Witam,
Otrzymalem wyrok z sadu, wydany w trybie zaocznym zawierajacy rygor
natychmiastowej wykonalnosci, zasadzajacy na moja rzecz pewna kwotę
pieniedzy od pozwanego przeze mnie delikwenta.

Teraz mam dylemat co z tym dalej zrobic. Moge isc z tym do komornika,
jednak tak na prawde nie mam pojecia jakim majatkiem dysponuje dluznik.
Wiem gdzie mieszka, wiec moge jedynie napisac, zeby egzekwowal z tego co
znajdzie w mieszkaniu. Czy to ma jakis sens ?

Czy moze lepiej od razu wynajac firme windykacyjna, ktora z tego co sie
orientuje posiada detektywow i na pewno wieksze mozliwosci odnalezienia
majatku do egzekucji niz ja.

Prosze o porade w tej sprawie.
Pozdrawiam
Piotr Wójcicki

do góry

Piotr Wójcicki pisze:
> Witam,
> Otrzymalem wyrok z sadu, wydany w trybie zaocznym zawierajacy rygor
> natychmiastowej wykonalnosci, zasadzajacy na moja rzecz pewna kwotę
> pieniedzy od pozwanego przeze mnie delikwenta.
>
> Teraz mam dylemat co z tym dalej zrobic. Moge isc z tym do komornika,
> jednak tak na prawde nie mam pojecia jakim majatkiem dysponuje dluznik.
> Wiem gdzie mieszka, wiec moge jedynie napisac, zeby egzekwowal z tego co
> znajdzie w mieszkaniu. Czy to ma jakis sens ?

W ramach czynności komornik może - na Twój wniosek - trochę poszukać
majątku dłużnika. Wysłać zapytanie do ZUS, US, zająć "na ślepo" konta w
kilku popularnych bankach itp.


> Czy moze lepiej od razu wynajac firme windykacyjna, ktora z tego co sie
> orientuje posiada detektywow i na pewno wieksze mozliwosci odnalezienia
> majatku do egzekucji niz ja.


It's your choice.


--
Liwiusz

do góry