W dniu 20.10.2024 o 02:01, Marcin Debowski pisze:

>> Jeszcze raz napiszę - jak im się nie podoba prawo w Europie to wypad tam
>> gdzie im się prawo podoba - JF Somalię chyba proponował:P
>
> Jeśli mają obywatelstwo to pozamiatane. Było im go nie dawać.

Dokładnie i w punkt! Dołączyłeś do grona ksenofobów (a być może dostałeś
awans na naziołka):P

> Poza tym
> ponownie, jest szariat i szariat. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby
> jakaś forma była.

Zasadniczo stoi. Bo zakładam że miałby dotyczyć muzułmanów - a jak
któryś muzułmanin sobie tego nie życzy to co?

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

Shrek <...@w...pl> pisze:
> W dniu 20.10.2024 o 02:17, Marcin Debowski pisze:
>
>> To tacy won. Europa powinna zrozumieć, że ideały etyczne są piękne ale w
>> ostatecznym rozrachunku liczy się pewien bilans zysków i strat (wcale
>> nie materialnych) a ten bilans wydaje się obecnie ujemny.
>
> To jest feknius i mowa nienawisci!
> [...]

"Kłamać jak Goebbels o Katyniu"

--
A. Filip
| Zbytnia skrupulatność jest sprzeczna z rozsądkiem.
| (Przysłowie chińskie)

do góry

W dniu 20.10.2024 o 07:38, A. Filip pisze:

>> To jest feknius i mowa nienawisci!
>> [...]
>
> "Kłamać jak Goebbels o Katyniu"

Coś w tym stylu. Odnoszę wrażenie, że jak migrantofile myślą że jak
10000 razy powtórzą że przestępczość dzięki imigrantom spada, to
faktycznie migranci stanowiący 10% społeczeństwa w Szwecji przestaną
popełniać 60 czy nawet 80% "macania" na ulicach:P

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On 2024-10-20, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 20.10.2024 o 02:17, Marcin Debowski pisze:
>
>> To tacy won. Europa powinna zrozumieć, że ideały etyczne są piękne ale w
>> ostatecznym rozrachunku liczy się pewien bilans zysków i strat (wcale
>> nie materialnych) a ten bilans wydaje się obecnie ujemny.
>
> To jest feknius i mowa nienawisci!

A może jest? Może nie jest tak, żle jak wygląda? Tak po prawdzie to do
końca nie wiem. W każdym razie problem jest na pewno.

>>> Owszem, ale tak to nie działa:P
>>
>> Ale może.
>
> NIe może. Jak tylko o takim modelu wspomnisz to jesteś rasistą,
> naziołkiem, szurem i wierzysz w czipy w szczepionkach. Istnieje szorki
> konsensus naukowy że dzięki migrantom kręci się gospodarka i zmniejsza
> przestępczość - nie bądź szur!

Pewnie się nie kręci, ale zauważ, że nie jestem przeciwko immigrantom i
zasadniczo uważam, że są i mogą tej gospodarce pomóc. W sumie dla mnie
osobiśnie, to najbardziej przykre jest to całem multikulti, które stało
się w EU pośmiewiskiem (tak, znam powody), a to jest coś naprawdę
fajnego. W warunkach, w których działa.

>> Nadal możnaby
>> przyjmować z powodów humanitarnych,
>
> Problem w tym, że te masowe migracje nie są z powodów humanitarnych a
> ekonomicznych.

No ale to o czym piszę, to kładzie nacisk na migrację ekonomiczną. W SG
nie ma migracji humanitarnej a ludzie pchają się drzwiami i oknami.

>> ale ci ludzie nie powinni kończyć w
>> gettach,
>
> A gdzie mają kończyć jak oni tu po socjal przyjechali w większości?

Jeśli przyjechali po socjał, to w obozach przejściowych. Jeśli nie po
socjał, to powinni mieć szansę udowodnić, że będą wartościowymi
członkami społeczności, do której chcą dołączyć.

--
Marcin

do góry

On 2024-10-20, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 20.10.2024 o 02:01, Marcin Debowski pisze:
>
>>> Jeszcze raz napiszę - jak im się nie podoba prawo w Europie to wypad tam
>>> gdzie im się prawo podoba - JF Somalię chyba proponował:P
>>
>> Jeśli mają obywatelstwo to pozamiatane. Było im go nie dawać.
>
> Dokładnie i w punkt! Dołączyłeś do grona ksenofobów (a być może dostałeś
> awans na naziołka):P

Jeszcze nie, bo mówię tu zwyczajnie o byciu konsekwentnym. Dostali
obywatelstwo, to nie można ich traktować jak gorszego sortu.

