-
1. Data: 2006-11-16 15:40:49
Temat: ekwiwalent za nie wykorzystany urlop
Od: "sabri" <s...@p...onet.pl>
sprawa wyglada nastepujaco, Odeszlam z pracy za porozumieniem stron
podpisanym przez pelnomocnika firmy. Moj ex szef jest obcokrajowcem i
nie bylo go w tym czasie w polsce a ja musialam natychmiast odejsc gdyz
dostalam oferte pracy za granica i nie mialam wyjscia. Zadzwonilam do
szefa czego swiadkiem byl prokurent i powiadomilam szefa w jezyku
angielskim ktorego nie zna prokurent firmy ze rezygnuje ale chciala bym
w jak najlepszych stosunkach rozstac sie z firma za porozumieniem
stron. O dziwo szef sie zgodzil wiec razem z prokurentem napisalismy
wypowiedzenie z prosba o zalegly urlop 11 dni poniewaz 2 dni
wykorzystalam. czyli pracowalam w firmie do 27 maja 2005 a urlop
wzielam do 13 czerwca. Prokurent podpisal wypowiedzenie i dla mnie
sprawa byla zalatwiona. 3 czerwca minely by 2 lata mojej pracy w firmie
wiec przyslugiwal by mi urlop 26 dni. problem jest taki ze firma
przyslala mi swiadectwo pracy na ktorym napisano ze prace zakonczylam
27 czerwca za oswiadczeniem bez zachowania okresu wypowiedzenia. Ale
przeciez te 11 dni platnego urlopu to byl wlasnie okres
wypowiedzenia... no i co teraz czy przysluguje mi zaplata za 11 dni
urlopu czy za mniej...
Nie moglam odwolac sie od tego swiadectwa gdyz moi rodzice odebrali go
z poczty za mnie a ja bylam za granica i bylo juz zapozno zeby cos z
tym zrobic. Sprawa jest o to ze nie otrzymalam pieniedzy za te 11 dni
urlopu. zlozylam powew w sadzie. Firma niechce zaplacic i pisze do sadu
ze ja narazilam ja na koszty szybkim odejsciem z pracy i ze oszukalam
prokurenta gdyz szef oswiadczyl ze w rozmowie ze mna nie zgodzil sie na
moja rezygnacje.ponadto pisze on w sprzeciwie do sadu ze ja pracowalam
dla osob trzecich w trakcie pracy dla niego no i ze z prywatnego mojego
telefonu pisalam smsy w godzinach pracy. 29 listopada mam sprawe w
sadzie nigdy o nic sie nie procesowalam prosze pomozcie ?? Jak wyglada
taka sprawa no i czy powinnam wziac adwokata??