-
21. Data: 2006-07-07 05:18:24
Temat: Re: grozba smsem
Od: "Sadam" <i...@p...onet.pl>
hm ...
cóż czytać umię natomiast Ty masz problemy z rozumieniem - w przypadku
opisanym w GW - treść "niewinnego" - w jakiś sposób wymuszonego na
właścicielu ("co Ty mi tu dziwne smsy przysyłasz?") SMSa została zmieniona
... wynik - ślad w bilingu "ofiary" - ciekawa treść na komórce "prowokatora"
którego komórka mogła być modyfikowana ile czasu chcieć ...
Co do technicznych możliwości nie wypowiadam sie - analizuję tylko treść
artykułu ...
o "zagranicznych" stronach też się nie wypowiadałem ...
A wogle kończę tą dyskusję - bo nie ma żadnych konkretnych wniosków
- cytując artykuł zadawałm pytanie czy w związku z opisaną możliwością
zmiany treści sms-a (co zostało opisane i stwierdzone) pozostaje on dalej
wiążącym dowodem w sprawach sądowych ... chcąc w ten sposób pomóc autorowi
wątku ...
Sadam
-
22. Data: 2006-07-10 12:00:21
Temat: Re: grozba smsem
Od: Piotr Fonon <f...@p...onet.pl>
gardziej wrote
> prawnik nie jestem, ale skoro w naszym kraju ludzie sa bici na ulicy i
> okradani, a sprawcy chodza sobie wolno, to napewno nic ci nie grozi...
I tu się grubo mylisz. Tych co biją i kradną złapać trudno i jest to
niebezpieczne, a tak - policja capnęła groźnego przestępcę i spokojnie
poprawi statystyki. Wyrok jak w banku.
Fonon