-
1. Data: 2006-04-15 08:52:59
Temat: eksmisja na bruk
Od: "Mariusz" <p...@n...grupe>
Powiedzcie mi drodzy internauci jak to jest w tym kraju z eksmisja...
Mamy pracujaca zdrowa kobiete w wieku ok 50 lat, bez dzieci ktora od wielu , wielu
miesiecy nie placi czynszu / powod: bo co mi
zrobisz??? wyrzucisz mnie?? /
Sad orzeka o nakazie opuszczenia lokalu -tu wszystko jasne
Jadnak sad nie przyzna jej prawa do lokalu zastepczego - socjalnego /niewlasciwe
skreslic/
Co w trakim wypadku zrobi komornik? Przeprowadzi eksmisje?
Wesolych Swiat!!
-
2. Data: 2006-04-15 09:37:51
Temat: Re: eksmisja na bruk
Od: castrol <j...@w...wp.pl>
Mariusz napisał(a):
> Jadnak sad nie przyzna jej prawa do lokalu zastepczego - socjalnego /niewlasciwe
skreslic/
> Co w trakim wypadku zrobi komornik? Przeprowadzi eksmisje?
Nie przeprowadzi eksmisji bo jest to zabronione przez polskie prawo, tzn
w Polsce nie wykonuje sie eksmisji na bruk.
Babka najpewniej bedzie musiala czekac az gmina laskawie da jej lokal
zastepczy i wtedy dopiero bedzie mogl komornik zaczac dzialac.
Tyle ze gminom sie nie bardzo spieszy :)
Dobrym i wyprobowanym sposobem - jest wystosowanie wniosku do gminy o
pokrywanie kosztow zwiazanych z zamieszkaniem tej baby - wtedy gmina
zaczyna szybciej dzialac i okazuje sie ze i mieszkanie sie moze znalezc :)
Jeszcze niedawno bylem dokladnie w takiej samej sytuacji. Ludzie nie
placili, bo podobno nie bylo ich stac, choc na chlanie mieli. Sad wydal
dokladnie taki sam wyrok, ale Ci ludzie, w oczekiwaniu na lokal
zastepczy, na liscie oczekujacych byli na 100 ktoryms miejscu.
A jak sie wlasciciel zwrocil do gminy po pieniazki za czynsz za tych
ludzi to automatycznie mieszkanko sie znalazlo :) Cud jakis??
--
Pozdrawiam
Jacek
-
3. Data: 2006-04-15 09:44:23
Temat: Re: eksmisja na bruk
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "Mariusz" <p...@n...grupe> napisał w wiadomości
news:e1qcab$pvr$1@news.onet.pl...
> Co w trakim wypadku zrobi komornik? Przeprowadzi eksmisje?
Nie, bo kpc zabrania.
-
4. Data: 2006-04-15 09:45:59
Temat: Re: eksmisja na bruk
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "castrol" <j...@w...wp.pl> napisał w wiadomości
news:4440bef1$1@news.home.net.pl...
> Dobrym i wyprobowanym sposobem - jest wystosowanie wniosku do gminy o
> pokrywanie kosztow zwiazanych z zamieszkaniem tej baby - wtedy gmina
> zaczyna szybciej dzialac i okazuje sie ze i mieszkanie sie moze znalezc :)
Ale czy to nie dotyczy _tylko_ sytuacji, gdy lokator uzyskal to mieszkanie z
tzw. przydzialu z gminy?
-
5. Data: 2006-04-15 11:52:32
Temat: Re: eksmisja na bruk
Od: "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl>
> Nie, bo kpc zabrania.
A jaka kara jest przewidziana za "samosąd" w takim przypadku? Np. wkurza
mnie sytuacja, biorę dwóch kolegów i samodzielnie przeprowadzamy "eksmisję"
baby na bruk? Wymieniam zamki i mogę zameldować następnego lokatora.
--
Lukasz
N 50 05' 04"
E 19 53' 43"
-
6. Data: 2006-04-15 12:35:02
Temat: Re: eksmisja na bruk
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "Lukasz" <l...@p...onet.WYTNIJpl> napisał w wiadomości
news:e1qmqf$llk$1@news.onet.pl...
>> Nie, bo kpc zabrania.
>
> A jaka kara jest przewidziana za "samosąd" w takim przypadku? Np. wkurza
> mnie sytuacja, biorę dwóch kolegów i samodzielnie przeprowadzamy "eksmisję"
> baby na bruk? Wymieniam zamki i mogę zameldować następnego lokatora.
Jesli zrobisz to sila, to imho grozi Ci odpowiedzialnosc z art. 191 par. 1 kk.
-
7. Data: 2006-04-15 13:02:45
Temat: Re: eksmisja na bruk
Od: "psycho" <h...@o...pl>
Użytkownik "Heming" napisał:
>
> Jesli zrobisz to sila, to imho grozi Ci odpowiedzialnosc z art. 191 par. 1
kk.
>
A jeśli osoba wynajmując wyjdzie, a właściciel zmieni zamki? to co wtedy
grozi?
Pozdrawiam
-
8. Data: 2006-04-15 13:11:52
Temat: Re: eksmisja na bruk
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "psycho" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e1qqto$174$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Heming" napisał:
>>
>> Jesli zrobisz to sila, to imho grozi Ci odpowiedzialnosc z art. 191 par. 1
> kk.
>>
> A jeśli osoba wynajmując wyjdzie, a właściciel zmieni zamki? to co wtedy
> grozi?
To wtedy tez mozna miec klopoty. Jesli rzeczy lokatorki zostana w mieszkaniu to
moze ona zlozyc doniesienie o przywlaszczeniu rzeczy. Teoretycznie wlasciciel
moze sie wtedy zaslonic prawem zatrzymania, ale nie wiadomo jak na to popatrzy
prokurator. Druga wersja to wyniesienie rzeczy, ale wtedy niech sie zdarzy, ze
stlucze sie wazon albo cos z rzeczy zginie to jeszcze wlasciciela oskarza o
zniszczenie mienia albo o kradziez.
-
9. Data: 2006-04-15 13:39:11
Temat: Re: eksmisja na bruk
Od: "psycho" <h...@o...pl>
Użytkownik "Heming" napisał w wiadomości:
> Druga wersja to wyniesienie rzeczy, ale wtedy niech sie zdarzy, ze
> stlucze sie wazon albo cos z rzeczy zginie to jeszcze wlasciciela oskarza
o
> zniszczenie mienia albo o kradziez.
A czy w takim wypadku lokatorka nie musi udowodnić, że to jej wazon się
stłukł (np. przedstawienie paragonu zakupu) lub że coś zginęło?
I może jeszcze taki przypadek w lokalu został np.: wazon:-) (właściciela),
lokatorka będzie twierdzić że to jej. Ani właściciel ani lokatorka nie mają
żadnego dokumentu stwierdzającego własności, paragonu zakupu itp. to w takim
wypadku kto sprawę w sądzie wygra?
-
10. Data: 2006-04-15 14:09:51
Temat: Re: eksmisja na bruk
Od: "Heming" <heming@wytnij_to.gazeta.pl>
Użytkownik "psycho" <h...@o...pl> napisał w wiadomości
news:e1qt21$7f5$1@news.onet.pl...
> A czy w takim wypadku lokatorka nie musi udowodnić, że to jej wazon się
> stłukł (np. przedstawienie paragonu zakupu) lub że coś zginęło?
Generalnie od udowadniania jest prokurator, a czy jej zeznania beda uznane za
wiarygodne to juz zalezy od prokuratora tudziez sadu.
> I może jeszcze taki przypadek w lokalu został np.: wazon:-) (właściciela),
> lokatorka będzie twierdzić że to jej. Ani właściciel ani lokatorka nie mają
> żadnego dokumentu stwierdzającego własności, paragonu zakupu itp. to w takim
> wypadku kto sprawę w sądzie wygra?
W procesie karnym oskarzonego chroni domniemanie niewinnosci, wiec w przypadku
patu w postaci slowa oskarzone vs. slowa pokrzywdzonej, rozstrzygniecie byloby
pewnie na korzysc oskarzonego. W takiej sytuacji jest jednak malo prawdopodobne
(co wcale nie oznacza, ze jest niemozliwe), aby prokurator zechcial w ogole
wniesc akt oskarzenia, bez odpowiedniej podstawy dowodowej.