-
1. Data: 2012-11-13 12:35:33
Temat: dom w ewidencj zabytkow
Od: "Michal D" <d...@g...com>
Witam
Od kiludziesięciu lat w mojej rodzinie jest działka na której stoi ponad
stuletni dom. Od ponad 15 lat włascicielem jestem tylko ja (poprzednio mój
ojciec).
Chciałem zburzyć ten dom ponieważ jest w stanie nie nadającym sie do użytku
i wybudować nowy. W trakcie załatwiania wszystkich dokumentów dowiedziałem
się, że dom wpisany jest do ewidencji zabytków i niestety zburzyć go nie
mogę, a odbudowa takiego samego nie wchodzi w grę. Dlaczego ani ja ani
ojciec nie zostaliśmy powiadomieni o wpisaniu domu do ewidencji? Jak to
rozwiązać? Dodatkowo jesli nie bede o ten dom dbal grożą mi jakies kary?
Pytam, ponieważ w tym stanie jakim jest ten budynek postoi co najwyżej kilka
lat. Nie mam zamiaru w to inwestowac, drugi dom moge posatwić w innej częsci
działki lecz z czasem chciałbym sie tamtego pozbyć. Dodam jeszcze że
budenek jest parterowy z cegły z wysokim drewnianym dachem.
Sprzedaż działki traktuje jako ostateczne wyjście.
Dziekuję za wszystkie pomocne informację.
-
2. Data: 2012-11-13 16:39:08
Temat: Re: dom w ewidencj zabytkow
Od: "cef" <c...@i...pl>
Michal D wrote:
> Jak to rozwiązać?
...
> Dodam jeszcze że
> budenek jest parterowy z cegły z wysokim drewnianym dachem.
...
> Dziekuję za wszystkie pomocne informację.
Może się spali?
-
3. Data: 2012-11-13 16:53:17
Temat: Re: dom w ewidencj zabytkow
Od: Krzysztof Jodłowski <b...@p...onet.pl>
> rozwiązać? Dodatkowo jesli nie bede o ten dom dbal grożą mi jakies kary?
W praktyce żadne.
Przecież jak nie masz pieniędzy na remont to ich nie urodzisz i nie
naprawisz. A że się rozpadło w międzyczasie. Jakby komuś naprawdę
zależało to wyłożyłby na naprawę.
--
Krzysztof
-
4. Data: 2012-11-13 17:05:54
Temat: Re: dom w ewidencj zabytkow
Od: PesTYcyD <p...@w...pl>
A nie może się spalić dach i zawalić któraś ze ścian?
Takie problemy załatwia się jak z wycinką drzew. Jak nie ma pozwolenia
na wycięcie to drzewo prędzej czy później uschnie.
-
5. Data: 2012-11-13 22:36:17
Temat: Re: dom w ewidencj zabytkow
Od: Jingiel <x...@x...xx>
W dniu 2012-11-13 17:05, PesTYcyD pisze:
> A nie może się spalić dach i zawalić któraś ze ścian?
>
> Takie problemy załatwia się jak z wycinką drzew. Jak nie ma pozwolenia
> na wycięcie to drzewo prędzej czy później uschnie.
A potem dostanie po łapach, bo nie zajmował się tym obiektem.
--
Jingiel
-
6. Data: 2012-11-13 22:39:15
Temat: Re: dom w ewidencj zabytkow
Od: Jingiel <x...@x...xx>
W dniu 2012-11-13 12:35, Michal D pisze:
> Witam
> Od kiludziesi?ciu lat w mojej rodzinie jest dzia?ka na kt?rej stoi ponad
> stuletni dom. Od ponad 15 lat w?ascicielem jestem tylko ja (poprzednio m?j
> ojciec).
> Chcia?em zburzy? ten dom poniewa? jest w stanie nie nadaj?cym sie do u?ytku
> i wybudowa? nowy. W trakcie za?atwiania wszystkich dokument?w dowiedzia?em
> si?, ?e dom wpisany jest do ewidencji zabytk?w i niestety zburzy? go nie
> mog?, a odbudowa takiego samego nie wchodzi w gr?. Dlaczego ani ja ani
Tu masz napisaneco i jak
http://bip.um.szczecin.pl/UMSzczecinFiles/file/wlasc
iciele_info.pdf
--
Jingiel
-
7. Data: 2012-11-14 11:43:11
Temat: Re: dom w ewidencj zabytkow
Od: PesTYcyD <p...@w...pl>
W dniu 2012-11-13 22:36, Jingiel pisze:
> W dniu 2012-11-13 17:05, PesTYcyD pisze:
>> A nie może się spalić dach i zawalić któraś ze ścian?
>>
>> Takie problemy załatwia się jak z wycinką drzew. Jak nie ma pozwolenia
>> na wycięcie to drzewo prędzej czy później uschnie.
>
> A potem dostanie po łapach, bo nie zajmował się tym obiektem.
Może się zawalić ze starości. A nikt go nie zmusi do wydawania swoich
pieniędzy na remont swojego zrujnowanego domu. To jest jego sprawa. Może
się tym domem nie zajmować. Zima idzie niech po podleje porządnie mury
wodą i się rozsadzą podczas mrozów.
-
8. Data: 2012-11-15 18:31:42
Temat: Re: dom w ewidencj zabytkow
Od: "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl>
PesTYcyD wrote:
> W dniu 2012-11-13 22:36, Jingiel pisze:
>> W dniu 2012-11-13 17:05, PesTYcyD pisze:
>>> A nie może się spalić dach i zawalić któraś ze ścian?
>>>
>>> Takie problemy załatwia się jak z wycinką drzew. Jak nie ma
>>> pozwolenia na wycięcie to drzewo prędzej czy później uschnie.
>>
>> A potem dostanie po łapach, bo nie zajmował się tym obiektem.
>
> Może się zawalić ze starości. A nikt go nie zmusi do wydawania swoich
> pieniędzy na remont swojego zrujnowanego domu. To jest jego sprawa.
> Może się tym domem nie zajmować. Zima idzie niech po podleje
> porządnie mury wodą i się rozsadzą podczas mrozów.
takie myki to sie robi jak sie dobre plecy, wtedy można zrobic wszystko.