Witam,
Zamowilem sobie autko u znajomych w Niemczech. Pewien czlowiek przywiozl mi je
do Polski. Na briefie jest jego nazwisko jako czasowego wlasciciela. Na umowie
kupna - moje. US upiera sie ze wlascicielem jest ten, ktorego nazwisko jest na
briefie. Czy brief jast dokumentem nadrzednym w stosunku do umowy? Jak mozna
dowiesc, ze on osoba czasowo wpisana byla uzytkownikiem pojazdu w dniach
okreslonych na briefie.

pozdrawiam




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Użytkownik "Piotr" <i...@v...pl> napisał w wiadomości
news:7f7b.00000397.410ecb92@newsgate.onet.pl...
> Witam,
> Zamowilem sobie autko u znajomych w Niemczech. Pewien czlowiek
przywiozl mi je
> do Polski. Na briefie jest jego nazwisko jako czasowego
wlasciciela. Na umowie
> kupna - moje. US upiera sie ze wlascicielem jest ten, ktorego
nazwisko jest na
> briefie. Czy brief jast dokumentem nadrzednym w stosunku do umowy?
Jak mozna
> dowiesc, ze on osoba czasowo wpisana byla uzytkownikiem pojazdu w
dniach
> okreslonych na briefie.
>

umowa potwierdza dokonanie transakcji,
brief potwierdza stan faktyczny na datę jego wydania
IMHO problem leży w datach, z tego co wnioskuję umowa kupna
jest na ciebie i ma date wcześniejszą niż brief
jeżeli tak jest to może to oznaczać, iż po kupnie samochodu
sprzedałeś go
i nowy właściciel został wpisany do briefu.

pozdr
Traaq

do góry

umowa potwierdza dokonanie transakcji,
> brief potwierdza stan faktyczny na datę jego wydania
> IMHO problem leży w datach, z tego co wnioskuję umowa kupna
> jest na ciebie i ma date wcześniejszą niż brief
> jeżeli tak jest to może to oznaczać, iż po kupnie samochodu
> sprzedałeś go
> i nowy właściciel został wpisany do briefu.

Odwrotnie. Umowa jest na mnie z pozniejsza data. Osoba wpisana na briefie
odstapila od kupna, gdy odkryla ze silnik jest inny (mniejszy i slabszy) niz
wpisany do briefu. Ja wole nawet mniejszy (o litr mniej pali), wiec poprosilem
aby kupila go dla mnie i przywiozla.

pozdr


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Tue, 3 Aug 2004, Piotr wrote:
[...]
>+ wpisany do briefu. Ja wole nawet mniejszy (o litr mniej pali), wiec poprosilem
>+ aby kupila go dla mnie i przywiozla.

Tak wKF: mam gdzieś wyrok NSA nakazujący zapłacić podatki (chyba o VAT
chodziło) z powodu dokonania "czynności gospodarczej" (pośrednictwa
zakupu/sprzedaży).
Podstawą żądania zapłaty podatku (z odsetkami i chyba innymi
"dodatkami" :>) było dowód przedstawiony przez US, w postaci
zeznania świadka (którym był "ostateczny kupujący") właśnie
o treści "umawialiśmy się że kupi go dla mnie".
:>

Przypomnę iż powodem opodatkowania VATem *nie jest* "przejście
własności" ale "wydanie towaru" :]

Zaraz... ty się umawiałeś że ktoś ci coś kupi ?? ;)

pozdrowienia, Gotfryd

do góry

Użytkownik "Piotr" <i...@v...pl> napisał w wiadomości
news:7f7b.000004bc.410f5de2@newsgate.onet.pl...


> Odwrotnie. Umowa jest na mnie z pozniejsza data. Osoba wpisana na
briefie
> odstapila od kupna, gdy odkryla ze silnik jest inny (mniejszy i
slabszy) niz
> wpisany do briefu. Ja wole nawet mniejszy (o litr mniej pali), wiec
poprosilem
> aby kupila go dla mnie i przywiozla.

No to niestety US ma rację, że się kwity nie zgadzają.
Może umowę ty-osoba z briefu?
Korekta/nowy brief?
Na powyższym się nie znam.
Popytaj na grupach samochodowych (albo lepiej - sprawdź w FAQu)

pozdr
Traaq

do góry

Użytkownik "Piotr" <i...@v...pl> napisał w wiadomości
news:7f7b.000004bc.410f5de2@newsgate.onet.pl...

> Odwrotnie. Umowa jest na mnie z pozniejsza data. Osoba wpisana na briefie
> odstapila od kupna, gdy odkryla ze silnik jest inny (mniejszy i slabszy)
niz
> wpisany do briefu. Ja wole nawet mniejszy (o litr mniej pali), wiec
poprosilem
> aby kupila go dla mnie i przywiozla.

No to brakuje umowy zakupu pomiędzy tym z biefu a Tobą. Z tym, że to
spowoduje komplikacje, bo w takim razie jest sfałszowana umowa
kupna-sprzedaży w Niemczech. Inny sposób, to utrzymywać, że gość sprowadzał
dla Ciebie i omyłkowo wpisał siebie jako właściciela, bo czasowo jechał
samochodem, ale to wymaga wyprostowania briefa i zmiany umowy w Niemczech.

Ja osobiście radził bym sprawę sprowadzić do faktycznego stanu rzeczy. Czyli
Ty kupujesz od tego sprowadzającego. W żadnym wypadku nie należało go
okupywać od Niemca, którego na oczy nie widziałeś. A jak samochód jest
skradziony, a Niemca z umowy w ogóle nigdy nie było?

Na marginesie, to urzędnicy po otrzymaniu takich dokumentów powinni je
zabezpieczyć i złożyć doniesienie do prokuratury. Z tego co piszesz
nieodparcie wynika, że co najmniej jeden z tych dokumentów jest sfałszowany.

do góry

Moim zdaniem oba dokumenty stanowią dowód w sprawie podlegający
ocenie i żaden z nich nie jest ważniejszy czy mniej ważny.
Jeśli te dwa dokumenty prowadzą do odmiennych wniosków - US
powinien przeprowadzić dalsze postępowanie dowodowe i wyjaśnić to
nie poprzestając na samej umowie i briefie

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry