-
1. Data: 2003-08-07 07:23:18
Temat: Pasy, pasy, a na pasach, przechodzien kudlaty ...
Od: "kelahcim" <k...@p...onet.pl>
Witam grupowiczow !!
Mam dosyc nietypowe pytanie.
Kierowcy w naszym kraju nie potrafia niestety (w znacznej wiekszosci)
odczytywac intencji pieszych (staniecie przed pasami nie jest dla kierowcow
jednoznacznym i wyraznym sygnalem checi przekroczenia jezdni - rowniez wtedy
gdy stoi sie na srodku i chce sie ja opuscic po szczesliwym przebrnieciu
pierwszej polowy).
W zwiazku z tym mam pytanie.
Czy bedzie to legalne, jezeli przygotuje sobie taki lizak z napisem STOP i
bede go mial na patyku, a w momencie przechodzenia bede go wystawiam tak, by
dac jednoznacznie kierowcom sygnal, ze chce przejsc (cos takiego jak maja
goscie od przeprowadzania dzieci przez jezdnie, ale mniejsze). Uprzedzam, nie
chodzi mi o lizak policyjny (wiem, ze moga z niego korzystac tylko policjancji
i sluzby mundurowe oraz przez nie upowaznione).
Z gory dziekuje za wszelkie sugestie.
michal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-08-07 08:34:23
Temat: Re: Pasy, pasy, a na pasach, przechodzien kudlaty ...
Od: "BaLab" <b...@p...com>
Użytkownik "kelahcim" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7a2b.00000067.3f31fe65@newsgate.onet.pl...
> Witam grupowiczow !!
>
> Mam dosyc nietypowe pytanie.
>
> Kierowcy w naszym kraju nie potrafia niestety (w znacznej wiekszosci)
> odczytywac intencji pieszych (staniecie przed pasami nie jest dla
kierowcow
> jednoznacznym i wyraznym sygnalem checi przekroczenia jezdni - rowniez
Może tak, może nie - ważne, że nie ma obowiązku zatrzymania się jeśli pieszy
nie wszedł na jezdnię.
> wtedy
> gdy stoi sie na srodku i chce sie ja opuscic po szczesliwym przebrnieciu
> pierwszej polowy).
Jeśli jest wysepka - jak wyżej, jeśli nie ma no to łamią przepisy.
> W zwiazku z tym mam pytanie.
> Czy bedzie to legalne, jezeli przygotuje sobie taki lizak z napisem STOP i
> bede go mial na patyku, a w momencie przechodzenia bede go wystawiam
> tak, by
> dac jednoznacznie kierowcom sygnal, ze chce przejsc (cos takiego jak maja
> goscie od przeprowadzania dzieci przez jezdnie, ale mniejsze). Uprzedzam,
> nie
> chodzi mi o lizak policyjny (wiem, ze moga z niego korzystac tylko
policjancji
> i sluzby mundurowe oraz przez nie upowaznione).
W sumie nie ma zakazu. Jeśli jednak spowodujesz swoim zachowaniem zagrożenie
na drodze, sam możesz zostać ukarany.
Pozdrawiam,
BaLab
-
3. Data: 2003-08-07 10:20:52
Temat: Re: Pasy, pasy, a na pasach, przechodzien kudlaty ...
Od: "" <k...@p...onet.pl>
> Może tak, może nie - ważne, że nie ma obowiązku zatrzymania się jeśli pieszy
> nie wszedł na jezdnię.
Szczerze powiedziawszy nie wiem (przyznaje bez bicia). Kojarzy mi sie tylko
cos takiego jak nowelizacja uwzgledniajaca "sygnalizowanie checi wejscia na
pasy", ale moze sie myle
> > gdy stoi sie na srodku i chce sie ja opuscic po szczesliwym przebrnieciu
> > pierwszej polowy).
>
> Jeśli jest wysepka - jak wyżej, jeśli nie ma no to łamią przepisy.
I tu wlasnie mam pytanie. Skad ten wniosek (bo tego zapisu nie moge znalezc w
kodeksach publikowanych w sieci - moze nie sa to pelne teksty, wcale bym sie
nie zdziwil, a jezeli moge znalezc pelen tekst, to prosze o linka, wtedy
dyskusja bedzie pelniejsza (moze, czy musi sie zatrzymac) :) ).
> W sumie nie ma zakazu. Jeśli jednak spowodujesz swoim zachowaniem zagrożenie
> na drodze, sam możesz zostać ukarany.
No, o wlasnie o to mi chodzi.
Bo na dobra sprawe bardziej nerwowy kierowca moze wpasc w panike, jezeli np.
podniose reke do gory, albo jezeli bede sie zblizal do przejscia energicznym
krokiem. Czy wystawienie przed siebie lizaka moze byc odczytane jako
zagrozenie na drodze ?
michal
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2003-08-07 11:58:17
Temat: Re: Pasy, pasy, a na pasach, przechodzien kudlaty ...
