że listonosz kradnie. Ale mam wrażenie, że
to raczej są *wyjątki* niz reguła. A zmuszać obywateli do
codutygodniowego dygania na pocztę[1] .... brrr. No i kto za zapłaci.
KJ
[1] - wszystko jedno jak to nazwiemy.

--
Rowery treningowe, sprzęt sportowy, siłownie
http://strony.aster.pl/kjonca/index.xhtml#f4y
kondensator - kondensatorych - kondensatoremu
(odmiana słowa "kondensator" według MS Word 6.0)

do góry

Dnia Tue, 1 Nov 2005 16:22:15 +0100, Jotte napisał(a):

>> Rozumiem, że sytuacja, w której gość profilaktycznie nie podejmuje
>> korespondencji i "można mu skoczyć" jest lepsza?
> Źle rozumiesz.
> Uważam bowiem, że awizowanie przesyłek, nie mówiąc o fatygowaniu listonosza
> lub innego doręczyciela celem dostarczenia ważnej korespondencji jest
> bezsensowne i może prowadzić do zbędnych zaburzeń w jej przepływie.
Masz rację. to fanaberia żeby listonosz doręczał pocztę do drzwi adresata.
Pomysł jak najbardziej słuszny i zapewne godzien jakiejś inicjatywy
obywatelskiej, ile - 100tys. podpisów? ;)

--
pozdro
poreba

do góry

W wiadomości news:slrndmfhub.7kl.kjonca@kjonca.kjonca.bogus Kamil Jońca
<k...@p...onet.pl> pisze:

>> Matematycznie da się przeskoczyć. Ale po co. U mojej kobiety blokersi co
>> chwila demolują skrzynki. Skuteczne doręczenie awiza?
> Ależ oczywiście.
I to właśnie uważam za prawny idiotyzm. Nie oczekuję, naturalnie, logicznego
uzasadnienia, bo wiem że go nie ma.

> Zdarza się też, że listonosz kradnie. Ale mam wrażenie,
> że to raczej są *wyjątki* niz reguła.
Jakie to ma znaczenie dla ujęcia prawnego w obecnym stanie legislacyjnym?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:dk8d70$a76$2@news.dialog.net.pl...
>W wiadomości news:dk8bl5$mtu$2@inews.gazeta.pl kam <#k...@w...pl#>
> pisze:
>>> A mianowicie co stanowi o tym czy oświadczenie woli zostało przekazane w
>>> sposób umożliwiający zapoznanie się z nim.
>> Możliwość zapoznania się z nim - czyli na przykład możliwość odebrania
>> awizowanej przesyłki skoro już wokół tego krążymy.
> Nie, nie krążymy wokół odebrania przesyłki. Krążymy - przynajmniej ja -
> wokół kryteriów skuteczności dostarczenia lub - jeśli wolisz - możliwości
> zapoznania się z treścią..
>
>> Chodzi o to, że nie jest konieczne zapoznania się z oświadczeniem woli
>> (co przecież jest nie do udowodnienia)
> Kurdę, przecież wiem!
>
>>, ale dla uproszczenia wystarczy
>> sama możliwość zapoznania się.
> Czy ja może piszę debilnie i niezrozumiale? Popełniam, gdzieś błąd?
> Przecież
> właśnie pytam o kryteria, warunki, czyli - jak określić czy zaistniała
> możliweość zapoznania się.
>
>> To czy adresat będzie chciał podjąć
>> czynności, które mu to zapoznanie się umożliwią (np. otworzy kopertę),
>> to jego sprawa.
> Na tej zasadzie, to można objawić swą wolę drogą opublikowania jej np. na
> stronie www. A czy adresat podejmie czynności umożliwiające mu zapoznanie
> się z nią (np. uruchomi google'a i wpisze odpowiednie zapytanie) to już
> jego
> sprawa.
>
>> Tak samo w razie sporu co do
>> adresu, to wysyłający będzie musiał w jakiś sposób wykazać, że pod tym
>> adresem określona osoba przebywała.
> O, to już coś.
>
>> Trochę inne zasady obowiązują przy pismach urzędowych (sąd,
>> administracja itp.)
> To ja wiem. Z autopsji... ;)
>
>>> Interesują mnie oba paragrafy. Ad absurdum - jeśli ktoś pragnący
>>> wyrazić mi to, co uważa za swoją wolę wywrzeszczy mi ją pod oknem albo
>>> wyskrobie gwoździem na masce auta - to uczynił to w sposób z całą
>>> pewnością umożliwiający mi zapoznanie się z jej treścią. I co? Spełnił
>>> wymogi tego artykułu?
>> tak - miałeś możliwość zapoznania się, to dotarło
>> w przypadku okna musiałbyś jeszcze móc to usłyszeć
> Żartujesz, czy na serio?
>
> --
> Pozdrawiam
> Jotte
>

