-
21. Data: 2005-04-18 21:11:01
Temat: Re: forum dla sabójców i problemy z prawem
Od: futszaK <f...@p...pl>
Sun, 17 Apr 2005 23:33:58 +0200, użyszkodnik "Bubby"
<4...@p...fm> napisał:
> Noszę się z zamiarem założenia własnego forum dla samobójców.
idz sie piepsznił w ten pusty łeb
--
futszaK
Dawid T. (1987 - 2005) trzymaj sie bracie!
-
22. Data: 2005-04-18 22:05:30
Temat: Re: forum dla sabójców i problemy z prawem
Od: "Bubby" <4...@p...fm>
Użytkownik "futszaK" <f...@p...pl> napisał w wiadomości
news:407861p0ro8qvq1lf7bvl5ucahsnouqdo3@4ax.com...
> > Noszę się z zamiarem założenia własnego forum dla samobójców.
>
> idz sie piepsznił w ten pusty łeb
Chętnie, pożyczysz mi pistolet?
Chciałem założyć coś takiego, bo wiem co to depresja i nie życzę nikomu
tego.
W polskim internecie praktycznie nie ma takich miejsc, a mało który
cierpiący na depresję chodzi z tym do specjalistów. Głównie dlatego, że boją
się, że proste polskie społeczeństwo takie jak ty zacznie ich wytykać
palcami i mówić że są świrami.
-
23. Data: 2005-04-19 06:49:32
Temat: Re: forum dla sabójców i problemy z prawem
Od: Johnson <j...@n...pl>
Przemyslaw 'Pshemekan' Plaskowicki napisał(a):
> Właśnie art. 151 kk mówi o bezprawności samobójstwa. Trudno przyjąć,
> żeby racjonalny ustawodawca penalizował pomocnictwo do czynu który nie
> jest bezprawny.
Pomijając to ze racjonalny ustawodawca nie istnieje ;), to ja uznałbym
że czym innym z punktu widzenia społecznego niebezpieczeństwa jest
samodzielne samobójstwo - co komu do tego, jeżeli decyzje podejmuje
sam?, a czym innym pomoc do tego czy namawianie do tego.
>
> Ponadto gdyby samobójstwo nie było bezprawne, to nie bardzo widzę
> podstawę do utrudniania ludziom samobójstw poprzez ściąganie policji,
> próbę negocjacji, czy wreszcie siłowe obezwładnianie niedoszłych
> samobójców.
A może jak popełniają samobójstwo publicznie to w ten sposób zakłócają
porządek innych ludzi
>
> Podobną konstrukcję ma też przestępstwo określone w art. 152 § 2 kk.
>
Hmmm? Tam jednak mamy do czynienia z życiem INNEGO człowieka - tego
poczętego.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
-
24. Data: 2005-04-19 09:45:55
Temat: Re: forum dla sabójców i problemy z prawem
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>
> Ponadto gdyby samobójstwo nie było bezprawne, to nie bardzo widzę podstawę
> do utrudniania ludziom samobójstw poprzez ściąganie policji, próbę
> negocjacji, czy wreszcie siłowe obezwładnianie niedoszłych samobójców.
Pewna osoba niedawno opisywala mi sytucaje w ktoej samobojczyni wyskocyla z
okna, zabijajc przypadkowego
przechodania. Przyzyla i otrzymala wyrok. Moze po to te negocjcaje :-)
P.
--
http://www.love-office.com/forum/
... miłość, seks, kłopoty małżeńskie, pamiętnik ...
-
25. Data: 2005-04-20 07:17:05
Temat: Re: forum dla sabójców i problemy z prawem
Od: futszaK <f...@p...pl>
Tue, 19 Apr 2005 00:05:30 +0200, użyszkodnik "Bubby"
<4...@p...fm> napisał:
> > > Noszę się z zamiarem założenia własnego forum dla samobójców.
> > idz sie piepsznił w ten pusty łeb
> Chętnie, pożyczysz mi pistolet?
teraz są modne tabletki, podobno nic się nie czuje
tydzień temu z kawałkiem bylem na imprezie na ktorej byl koleś,
miesiac temu skonczyl 18 lat, charakterem byl bardzo podobny do mnie
jak bylem w jego wieku. na poczatku poprzedniego tygodnia wystawil na
GG opis ze google jest jego przyjacielem - jedyny w zyciu opis jaki
wystawil, znalezli go martwego w jego mieszkaniu z oczami wpatrzonymi
w drzwi, pod koniec tygodnia
nazywaj jak chcesz to swoje forum ale nie "forum dla samobójców"
--
futszaK
Dawid T. (1987 - 2005) trzymaj sie bracie!
-
26. Data: 2005-04-20 10:38:14
Temat: Re: forum dla sabójców i problemy z prawem
Od: "kolekcjoner skarpetek" <n...@j...com>
Użytkownik "futszaK" <f...@p...pl> napisał w wiadomości
news:uuvb615tl537da5ogi6jfijjhgfsf0m06c@4ax.com...
> nazywaj jak chcesz to swoje forum ale nie "forum dla samobójców"
Forum dla "potencjalnych samobójców"?
Przecież gość napisał wyraźnie, że na tym forum będzie można znaleźć
pomoc i może gdyby
znalazło się tam paru jak ten znajomy, to nawzajem by się pocieszyli i
przeżyli trudny okres?
>Dawid T. (1987 - 2005) trzymaj sie bracie!
Wcześniej z nim nie gadałeś?
-
27. Data: 2005-04-20 13:05:58
Temat: Re: forum dla sabójców i problemy z prawem
Od: futszaK <f...@p...pl>
Wed, 20 Apr 2005 12:38:14 +0200, użyszkodnik "kolekcjoner skarpetek"
<n...@j...com> napisał:
> >Dawid T. (1987 - 2005) trzymaj sie bracie!