Od: "ariatari" <a...@k...pkobp.pl>
A mnie właśnie babka potrąciał na pasach na jednokierunkowej.
Gdzy przeszedłem już połowę jezdni facet na prawym pasie podjechał do mnie i
wszystko zasłonił.
Babka na lewym zamiast stać i czekać to sobie jechała dalej.
Nie widziałem jej ani ona mnie przez tego debila na prawym.
No i wpadła na mnie a raczej ja na maskę smochodu.
A policja mówi, że to niby ja wtargnąłem na jezdnie!!
Tak! Wskoczyłem odrazu na lewy pas! Z dwiema ciężkimi torbami z zakupami.
I teraz leżę w domu z gipsem na 6 tyg.
Teraz bedę unikał pasów, a przez jezdnię przejdę jak nic na 100% nie bedzie
jechało.
Pozdrawiam
-
5. Data: 2003-08-07 19:32:00
Temat: Re: Pasy, pasy, a na pasach, przechodzien kudlaty ...
Od: "Andrzej Lawa" <a...@l...com>
Użytkownik "ariatari" <a...@k...pkobp.pl> napisał w wiadomości
news:bgtesg$b6g$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Gdzy przeszedłem już połowę jezdni facet na prawym pasie
> podjechał do mnie i wszystko zasłonił.
> Babka na lewym zamiast stać i czekać to sobie jechała dalej.
> Nie widziałem jej ani ona mnie przez tego debila na prawym.
Przepraszam bardzo, ale debilką to była ta baba - jak ktoś sie zatrzymał
przed przejściem dla pieszych, NIE WOLNO go omijać.
Sugeruję odwołać się od wyroku i ścigać babę - ktoś czegoś nie dopatrzył.
No, chyba że nie było przejścia - ale zakładam, że przechodziłeś grzecznie?
-
6. Data: 2003-08-08 11:09:37
Temat: Re: Pasy, pasy, a na pasach, przechodzien kudlaty ...
Od: "ariatari" <a...@k...pkobp.pl>
> Przepraszam bardzo, ale debilką to była ta baba - jak ktoś sie zatrzymał
> przed przejściem dla pieszych, NIE WOLNO go omijać.
Ach zly jestem na wszystkich. I ta babke i tego faceta.
> Sugeruję odwołać się od wyroku i ścigać babę - ktoś czegoś nie dopatrzył.
>
> No, chyba że nie było przejścia - ale zakładam, że przechodziłeś
grzecznie?
No właśnie specjalnie poszedłem na pasy bo pomyslalem sobie, ze na pasach
bede bezpieczniejszy. I mam!
-
7. Data: 2003-08-09 19:43:36
Temat: Re: Pasy, pasy, a na pasach, przechodzien kudlaty ...
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "ariatari" <a...@k...pkobp.pl> napisał w wiadomości
news:bgtesg$b6g$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> A policja mówi, że to niby ja wtargnąłem na jezdnie!!
> Tak! Wskoczyłem odrazu na lewy pas! Z dwiema ciężkimi torbami z zakupami.
> I teraz leżę w domu z gipsem na 6 tyg.
Od dźwigania ciężkich toreb jest żona.Nie wiedziałeś o tym? ;))
Pozdr
Leszek
-
8. Data: 2003-08-09 22:00:39
Temat: Re: Pasy, pasy, a na pasach, przechodzien kudlaty ...
Od: "Stryket" <s...@p...onet.SkasujTo.pl>
> A policja mówi, że to niby ja wtargnąłem na jezdnie!!
z tego co pamiętam to przepisach nie ma już "wtargnięcia"
Stryket
-
9. Data: 2003-08-09 22:01:40
Temat: Re: Pasy, pasy, a na pasach, przechodzien kudlaty ...
Od: "Stryket" <s...@p...onet.SkasujTo.pl>
> > Jeśli jest wysepka - jak wyżej, jeśli nie ma no to łamią przepisy.
>
> I tu wlasnie mam pytanie. Skad ten wniosek (bo tego zapisu nie moge
znalezc w
> kodeksach publikowanych w sieci - moze nie sa to pelne teksty, wcale bym
sie
> nie zdziwil, a jezeli moge znalezc pelen tekst, to prosze o linka, wtedy
> dyskusja bedzie pelniejsza (moze, czy musi sie zatrzymac) :) ).
linka nie mam ale jest jak jest wysepka to tak jest\
Stryket
-
10. Data: 2003-08-10 10:07:56
Temat: Re: Pasy, pasy, a na pasach, przechodzien kudlaty ...
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Stryket" <s...@p...onet.SkasujTo.pl> napisał w wiadomości
news:bh3qu8$kel$1@absinth.dialog.net.pl...
> > A policja mówi, że to niby ja wtargnąłem na jezdnie!!
>
> z tego co pamiętam to przepisach nie ma już "wtargnięcia"
Już? Nigdy nie było.
Pozdr
Leszek