eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawojak "wyprowadzic" meza z mieszkania?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 115

  • 111. Data: 2011-01-04 12:45:15
    Temat: Re: jak "wyprowadzic" meza z mieszkania?
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    krys napisa?(a):

    > Twórczyni mieszka u swoich rodziców, którzy jej nie wymówili mieszkania. A
    > pan mąż przecież ma swoje (ich wspólne?) mieszkanie.

    No to moze niech poprosi rodzicow o wywalenie meza?

    j.

    --
    http://www.predkosczabija.pl/
    "Prędkość zabija. Włącz myślenie!"


  • 112. Data: 2011-01-04 13:14:18
    Temat: Re: jak "wyprowadzic" meza z mieszkania?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.01.2011 13:45, januszek pisze:
    > krys napisa?(a):
    >
    >> Twórczyni mieszka u swoich rodziców, którzy jej nie wymówili mieszkania. A
    >> pan mąż przecież ma swoje (ich wspólne?) mieszkanie.
    >
    > No to moze niech poprosi rodzicow o wywalenie meza?

    Pobudka!

    Przecież od tego się zaczęło - lokator jest chroniony, niezależnie od
    tego, czy ma "kręgosłup moralny" czy nie.

    Przepis powstał w celu ochrony porządnych ludzi przed wyzyskiwaczami,
    cwaniaczkami i draniami, ale (zasada równości wobec prawa) tak samo
    broni i cwaniaczków. Coś za coś.


  • 113. Data: 2011-01-04 13:38:33
    Temat: Re: jak "wyprowadzic" meza z mieszkania?
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    Andrzej Lawa napisa?(a):

    >> No to moze niech poprosi rodzicow o wywalenie meza?

    > Pobudka!

    > Przecież od tego się zaczęło - lokator jest chroniony, niezależnie od
    > tego, czy ma "kręgosłup moralny" czy nie.

    Wiem, wiem. Postanowiłem zakończyć udział w tym wątku pełnym obrotem
    koła :)

    j.

    --
    http://www.predkosczabija.pl/
    "Prędkość zabija. Włącz myślenie!"


  • 114. Data: 2011-01-04 16:20:38
    Temat: Re: jak "wyprowadzic" meza z mieszkania?
    Od: d...@o...pl


    > Wersja 1: mam dowody w postaci anonimowego SMSa i przyłapania samochodu

    > w podejrzanej okolicy.

    >

    > Wersja 2: mam mnóstwo obiektywnie weryfikowalnych dowodów, ale trzymam

    > je w tajemnicy.

    >

    > Zmiana i to dość... podejrzana.

    Jak juz pisalam - inicjujac watek wskazalam to co istotne. Wyjasniajac - na
    PANA zapytanie przyczyny stanu rzeczy wskazalam rowniez na to, co dla mnie,
    subiektywnie jest istotne. I tak jak rowniez juz pisalam, ani przez mysl mi
    wowczas nie przeszlo, ze by uzyskac jakas wskazowke musze uprzednio wine meza
    udowodnic zelaznymi dowodami. Jakos tak mi sie kołatało po głowie, ze to
    dopiero jednak przed sądem. Wreszcie jednak, pod pregierzem szykan w istocie
    wskazalam na bujniejszy - niz moglo sie poczatkowo wydawac adwersarzom - zbior
    dowodow.
    Ale to jest p o d e j r z a n e e e......

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 115. Data: 2011-01-04 23:03:06
    Temat: Re: jak "wyprowadzic" meza z mieszkania?
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 04.01.2011 17:20, d...@o...pl pisze:

    >> Zmiana i to dość... podejrzana.
    >
    > Jak juz pisalam - inicjujac watek wskazalam to co istotne. Wyjasniajac - na
    > PANA zapytanie przyczyny stanu rzeczy wskazalam rowniez na to, co dla mnie,
    > subiektywnie jest istotne. I tak jak rowniez juz pisalam, ani przez mysl mi
    > wowczas nie przeszlo, ze by uzyskac jakas wskazowke musze uprzednio wine meza
    > udowodnic zelaznymi dowodami. Jakos tak mi sie kołatało po głowie, ze to
    > dopiero jednak przed sądem. Wreszcie jednak, pod pregierzem szykan w istocie

    Ojej, pręgierz szykan... Może jeszcze molestowanie i gwałt? Dobrze, że
    nie terroryzm.

    > wskazalam na bujniejszy - niz moglo sie poczatkowo wydawac adwersarzom - zbior
    > dowodow.
    > Ale to jest p o d e j r z a n e e e......
    >

    Jakbyś przestałą stroić fochy, to byś może wreszcie zaczęła myśleć i
    wyciągnęła wnioski.

    Ułatwię: wniosek powinien być taki, że przy postępowaniu eksmisyjnym
    unikać argumentów typu "a u was biją Murzynów" ("on mnie zdradził"), a
    jak już wyciągasz jakieś argumenty, to w całości i obiektywnie
    udokumentowane.

    Jak będziesz prowadzić sprawy w sądach tak, jak prezentujesz je tutaj,
    to będziesz miała przerąbane.

strony : 1 ... 11 . [ 12 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1