>> Poza tym
>> ponownie, jest szariat i szariat. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby
>> jakaś forma była.
>
> Zasadniczo stoi. Bo zakładam że miałby dotyczyć muzułmanów - a jak
> któryś muzułmanin sobie tego nie życzy to co?

Muzułmanem nie jest się dlatego, że nalezy się do jakiejś
sformalizowanej diaspory muzułmanów niemieckich.

--
Marcin

do góry

W dniu 20.10.2024 o 08:58, Marcin Debowski pisze:

>> To jest feknius i mowa nienawisci!
>
> A może jest?

Może jest a może nie - jeden rabin powie tak a drugi inaczej. NIe
dowiemy się dopóki nie wypowie się ABW:P

> Może nie jest tak, żle jak wygląda?

Przecież wygląda doskonale, tylko hejterzy sieją fejniusy:P

>> NIe może. Jak tylko o takim modelu wspomnisz to jesteś rasistą,
>> naziołkiem, szurem i wierzysz w czipy w szczepionkach. Istnieje szorki
>> konsensus naukowy że dzięki migrantom kręci się gospodarka i zmniejsza
>> przestępczość - nie bądź szur!
>
> Pewnie się nie kręci, ale zauważ, że nie jestem przeciwko immigrantom i
> zasadniczo uważam, że są i mogą tej gospodarce pomóc. W sumie dla mnie
> osobiśnie, to najbardziej przykre jest to całem multikulti, które stało
> się w EU pośmiewiskiem (tak, znam powody), a to jest coś naprawdę
> fajnego. W warunkach, w których działa.

Czyli jest nas dwóch szurów:P

>> Problem w tym, że te masowe migracje nie są z powodów humanitarnych a
>> ekonomicznych.
>
> No ale to o czym piszę, to kładzie nacisk na migrację ekonomiczną.

No wlaśnie u nas mamy migrację ekonomiczną, a narrację tworzy się o
humanitarnej - w 99% to nie są żadni uchodzcy, jak ich się przedstawia a
zwykli migrańci ekonomiczni. Co więcej nie klasyczni, bo klasyczni jadą
do pracy, a ci mają dość często dwie lewe ręce. I jak zrobić żeby się
zintegrowali i nie tworzyli gett, jak po pierwsze oni wcale integrować
się nie chcą, a po drugie musiałbyś im za damski ch... zapewnić warunki
jak obywatleowi, który na to ciężko pracuje. A że państwo nie ma
własnych pieniędzy, to te fajne warunki finansowalbyś z kasy właśnie
tego obywatela, co za to samo spłaca kredyt i ciężko pracuje na podatki.

>> A gdzie mają kończyć jak oni tu po socjal przyjechali w większości?
>
> Jeśli przyjechali po socjał, to w obozach przejściowych. Jeśli nie po
> socjał, to powinni mieć szansę udowodnić, że będą wartościowymi
> członkami społeczności, do której chcą dołączyć.

Przecież nikt im w gettach nie każe mieszkać - ja rozumiem, że
mieszkanie w dobrej dzielnicy kosztuje, ale obywatelom też co do zasady
za darmo się ich nie rozdaje. Hasło fajne, ale jak zamierzasz je
zrealizować - jak się migranci nagromadzą w jakimś miejscu, to
przesiedlić częśc do lepszych dzielnic, a tamtych z lepszych do getta?


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 20.10.2024 o 09:01, Marcin Debowski pisze:

>> Dokładnie i w punkt! Dołączyłeś do grona ksenofobów (a być może dostałeś
>> awans na naziołka):P
>
> Jeszcze nie, bo mówię tu zwyczajnie o byciu konsekwentnym. Dostali
> obywatelstwo, to nie można ich traktować jak gorszego sortu.

Ale nikt ich gorzej nie traktuje. Wręcz przeciwnie - dostają więcej od
państwa niż ja.

