Witam,
Proszę o radę. POlicja wezwała mnie i poinformowała o wykroczeniu popełnionym
przez kierowcę naszego pojazdu służbowego, w załączeniu pokazano mi zdjęcie
zrobione pół roku temu gdzie kierowcy w ogóle nie widać. Rozpoczęłem ''
śledztwo '' i okazało się że tego dnia jechało kilku naszych pracowników i nikt
nie pamięta kto o tej godzinie prowadził, pewnie ściemniają ale ... Firma
przyznaje się że to nasz samochód i zapłacimy za mandat ale punkty? Co mi
radzicie - czy iść w zaparte i wskazać np pięciu kierowców niech sobie szukają
sami - tylko boję się rozpraw sądowych.
pzdr

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl