Witam i pozdrawiam grupowiczów.Mam pytanie odnośnie własności działki
położonej nad brzegiem jeziora, rzeki itp.Otóż w zeszłym roku byliśmy z
rodziną w miejscowości Przewięź nad jeziorem Białym.Poszliśmy nad wodę
ochłodzić się nieco i w pewnym momencie podszedł do nas pan i powiedział, że
ta ziemia należy do niego i jeżeli chcemy dalej zażywać uroków tego miejsca
to trzeba zapłacić panu po 1 zł od osoby.Moje pytanie brzmi: czy jego
działanie było zgodne z prawem(oczywiście żadnego kwitka pan nie dawał)
bowiem słyszałem, że mimo iż teren jest w całości prywatną własnością tzn.
aż do samej wody to właściciel powinien umożliwić korzystanie z dostępu do
wody o ile jezioro teżjst jego własnością(w tym przypadku nie było)? Czy są
na to jakieś noty prawne to poproszę o link ;chętnie bym to wydrukował gdyż
w tym roku wybieramy się w to samo miejsce. Jeszcze raz pozdrawiam
miłośników jeziori innych wód.

--
pozdrawiam
m.b.

do góry

Moje pytanie brzmi: czy jego
> działanie było zgodne z prawem(oczywiście żadnego kwitka pan nie dawał)
> bowiem słyszałem, że mimo iż teren jest w całości prywatną własnością tzn.
> aż do samej wody to właściciel powinien umożliwić korzystanie z dostępu do
> wody o ile jezioro teżjst jego własnością(w tym przypadku nie było)? Czy
są
> na to jakieś noty prawne to poproszę o link ;chętnie bym to wydrukował
gdyż
> w tym roku wybieramy się w to samo miejsce. Jeszcze raz pozdrawiam
> miłośników jeziori innych wód.


Witam,
myślę, że to powinno rozjaśnić sytuację
http://www.prawo.psm.pl/?x=D2001_115_1229_1#R2

Pozdr.
Janusz

do góry