>> Zasadniczo stoi. Bo zakładam że miałby dotyczyć muzułmanów - a jak
>> któryś muzułmanin sobie tego nie życzy to co?
>
> Muzułmanem nie jest się dlatego, że nalezy się do jakiejś
> sformalizowanej diaspory muzułmanów niemieckich.

To jak się stwierdza czy dany typ podpada pod szariat i należy mu rękę
upierdolić za kradzież, bo zakładam że jak będą mu chcieli upierdolić to
będzie twierdził że on nie podpada:P

Przy okazji - wraca temat czy zdaniem kościoła katolickiego można się
wypisać z chrześcijaństwa i jakie w zasadzie ma znaczenie że kościoł
upiera się że nie:P


--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 20.10.2024 o 16:08, Shrek pisze:
> Przy okazji - wraca temat czy zdaniem kościoła katolickiego można się
> wypisać z chrześcijaństwa i jakie w zasadzie ma znaczenie że kościoł
> upiera się że nie:P

Wracasz kolejny raz do tematu. Kościół Katolicki nie ma rejestru
wiernych. Mają rejestr chrztów. Jak Cię ochrzczono, to nie da się
odechrzcić. To po prostu technicznie niemożliwe. Natomiast pozostaje
pytanie, na ile osoba ochrzczona (zwłaszcza w nieodniesieniu do małych
dzieci) jest członkiem kościoła. Pełnię praw daje bierzmowanie. Tyle, że
ono jest też w wieku, w którym dziecko nie do końca decyduje o tym, czy
chce.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 20.10.2024 o 16:36, Robert Tomasik pisze:

> Wracasz kolejny raz do tematu. Kościół Katolicki nie ma rejestru
> wiernych. Mają rejestr chrztów.

Który to chrzest oznacza fakt wstąpienia do Koścoła, i nie da się go
odcznić - raz katolik zawsze katolik:P

> Natomiast pozostaje
> pytanie, na ile osoba ochrzczona (zwłaszcza w nieodniesieniu do małych
> dzieci) jest członkiem kościoła.

Zadaniem kościoła jest, a zdanie tych ochrzczonych który to kwestionują
zbywa się "a co ci zależy?". Odpowiadam - a co cię to obchodzi. Ja
twierdzę że nie jestem członkiem KK, KK twierdzi że jestem i nie mogę
się wypisać, bo mnie ktoś wodą oblał. Niby dyskusja teoretyczna, ale po
pierwsze nie, bo to kurwa ja decyduję czy jestem katolikiem a nie jakiś
klecha co twierdzi że jestem i nic na to nie poradzę, po drugie jak już
zaczynamy dyskutować nad prawem religijnym ale dotyczącym tylko
religiantów... to jakby przestaje być teoretyczna.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 20.10.2024 o 16:54, Shrek pisze:
>> Wracasz kolejny raz do tematu. Kościół Katolicki nie ma rejestru
>> wiernych. Mają rejestr chrztów.
> Który to chrzest oznacza fakt wstąpienia do Koścoła, i nie da się go
> odcznić - raz katolik zawsze katolik:P

Chrzest oznacza zmycie grzechu pierworodnego - o ile w to wierzysz. Jak
nie wierzysz, to nic nie oznacza. A już na pewno nie wstąpienie o
kościoła. Fakt, że Kościół przyjmuje takie dziecko do swojej
społeczności, ale to czynność poniekąd jednostronna.
>
>> Natomiast pozostaje pytanie, na ile osoba ochrzczona (zwłaszcza w
>> nieodniesieniu do małych dzieci) jest członkiem kościoła.
> Zadaniem kościoła jest, a zdanie tych ochrzczonych który to kwestionują
> zbywa się "a co ci zależy?". Odpowiadam - a co cię to obchodzi. Ja
> twierdzę że nie jestem członkiem KK, KK twierdzi że jestem i nie mogę
> się wypisać, bo mnie ktoś wodą oblał. Niby dyskusja teoretyczna, ale po
> pierwsze nie, bo to kurwa ja decyduję czy jestem katolikiem a nie jakiś
> klecha co twierdzi że jestem i nic na to nie poradzę, po drugie jak już
> zaczynamy dyskutować nad prawem religijnym ale dotyczącym tylko
> religiantów... to jakby przestaje być teoretyczna.

Kościół ma swoje zdanie. Ty też. Kto powiedział, że one muszą być jednakowe?
--
(~) Robert Tomasik

do góry