-
1. Data: 2004-11-27 15:35:43
Temat: ile trwa postępowanie karne?
Od: "Marek Lubiński" <m...@w...pl>
Witam,
Sprzedałem przez internet telefon komórkowy. Kupujący wpłacił całą sumę na
konto, po czym wysłałem telefon pocztą - paczką priorytetową (nie była
ubezpieczona).
Ktoś na poczcie ukradł przesyłkę. Uwzględnili moją reklamacje, po czym
poinformowali o przysługującym odszkodowaniu 66zł (cena telefonu to 350zł).
Teraz mam pytanie: jak długo będzie toczyć się postępowanie jeśli kupujący
wystąpi na policję przeciwko mnie. Jestem w stanie zapłącić kupującemu
połowę wartości transakcji, ale całej sumy już nie mam. Jeśłi kupujący
jednak postanowi wnieść sprawę na policję, jak wygląda postępowanie w takiej
sprawie? Jakie wiążą się z tym koszty?
Próbowałem się rozeznać w temacie i w związku z tym wysłałem maila o
następującej treści:
"Jeśli w temacie aukcji nic nie napiszę o ubezpieczeniu, a po skończeniu
aukcji wyślę email do kupującego z informacją że mogę ją ubezpieczyć i
bedzie to kosztować XX zł i pytaniem czy kupujący się zgadza czy nie, to czy
jeśli kupujący odpisze że chce wysyłkę bez ubezpieczenia to w razie
zaginięcia paczki nie będzie miał PRAWA domagać się zwrotu poniesionych
kosztów?"
Na co otrzymałem odpowiedź:
"Prawnie - jest to nieprawidłowe . Aukcja jest prawnie ofertą zawarcia umowy
sprzedaży , zakończenie aukcji jest równoznaczne z zawarciem tej umowy (
domniemanym ) . Informacja wysłana do kupującego PO zawarciu umowy była by
prawnie zmianą warunków umowy już po jej zawarciu , co skutkuje
unieważnieniem z mocy prawa umowy w całości z powodu jednostronnego zerwania
, a kupujący miał by pełne prawo do odstąpienia od tej umowy z wszystkimi
skutkami związanymi z tym faktem ( do żądania poniesionych wydatków i
udokumentowanych strat włacznie ) .
Jedyne skuteczne prawnie rozwiązanie , to poinformowanie w opisie aukcji o
konieczności ubezpieczenia przesyłki na koszt kupującego ( zgodnie z
zapisami KC ) , o koszcie ubezpieczenia , o możliwości rezygnacji przez
kupującego z ubezpieczenia , z klauzulą o poniesienia w takim przypadku
przez kupującego pełnego wyzyka finansowego w przypadku zaginięcia przesyłki
( ma sens wyłącznie przy płatności przelewem - przy przesyłkach o wartości
wyższej niż odszkodowanie "urzędowe" płatnych za pobraniem - sprawa jest
całkowicie absurdalna - zapis taki nic nie daje , bo nie ma kto pokryć
ewentualnych strat , chyba , że zażądamy przedpłaty na koszt przesyłki i
ubezpieczenia ( ale kto znowu się zgodzi na takie waunki ? ) ) .
Reasumując - jedyne bezpieczne warunki , to płatność na drodze p[rzedpłaty
przelewem z ubezpieczeniem przesyłki ( podaniem wartości ) lub oświadczeniem
kuypującego o rezygnacji z roszczeń powyżej kwoty odszkodowania wypłacanego
przez poczte ."
W związku z tym większość aukcji gdyby poczta kradła przesyłki kończyłaby
się w sądzie bo rzadko zdarza się ze sprzedający umieszczają taką informację
w treści aukcji.
jakie są wasze opinie? Co powinienem zrobić w tej sprawie? Co mi grozi jeśli
nie dogadam się z kupującym odnośnie zwrotu połowy pieniędzy?
Pozdrawiam
--
Marek Lubiński
-
2. Data: 2004-11-27 16:08:48
Temat: Re: ile trwa postępowanie karne?
Od: "Pawel Kozik" <p...@n...pl>
> Witam,
>
> Sprzedałem przez internet telefon komórkowy. Kupujący wpłacił całą sumę na
> konto, po czym wysłałem telefon pocztą - paczką priorytetową (nie była
> ubezpieczona).
Ty jesteś czysty, wine ponosi poczta. jeśli masz dowód nadania przesyłki to
poczta musiała ją dostarczyć, jeśli tego nie zrobiła to powinna ci tą przesyłkę
zwrócić jako niedoręczoną.
> Ktoś na poczcie ukradł przesyłkę. Uwzględnili moją reklamacje, po czym
> poinformowali o przysługującym odszkodowaniu 66zł (cena telefonu to 350zł).
> Teraz mam pytanie: jak długo będzie toczyć się postępowanie jeśli kupujący
> wystąpi na policję przeciwko mnie. Jestem w stanie zapłącić kupującemu
> połowę wartości transakcji, ale całej sumy już nie mam. Jeśłi kupujący
> jednak postanowi wnieść sprawę na policję, jak wygląda postępowanie w takiej
> sprawie? Jakie wiążą się z tym koszty?
a w większości przypadków prokuratura wydaje postanowienia 'o umorzeniu
postępowania z braku wystarczających dowodów w sprawie'
koszty procesu to sprawy groszowe.. jakieś 60-70 zł /tak w przypadku wyroku na
posiedzeniu niejawnym/.
> Próbowałem się rozeznać w temacie i w związku z tym wysłałem maila o
> następującej treści:
>
> "Jeśli w temacie aukcji nic nie napiszę o ubezpieczeniu, a po skończeniu
> aukcji wyślę email do kupującego z informacją że mogę ją ubezpieczyć i
> bedzie to kosztować XX zł i pytaniem czy kupujący się zgadza czy nie, to czy
> jeśli kupujący odpisze że chce wysyłkę bez ubezpieczenia to w razie
> zaginięcia paczki nie będzie miał PRAWA domagać się zwrotu poniesionych
> kosztów?"
>
a co ci grozi.. - sąd może wydać wyrok nakazujący zapłate żadanej przez
skarżącego kwoty.. czyli te nieszczęsne 350 zł plus koszty postępowania
sądowego. a tobie raczej nic..
pozdr.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
3. Data: 2004-11-27 16:15:48
Temat: Re: ile trwa postępowanie karne?
Od: Mithos <m...@o...No.More.Spam.polska>
Użytkownik Marek Lubiński napisał:
> jakie są wasze opinie?
Pisac w opisie aukcji tak "koszt wysylki zgodnie z cennikiem PP + koszt
opakowania. minimum Xzl ( priorytet + kopera babelkowa )".
> Co powinienem zrobić w tej sprawie?
Oddac cala kase. Kupujacy ma roszczenie do Ciebie, Ty masz roszczenie do
Poczty. A ze poczta zwraca tylko tyle ile zwraca to nie jest wina
kupujacego ( tylko wynika z regulaminu PP ). Jako sprzedajacy mogles o
tym pomyslec wczesniej i stosowne opisy zawrzec w opisie aukcji.
Tak wiec Ty zwracasz kupujacemu 350zl ( czy ile on tam Tobie wplacil ),
natomiast sam otrzymujesz od PP 66zl.
pozdrawiam
--
Mithos
-
4. Data: 2004-11-27 18:52:01
Temat: Re: ile trwa postępowanie karne?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Marek Lubiński" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:coa72q$i1g$1@nemesis.news.tpi.pl...
O sprawie karnej w ogóle nie ma co dyskutować. Jeśli rzecz wysłałeś i mas
zna to dowód, to zawiadomienie o przestępstwie powinno sie zakończyć
wydaniem postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego w
tej sprawie po rozmowie z Tobą i przyjęciu kopii dowodu nadania.
Co do roszczeń cywilnych, to nie zgadzam się z Pawłem i Mithosem. Jeżeli
rzecz sprzedana ma być przesłana przez sprzedawcę do miejsca, które nie jest
miejscem spełnienia świadczenia, poczytuje się w razie wątpliwości, że
wydanie zostało dokonane z chwilą, gdy w celu dostarczenia rzeczy na miejsce
przeznaczenia sprzedawca powierzył ją przewoźnikowi trudniącemu się
przewozem rzeczy tego rodzaju. (art. 544 kc). zatem Ty spełniłeś swoją
część świadczenia, czyli wydałeś odbiorcy rzecz. Co prawda kupujący
obowiązany jest zapłacić cenę dopiero po nadejściu rzeczy na miejsce
przeznaczenia i po umożliwieniu mu zbadania rzeczy, ale w tym wypadku już
uiścił on należność. Tak więc opierając się na bezpodstawnym wzbogaceniu ma
on do Ciebie roszczenie jedynie o te 66 zł, które Tobie oddała poczta. Po za
tym niestety moim zdaniem ma pecha.
Chyba, że podczas uzgadniania transakcji zastrzegł, że masz mu to wysłać
paczką z podaną wartością. Albo jeśli Ty jesteś przedsiębiorcą, a on
konsumentem, bo wówczas zastosowanie miały by inne przepisy i podejrzewam -
bo nie sprawdziłem - że pewnie byś musiał pełną kwotę zwrócić.
-
5. Data: 2004-11-27 18:55:22
Temat: Re: ile trwa postępowanie karne?
Od: "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl>
> Ty jesteś czysty, wine ponosi poczta. jeśli masz dowód nadania
> przesyłki to poczta musiała ją dostarczyć, jeśli tego nie zrobiła to
> powinna ci tą przesyłkę zwrócić jako niedoręczoną.
Niestety ... zawarł umowe i musi sie z niej wywiązac. Kupujący może
żądać zwrotu pieniędzy, bo przecież nie dostał telefonu. A sprawa
kradzieży to tylko i wyłącznie problem wysyłającego i poczty.
--
Krzysiek, Kraków, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
6. Data: 2004-11-27 19:02:29
Temat: Re: ile trwa postępowanie karne?
Od: "Marek Lubiński" <m...@w...pl>
Witam, a czy nie jest tak:
Zgodnie z przepisami, kodeks cywilny art 547 § 2. Jeżeli rzecz ma być
przesłana do miejsca, które nie jest miejscem spełnienia świadczenia, koszty
ubezpieczenia i przesłania ponosi kupujący.
Czy jeśli kupujący nie wystąpił z prośbą o ubezpieczenie przesyłki, nie
powinien "zadowolić się" kwotą z odszkodowania.
--
Marek Lubiński
"KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> wrote in message
news:coaiiq$nkn$2@nemesis.news.tpi.pl...
> > Ty jesteś czysty, wine ponosi poczta. jeśli masz dowód nadania
> > przesyłki to poczta musiała ją dostarczyć, jeśli tego nie zrobiła to
> > powinna ci tą przesyłkę zwrócić jako niedoręczoną.
>
> Niestety ... zawarł umowe i musi sie z niej wywiązac. Kupujący może
> żądać zwrotu pieniędzy, bo przecież nie dostał telefonu. A sprawa
> kradzieży to tylko i wyłącznie problem wysyłającego i poczty.
>
> --
> Krzysiek, Kraków, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
7. Data: 2004-11-27 19:31:32
Temat: Re: ile trwa postępowanie karne?
Od: "KrzysiekPP" <k...@n...op.pl>
> Zgodnie z przepisami, kodeks cywilny art 547 § 2. Jeżeli rzecz ma być
> przesłana do miejsca, które nie jest miejscem spełnienia świadczenia,
> koszty ubezpieczenia i przesłania ponosi kupujący.
Moze .... ale prawo i rzeczywistosc to u nas rozne swiaty. Ten gosc
nie dostal telefonu, a wyslal pieniądze. Wg niego został oszukany
więc po prostu zgłosi oszustwo ...
--
Krzysiek, Kraków, http://www.krzysiekpp.prv.pl/
-
8. Data: 2004-11-27 19:45:17
Temat: Re: ile trwa postępowanie karne?
Od: "Marek Lubiński" <m...@w...pl>
"KrzysiekPP" <k...@n...op.pl> wrote in message
> Moze .... ale prawo i rzeczywistosc to u nas rozne swiaty. Ten gosc
> nie dostal telefonu, a wyslal pieniądze. Wg niego został oszukany
> więc po prostu zgłosi oszustwo ...
>
Ok, ale ja wtedy pokażę na policji dokumenty z poczty - reklamacja oraz
powołam się na paragraf z kodeksu cywilnego.
Oczywiście mam nadzieję że do tego nie dojdzie bo zaproponowałem zwrot 50%
wartości przesyłki
--
Marek Lubiński
-
9. Data: 2004-11-27 19:51:22
Temat: Re: ile trwa postępowanie karne?
Od: "Krzysztof 'kw1618' z Warszawy" <a...@j...w.stopce.pl>
Użytkownik "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.polska> napisał w wiadomości
news:coa97i$qel$1@news.onet.pl...
> Użytkownik Marek Lubiński napisał:
>
> > jakie są wasze opinie?
>
> Pisac w opisie aukcji tak "koszt wysylki zgodnie z cennikiem PP + koszt
> opakowania. minimum Xzl ( priorytet + kopera babelkowa )".
>
> > Co powinienem zrobić w tej sprawie?
>
> Oddac cala kase. Kupujacy ma roszczenie do Ciebie, Ty masz roszczenie do
> Poczty. A ze poczta zwraca tylko tyle ile zwraca to nie jest wina
> kupujacego ( tylko wynika z regulaminu PP ). Jako sprzedajacy mogles o
> tym pomyslec wczesniej i stosowne opisy zawrzec w opisie aukcji.
> Tak wiec Ty zwracasz kupujacemu 350zl ( czy ile on tam Tobie wplacil ),
> natomiast sam otrzymujesz od PP 66zl.
>
>
Dokładnie tak.
Zanim się wyśle wartościową rzecz pocztą trzeba pomyśleć.
Paczki i listy giną nie tylko z powodu nieuczciwości niektórych pracowników
poczty, ale też z przyczyn całkowicie losowych.
--
Zalaczam pozdrowienia i zyczenia powodzenia
Krzysztof 'kw1618' z Warszawy
k...@X...pl <wytnij XX i zbedna kropke gdy bedziesz pisać
http://kw1618.w.interia.pl
-
10. Data: 2004-11-27 19:58:35
Temat: Re: ile trwa postępowanie karne?
Od: "Marek Lubiński" <m...@w...pl>
"Robert Tomasik" <r...@g...pl> wrote in message
news:coal0d$98j$3@news.onet.pl...
>
> O sprawie karnej w ogóle nie ma co dyskutować. Jeśli rzecz wysłałeś i mas
> zna to dowód, to zawiadomienie o przestępstwie powinno sie zakończyć
> wydaniem postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego w
> tej sprawie po rozmowie z Tobą i przyjęciu kopii dowodu nadania.
>
> Co do roszczeń cywilnych, to nie zgadzam się z Pawłem i Mithosem. Jeżeli
> rzecz sprzedana ma być przesłana przez sprzedawcę do miejsca, które nie
jest
> miejscem spełnienia świadczenia, poczytuje się w razie wątpliwości, że
> wydanie zostało dokonane z chwilą, gdy w celu dostarczenia rzeczy na
miejsce
> przeznaczenia sprzedawca powierzył ją przewoźnikowi trudniącemu się
> przewozem rzeczy tego rodzaju. (art. 544 kc). zatem Ty spełniłeś swoją
> część świadczenia, czyli wydałeś odbiorcy rzecz. Co prawda kupujący
> obowiązany jest zapłacić cenę dopiero po nadejściu rzeczy na miejsce
> przeznaczenia i po umożliwieniu mu zbadania rzeczy, ale w tym wypadku już
> uiścił on należność. Tak więc opierając się na bezpodstawnym wzbogaceniu
ma
> on do Ciebie roszczenie jedynie o te 66 zł, które Tobie oddała poczta. Po
za
> tym niestety moim zdaniem ma pecha.
>
> Chyba, że podczas uzgadniania transakcji zastrzegł, że masz mu to wysłać
> paczką z podaną wartością. Albo jeśli Ty jesteś przedsiębiorcą, a on
> konsumentem, bo wówczas zastosowanie miały by inne przepisy i
podejrzewam -
> bo nie sprawdziłem - że pewnie byś musiał pełną kwotę zwrócić.
>
Dziękuję za pomoc.