Z całym szacunkiem, ale jak czytam odpowiedzi Jotte to żałuję, że
odpowiadałem na pytanie odnośnie skuteczności doręczenia oświadczenia woli.
Teraz ta dyskusja kręci się wokoło tematu jakie to prawo jest niedoskonałe i
jaki to ja (Jotte) jestem genialny i wiem jak je obejść.
Niestety, muszę cie zmartwić - nie dasz rady i zapewniam cie, że jak
przyszłoby co do czego to po twoich genialnych pomysłach odnośnie zmieniania
miejsca zamieszkania co kilka dni itp. nie zostałoby nawet wspomnienie.
A koledze, który chce unikać odebrania przesyłki aby uniemożliwić
zawiadomienie o skutecznym wypowiedzeniu umowy chcę powiedzieć tylko tyle,
że "co się odwlecze to nie uciecze" więc może warto odebrać powiadomienie i
poszukać innego lokum?

do góry

W wiadomości news:dk8iur$4rs$1@nemesis.news.tpi.pl pissmejker
<p...@t...pl> pisze:

> Z całym szacunkiem, ale jak czytam odpowiedzi Jotte to żałuję, że
> odpowiadałem na pytanie odnośnie skuteczności doręczenia oświadczenia
> woli.
Ja także z całym szacunkiem - żałuj do woli, ale cytaty tnij jak trzeba, to
chyba nie jest zbyt trudne nawet dla Ciebie.

> Teraz ta dyskusja kręci się wokoło tematu jakie to prawo jest
> niedoskonałe i jaki to ja (Jotte) jestem genialny i wiem jak je obejść.
Skąd ci się to uroiło?

> Niestety, muszę cie zmartwić - nie dasz rady i zapewniam cie, że jak
> przyszłoby co do czego to po twoich genialnych pomysłach odnośnie
> zmieniania miejsca zamieszkania co kilka dni itp. nie zostałoby nawet
> wspomnienie.
Może masz rację, może nie. Pieprzysz bez żadnych uzasadnień - jak to
zweryfikować?

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

Dnia Tue, 1 Nov 2005 15:08:20 +0100, Jotte napisał(a):

> A tak w ogóle to przeprosiłem i wyjaśniłem
> (news:dk7i5h$hhj$1@news.dialog.net.pl), mógłbyś chociaż przeczytać.

To powiedz mi jeszcze jak wyjaśnisz dk7h9i$gu4$...@n...dialog.net.pl oraz
dk7hu1$hds$...@n...dialog.net.pl - albo może nie, bo znów się zaplączesz...

--
Olgierd
||| gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@p...pl |||

do góry

Dnia Tue, 1 Nov 2005 16:22:15 +0100, Jotte napisał(a):

> Osobiście rozwiązałbym problem poprzez prostą regulację ustawową nakładającą
> na obywatela obowiązek meldowania się co - powiedzmy - 2 tygodnie we
> właściwym dla miejsca zamieszkania urzędzie pocztowym

To jest dowcip, prawda? ;-)

--
Olgierd
||| gsm: +48502DEFUNK ||| JID: o...@p...pl |||

do góry

W wiadomości news:17ba6rc0wbr8d$.dlg@olgierd.gov.pl Olgierd
<n...@n...spam.no.problem> pisze:

>> A tak w ogóle to przeprosiłem i wyjaśniłem
>> (news:dk7i5h$hhj$1@news.dialog.net.pl), mógłbyś chociaż przeczytać.
> To powiedz mi jeszcze jak wyjaśnisz dk7h9i$gu4$...@n...dialog.net.pl oraz
> dk7hu1$hds$...@n...dialog.net.pl - albo może nie, bo znów się zaplączesz...

Qrdę, facet, przestań! Cytuj sigi postów w formie używalnej (jeśli umiesz)
albo wcale. Wyjaśnienie podałem i jest łatwe do odczytania (wystarczy
kliknąć, czy 40-tude sobie z tym nie radzi? radzi na pewno - naucz się
obsługi) więc o co ci chodzi? Jeśli masz kłopoty z używaniem usługi newsów -
powiedz wprost, w odróżnieniu do ciebie pomogę ci bezinteresownie.

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

W wiadomości news:y7m427mf3qrt$.dlg@olgierd.gov.pl Olgierd
<n...@n...spam.no.problem> pisze:

>> Osobiście rozwiązałbym problem poprzez prostą regulację ustawową
>> nakładającą na obywatela obowiązek meldowania się co - powiedzmy - 2
>> tygodnie we właściwym dla miejsca zamieszkania urzędzie pocztowym
> To jest dowcip, prawda? ;-)

Miszczu - zatrybiłeś!! Pewnie, że tak. Fajny? ;)))

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry