-
1. Data: 2010-06-15 15:12:55
Temat: halasy uliczne
Od: T...@s...in.the.world
Witam,
Mieszkam kolo przedszkola. Co jakis czas zapraszja tam jakiks
wodzirejow, ktorzy zabawiaja dzieci jakimis starymi szlagierami, rodem z
Opola albo wrecz knajpowych.
Niby dzieci bawia sie w srodku, ale slychac we wszystkich domach
naokolo. Pomaga zamkniecie okien.
Ale od czasu do czasu - jak dzis wystawiaja gigantofony do ogrodu i
wtedy slychac ich nawet przy zamknietych oknach.
Przeszedlem sie nawet do przedszkola i na moje zazalenie uslyszalem:
- Zaluje pan dzieciom? One sie bawia.
Pomijajac fakt, ze dzieci moglyby sie bawic przy nieco sciszonej
aparaturze (chyba) - to czy oni na prawde maja prawo terroryzowac w ten
sposob okoliczne domy?
TA
-
2. Data: 2010-06-15 19:01:13
Temat: Re: halasy uliczne
Od: Maseł <m...@p...onet.pl>
On 2010-06-15 17:12, T...@s...in.the.world wrote:
> Witam,
> Mieszkam kolo przedszkola. Co jakis czas zapraszja tam jakiks
> wodzirejow, ktorzy zabawiaja dzieci jakimis starymi szlagierami, rodem z
> Opola albo wrecz knajpowych.
[...]
> Pomijajac fakt, ze dzieci moglyby sie bawic przy nieco sciszonej
> aparaturze (chyba) - to czy oni na prawde maja prawo terroryzowac w ten
> sposob okoliczne domy?
Przed 22 to chyba moga...
Za to po 22 to dzwon na policje - mysle, ze jak sie dogadacie z
sasiadami to w koncu zamkna to przedszkole
Pozdro
Maseł
-
3. Data: 2010-06-15 23:00:54
Temat: Re: halasy uliczne
Od: T...@s...in.the.world
In article <9...@m...cs.put.pozna
n.pl>,
Maseł <m...@p...onet.pl> wrote:
> On 2010-06-15 17:12, T...@s...in.the.world wrote:
> > Witam,
> > Mieszkam kolo przedszkola. Co jakis czas zapraszja tam jakiks
> > wodzirejow, ktorzy zabawiaja dzieci jakimis starymi szlagierami, rodem z
> > Opola albo wrecz knajpowych.
> [...]
> > Pomijajac fakt, ze dzieci moglyby sie bawic przy nieco sciszonej
> > aparaturze (chyba) - to czy oni na prawde maja prawo terroryzowac w ten
> > sposob okoliczne domy?
>
> Przed 22 to chyba moga...
> Za to po 22 to dzwon na policje - mysle, ze jak sie dogadacie z
> sasiadami to w koncu zamkna to przedszkole
>
No, bez jaj.
Przeciez po 22:00 przedszkole zamkniete.
Ale czy to oznacza, ze przed 22:00 ja tez moge wystawic glosniki na
parapet i wlaczyc na caly regulator?
TA
-
4. Data: 2010-06-16 09:31:26
Temat: Re: halasy uliczne
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo o numerze
T...@n...onet.pl
z dnia: środa 16 czerwca 2010 01:00
sygnowane: T...@s...in.the.world
> Przeciez po 22:00 przedszkole zamkniete.
> Ale czy to oznacza, ze przed 22:00 ja tez moge wystawic glosniki na
> parapet i wlaczyc na caly regulator?
Nie, ale miej zrozumienie, że jest czerwiec, przyszło lato i przedszkola
robią sobie festyny. Za chwilę się skończy, bo będą wakacje.
--
Jego Ponura Bladoszarość
mgr inż. inż. Przemysław Adam Śmiejek
-
5. Data: 2010-06-16 10:46:11
Temat: Re: halasy uliczne
Od: Maseł <m...@p...onet.pl>
On 2010-06-16 01:00, T...@s...in.the.world wrote:
[...]
>> Przed 22 to chyba moga...
>> Za to po 22 to dzwon na policje - mysle, ze jak sie dogadacie z
>> sasiadami to w koncu zamkna to przedszkole
> No, bez jaj.
> Przeciez po 22:00 przedszkole zamkniete.
Czy aby na pewno?
http://www.google.com/search?q=przedszkole+całodobow
e
W kazdym wiekszym miescie pewnie juz takowe znajdzies
> Ale czy to oznacza, ze przed 22:00 ja tez moge wystawic glosniki na
> parapet i wlaczyc na caly regulator?
O ile jestes przedszkolem i masz w swoim statucie zapewnianie rozrywek
dzieciom, to tak - byle przed 22:00 :-)
BTW - w dzien normalni faceci siedza w pracy, a kobiety w kuchni, wiec
troche wyolbrzymiasz :-)
Pozdro
Maseł
-
6. Data: 2010-06-16 12:14:51
Temat: Re: halasy uliczne
Od: gr <j...@w...pl>
On 15 Cze, 17:12, T...@s...in.the.world wrote:
Po co dwa wątki w tej samej sprawie?
PS. Biegajęce i bawiące się czasami głośno dzieciaki ci nie
przeszkadzają?
-
7. Data: 2010-06-16 12:54:55
Temat: Re: halasy uliczne
Od: T...@s...in.the.world
In article
<c...@c...go
oglegroups.com>,
gr <j...@w...pl> wrote:
> On 15 Cze, 17:12, T...@s...in.the.world wrote:
>
>
> Po co dwa wątki w tej samej sprawie?
Bo ten chcialem scancelowac (zmienic tytul), ale google oczywiscie
zapamietalo.
Prosze w tym watku sie nie odzywac.
>
> PS. Biegajęce i bawiące się czasami głośno dzieciaki ci nie
> przeszkadzają?
Nie. Ale jest roznica miedzy bieganiem i bawieniem sie, a utrwaleniem w
dzieciach wrazenie ze nie ma zabawy bez glosnikow wlaczonych na maksa.
TA
-
8. Data: 2010-06-16 12:56:45
Temat: Re: halasy uliczne
Od: T...@s...in.the.world
In article <6...@m...cs.put.pozna
n.pl>,
Maseł <m...@p...onet.pl> wrote:
> BTW - w dzien normalni faceci siedza w pracy, a kobiety w kuchni, wiec
> troche wyolbrzymiasz :-)
>
Nie moge sobie posiedziec w spokoju pomiedzy 15-17?
A co powiesz o emerytach - w moim domu to ponad polowe mieszkancow.
TA
-
9. Data: 2010-06-16 14:52:52
Temat: Re: halasy uliczne
Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>
T...@s...in.the.world napisal:
> Nie. Ale jest roznica miedzy bieganiem i bawieniem sie, a utrwaleniem w
> dzieciach wrazenie ze nie ma zabawy bez glosnikow wlaczonych na maksa.
Ehm, masz dzieci? Bo z treści wpisów wnioskuję, że nie.
ŻADEN głośnik nie jest w stanie przekroczyć hałasu generowanego
przez jednego zdrowego brzdąca :)
--
Pozdrawiam,
Jacek
-
10. Data: 2010-06-16 16:28:25
Temat: Re: halasy uliczne
Od: T...@s...in.the.world
In article <hvaog4$95a$6@srv.cyf-kr.edu.pl>,
Jacek_P <L...@c...edu.pl> wrote:
> T...@s...in.the.world napisal:
> > Nie. Ale jest roznica miedzy bieganiem i bawieniem sie, a utrwaleniem w
> > dzieciach wrazenie ze nie ma zabawy bez glosnikow wlaczonych na maksa.
>
> Ehm, masz dzieci? Bo z treści wpisów wnioskuję, że nie.
A co to ma do rzeczy?
> ŻADEN głośnik nie jest w stanie przekroczyć hałasu generowanego
> przez jednego zdrowego brzdąca :)
No, ale w nagorszym razie bedzie to halas chwilowy, a nie trwajacy przez
pol dnia.
TA