> Wcześniej z nim nie gadałeś?
gadalem, pol nocy na 2 dni przed smiercia ale po pierwsze nie jestem
psychologiem a po drugie to wygladalo jak zwykły dół jakie wielu
znajomych ma i przechodzi :(
--
futszaK
Dawid T. (1987 - 2005) trzymaj sie bracie!
-
28. Data: 2005-04-20 18:15:26
Temat: Re: forum dla sabójców i problemy z prawem
Od: Ryszard Rączkowski <w...@p...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał:
> Jeśli chodzi ci o art. 148 kk to według mnie nie.
> Jeśli chodzi o inny przepis to wskaż go.
Jest pewien, jedyny wyjątek, gdy próba samobójcza, o ile skutkuje
uszczerbkiem na zdrowiu niedoszłego samobójcy, JEST KARALNA. Mówi o tym
art. 241 Ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP. Może zacytuję:
Art. 241. 1. Kto w czasie mobilizacji lub wojny w celu trwałego uchylenia
się od obowiązku służby wojskowej:
7) powoduje u siebie lub dopuszcza, by kto inny spowodował u niego,
uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5.
Jest też zapis penalizujący takową służbę w kodeksie karnym:
Art. 143. § 1. Kto, w celu uzyskania zwolnienia od obowiązku służby
wojskowej albo odroczenia tej służby, powoduje u siebie lub dopuszcza, by
kto inny spowodował u niego skutek określony w art. 156 § 1 lub art. 157 §
1 albo w tym celu używa podstępu dla wprowadzenia w błąd właściwego organu,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Zatem niedoszły samobójca MOŻE zostać za swój (nieudany) czyn skazany ale
tylko i wyłącznie, jeśli targał się na własne życie, by nie pójść do woja.
Ja osobiście, nie mam najmniejszej wątpliwości, iż świadczy to wyłącznie o
określonym sposobie traktowania życia i zdrowia ludzkiego przez
ustawodawcę: zdrowie i życie nie jest dobrem najwyższym obywatela, lecz
mieniem państwowym i można zostać ukaranym za jego niszczenie, jeśli
przesłanką tego było uniknięcie wypełnienia obowiązku powszechnej obrony,
nie zaś zamach na wartości płynące np. z nauczania kościoła, zasad
humanitaryzmu itp. Sankcji za niszczenie i próbę pozbawienia życia, jako
dobra najwyższego nie ma, za chęć uniknięcia w ten sposób woja, owszem i
jak widać, są poważne.
--
Rico - antylepperyzm i antyradiomaryjność gwarantowane.
"My w LPR w ogóle nie zwracamy uwagi na sondaże" - Z. Wrzodak, LPR
-
29. Data: 2005-04-20 18:20:59
Temat: Re: forum dla sabójców i problemy z prawem
Od: Ryszard Rączkowski <w...@p...pl>
Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał:
> Jeśli chodzi ci o art. 148 kk to według mnie nie.
> Jeśli chodzi o inny przepis to wskaż go.
Jest pewien, jedyny wyjątek, gdy próba samobójcza, o ile skutkuje
uszczerbkiem na zdrowiu niedoszłego samobójcy, JEST KARALNA. Mówi o tym
art. 241 Ustawy o powszechnym obowiązku obrony RP. Może zacytuję:
Art. 241. 1. Kto w czasie mobilizacji lub wojny w celu trwałego uchylenia
się od obowiązku służby wojskowej:
7) powoduje u siebie lub dopuszcza, by kto inny spowodował u niego,
uszkodzenie ciała lub rozstrój zdrowia,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 5.
Jest też zapis penalizujący takową próbę w kodeksie karnym:
Art. 143. § 1. Kto, w celu uzyskania zwolnienia od obowiązku służby
wojskowej albo odroczenia tej służby, powoduje u siebie lub dopuszcza, by
kto inny spowodował u niego skutek określony w art. 156 § 1 lub art. 157 §
1 albo w tym celu używa podstępu dla wprowadzenia w błąd właściwego organu,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Zatem niedoszły samobójca MOŻE zostać za swój (nieudany) czyn skazany ale
tylko i wyłącznie, jeśli targał się na własne życie, by nie pójść do woja.
Ja osobiście, nie mam najmniejszej wątpliwości, iż świadczy to wyłącznie o
określonym sposobie traktowania życia i zdrowia ludzkiego przez
ustawodawcę: zdrowie i życie nie jest dobrem najwyższym obywatela, lecz
mieniem państwowym i można zostać ukaranym za jego niszczenie, jeśli
przesłanką tego było uniknięcie wypełnienia obowiązku powszechnej obrony,
nie zaś zamach na wartości płynące np. z nauczania kościoła, zasad
humanitaryzmu itp. Sankcji za niszczenie i próbę pozbawienia życia, jako
dobra najwyższego nie ma, za chęć uniknięcia w ten sposób woja, owszem i
jak widać, są poważne.
Chciałbym wyraźnie zaznaczyć, iż nie ma tutaj rozróżnienia i taryf
ulgowych na tych, co w celu zwolnienia zatruli się lekko i na tych, co
chcięli ze sobą skończyć, łykając garść prochów i tylko szybki przyjazd
pogotowia i reanimacja spowodowały pozostanie ich przy życiu. Jeśli ktoś
chciał się otruć, aby nie iść do woja, po wyjściu ze szpitala zapraszamy do
sądu a potem do kryminału, nawet na trzy lata. Jak dla mnie to kretynizm
ale ja nie tworzę prawa.
--
Rico - antylepperyzm i antyradiomaryjność gwarantowane.
"My w LPR w ogóle nie zwracamy uwagi na sondaże" - Z. Wrzodak, LPR