W odpowiedzi na pismo z wtorek 03 czerwiec 2008 21:10
(autor Henry(k)
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <bhbpnpvy65im.1c0l7wjc2mc88$.dlg@40tude.net>):

> Rysunek zbyt precyzyjny nie jest (zxc: nie masz może zdjęcia?)
> ale jeśli uznać że droga się przed latarnią po prostu rozwidla,
> to rację mają Ci którzy jeżdżą gdzie chcą - jadąc prawą stroną
> drogi A są w zgodzie z art 16 PoRD.

Ale nie ma tam niczego, co by drogi rozdzielało. Ba! Nawet jak coś
rozdziela, to najczęściej rozdziela jezdnie, a nie drogi. Za oddzielne
drogi można chyba uznać coś, co prowadzi w inne miejsca. A nie dwie
równoległe drogi z A do B na odcinku 0,5 metra, niczym nie oddzielone.


--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: k...@s...pl a...@g...com

do góry

> A do wjazdu, B do wyjazdu.
> Co tam niezrozumiałego jest.

To, że jeśli nie ma znaków to równie dobra jest interpretacja "droga się
rozwidla i są dwa niezależne skrzyżowania z drogą główną"

do góry

William wrote:
>
>> A do wjazdu, B do wyjazdu.
>> Co tam niezrozumiałego jest.
>
> To, że jeśli nie ma znaków to równie dobra jest interpretacja "droga się
> rozwidla i są dwa niezależne skrzyżowania z drogą główną"


to ty powinienes w takim razie tylko na wrotkach jeździć.

do góry

> To, że je?li nie ma znaków to równie dobra jest interpretacja "droga się
> rozwidla i s? dwa niezależne skrzyżowania z drog? główn?"

Jak sie dobrze napijesz to moze i wysepka bedzie dla ciebie rozwidleniem
na 50 metrów ...

--
Krzysiek, Krakow, http://kp.oz.pl/

do góry

Użytkownik "zxc" <d...@c...pl> napisał w wiadomości
news:g24247$f2r$1@news.dialog.net.pl...
> Kret z domu wrote:
>> Nie chcę cię matrwić ale coś podobnego przerabiałem i skończyło się na
>> rozmowie z drogówką*... okazało się że jesli nie ma znaków o nakazie
>> jazdy, nie ma oznaczeń wymazanych na drodzę to ....
>> WJAZ i WYJAZD z drogi poziomej może odbywac się stroną A i B !!!!
>
> sprecyzuj ten WJAZD i WYJAZD z drogi poziomej

Tak to u mnie wyglądało:
http://www.kluchojady.prv.pl/temp/droga.jpg

>
> to ciekawe...
> ciekawe czyja bedzie wina w przypadku stluczki

Ruch prawostronny obowiązuje więc o jaki przypadek stłuczki czi chodzi ??

--

Pozdrawiam
Przemek - maytki(małpa)o2.pl
www.kluchojady.prv.pl

do góry

Kret z domu wrote:
>
>
>
> Użytkownik "zxc" <d...@c...pl> napisał w wiadomości
> news:g24247$f2r$1@news.dialog.net.pl...
>> Kret z domu wrote:
>>> Nie chcę cię matrwić ale coś podobnego przerabiałem i skończyło się
>>> na rozmowie z drogówką*... okazało się że jesli nie ma znaków o
>>> nakazie jazdy, nie ma oznaczeń wymazanych na drodzę to ....
>>> WJAZ i WYJAZD z drogi poziomej może odbywac się stroną A i B !!!!
>>
>> sprecyzuj ten WJAZD i WYJAZD z drogi poziomej
>
> Tak to u mnie wyglądało:
> http://www.kluchojady.prv.pl/temp/droga.jpg

u ciebie ta wysepka "wystaje" na droge pozioma, u mnie tak nie jest
zeby byc bardziej dokladnym to ta moja wysepka z latarnia wyglada tak ze
od strony drogi poziomej jest prosta(jak na rysunku), a od dolu mniej
wiecej w ksztalcie wydluzonego polokregu(to mi troche na rysunku nie wyszlo)

>
>>
>> to ciekawe...
>> ciekawe czyja bedzie wina w przypadku stluczki
>
> Ruch prawostronny obowiązuje więc o jaki przypadek stłuczki czi chodzi ??
>

np. taki ze jakis miszcz jedzie droga pozioma od prawej strony i skreca
w punkt B, a ja chce wyjezdzac z drogi pionowej i tez zblizam sie do
punktu B
jako ze ja na odcinku drogi pionowej nie mam szans sie rozpedzic (to
jest moze jakies 40-50metrow) i zdaze wyhamowac, to ten geniusz jadac ze
znaczna predkoscia moze nie wyrobic z hamowaniem
poza tym w punkcie B jest miejsca na jeden samochod, takze o wyminieciu
nie ma mowy - mozna zaliczyc latarnie, albo znak "ustap pierszenstwa"

do góry

Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bhbpnpvy65im.1c0l7wjc2mc88$.dlg@40tude.net...

> Rysunek zbyt precyzyjny nie jest (zxc: nie masz może zdjęcia?)
> ale jeśli uznać że droga się przed latarnią po prostu rozwidla,
> to rację mają Ci którzy jeżdżą gdzie chcą - jadąc prawą stroną
> drogi A są w zgodzie z art 16 PoRD.

Tutaj precyzja nie ma znaczenia. Jedziesz od dołu mapy do góry i w/g teorii
gdzie chcesz wyjeżdżając przez A musisz przed wysepką z latarnią /może tam
stać i czołg/ wykonać manewr zjazdu od prawego swojego krawężnika, którego
powinieneś się trzymać z uporem maniaka do lewego krawężnika. Podaj przepis,
znak, który obliguje Cię do takiego zachowania. To nawet na chłopski rozum
ta teoria gdzie chcesz kupy nie trzyma się. Nawet jakby nie było żadnego
pragrafu, kodeksu itp.itd, to przy dużym natężeniu ruchu nie dałoby się
jeździć. Po kilku dniach sami kierowcy ustaliliby którym wlotem wjeżdżają a
którym wyjeżdżają.
--
Maluch

do góry

Użytkownik "Henry(k)" <moj_adres_to_henrykg@na_serwerze_gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bhbpnpvy65im.1c0l7wjc2mc88$.dlg@40tude.net...

> ale jeśli uznać że droga się przed latarnią po prostu rozwidla,
> to rację mają Ci którzy jeżdżą gdzie chcą - jadąc prawą stroną

Co się rozwidla?. Wątkotwórca pisze o lini przerywanej rozdzielającej dwie
jezdnie na drodze dwukierunkowej.
--
Maluch

do góry

zxc wrote:

> a mlodzi miszczowie kierownicy to najczesciej wykonuja manewr pt.
> wyprzedze go i przed nim poczekam na swiatlach

albo wyprzedzę i przed nim zacznę hamować by skręcić w lewo

--
Pozdrawiam AdamS

do góry

Dnia Tue, 03 Jun 2008 21:14:57 +0200, Tristan napisał(a):

> Ale nie ma tam niczego, co by drogi rozdzielało. Ba! Nawet jak coś
> rozdziela, to najczęściej rozdziela jezdnie, a nie drogi. Za oddzielne
> drogi można chyba uznać coś, co prowadzi w inne miejsca. A nie dwie
> równoległe drogi z A do B na odcinku 0,5 metra, niczym nie oddzielone.

Jest wysepka z latarnią. Droga A jest szersza, droga B wąska.
Kiedyś spotkałem podobną sytuację - lewa odnoga (B) była właśnie
dla skręcających w lewo (tylko że tam były pasy z kierunkami więc
nie było wątpliwości). Wprawdzie nie rozumiem wjeżdżających
drogą B, ale wyjeżdżających drogą A w lewo mogę zrozumieć. Choć
wolałbym zobaczyć zdjęcie tego miejsca.

Pozdrawiam,
Henry

do góry