kyrielejson wrote:
> Pracuję w systemie 2-zmianowym. Niestety ostatnio po dogłębnej lektórze
> nowego KP p. kadrowa wymyśliła sobie, że jak ktoś jest pracuje na drugą
> zmianę, to nie może następnego dnia przyjść na rano. Mianowicie
> wyliczyła sobie, że w takiej sytuacji człowiek w okresie 24 godzin od
> chwili rozpoczęcia pracy, pracuje więcej niż 8 godzin i zakład musiałby
> płacić za nadgodziny. W efekcie, jeśli w poniedziałek przyjdę na drugą
> zmianę, to do końca tygodnia muszę dymać na drugą zmianę. Pomóżcie, jak
> mam kadrowej wytłumaczyć, że jest w błędzie?

Ciężko będzie jej wytłumaczyć bo chyba ma rację.

Bronek

do góry

Pracuję w systemie 2-zmianowym. Niestety ostatnio po dogłębnej lektórze
nowego KP p. kadrowa wymyśliła sobie, że jak ktoś jest pracuje na drugą
zmianę, to nie może następnego dnia przyjść na rano. Mianowicie
wyliczyła sobie, że w takiej sytuacji człowiek w okresie 24 godzin od
chwili rozpoczęcia pracy, pracuje więcej niż 8 godzin i zakład musiałby
płacić za nadgodziny. W efekcie, jeśli w poniedziałek przyjdę na drugą
zmianę, to do końca tygodnia muszę dymać na drugą zmianę. Pomóżcie, jak
mam kadrowej wytłumaczyć, że jest w błędzie?
TIA.

do góry

Użytkownik "kyrielejson" <fazi_wywal@to_fpnp.pl> napisał w wiadomości
news:c1fd6g$sib$1@news.zigzag.pl...
> Pracuję w systemie 2-zmianowym. Niestety ostatnio po dogłębnej lektórze
> nowego KP p. kadrowa wymyśliła sobie, że jak ktoś jest pracuje na drugą
> zmianę, to nie może następnego dnia przyjść na rano. Mianowicie
> wyliczyła sobie, że w takiej sytuacji człowiek w okresie 24 godzin od
> chwili rozpoczęcia pracy, pracuje więcej niż 8 godzin i zakład musiałby
> płacić za nadgodziny. W efekcie, jeśli w poniedziałek przyjdę na drugą
> zmianę, to do końca tygodnia muszę dymać na drugą zmianę. Pomóżcie, jak
> mam kadrowej wytłumaczyć, że jest w błędzie?
> TIA.

O ile nie miała miejsce jakaś nowelizacja i mój tekst kodeksu pracy jest
aktualny, to w art. 129 mowa jest o 8 godzinach w ciągu doby, a nie w
ciągu 24 godzin. A doba zaczyna się i kończy o północy. Nie widzę tam
nigdzie tych 24 godzin. Napisz, na czym ona tę rewelację opiera.

do góry

Robert Tomasik wrote:
> Użytkownik "kyrielejson" <fazi_wywal@to_fpnp.pl> napisał w wiadomości
> news:c1fd6g$sib$1@news.zigzag.pl...
>
>>Pracuję w systemie 2-zmianowym. Niestety ostatnio po dogłębnej lektórze
>>nowego KP p. kadrowa wymyśliła sobie, że jak ktoś jest pracuje na drugą
>>zmianę, to nie może następnego dnia przyjść na rano. Mianowicie
>>wyliczyła sobie, że w takiej sytuacji człowiek w okresie 24 godzin od
>>chwili rozpoczęcia pracy, pracuje więcej niż 8 godzin i zakład musiałby
>>płacić za nadgodziny. W efekcie, jeśli w poniedziałek przyjdę na drugą
>>zmianę, to do końca tygodnia muszę dymać na drugą zmianę. Pomóżcie, jak
>>mam kadrowej wytłumaczyć, że jest w błędzie?
>>TIA.
>
>
> O ile nie miała miejsce jakaś nowelizacja i mój tekst kodeksu pracy jest
> aktualny, to w art. 129 mowa jest o 8 godzinach w ciągu doby, a nie w
> ciągu 24 godzin. A doba zaczyna się i kończy o północy. Nie widzę tam
> nigdzie tych 24 godzin. Napisz, na czym ona tę rewelację opiera.
>
O ile z kolei mój KP jest aktualny to doba to 24 godziny od momentu
rozpoczęcia pracy ;). Jeżeli pracownik zaczyna pracę o 8:00, to doba
kończy się o 8:00 następnego dnia.

Bronek

do góry

Użytkownik "bronek" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c1hj6m$4ve$1@inews.gazeta.pl...

> O ile z kolei mój KP jest aktualny to doba to 24 godziny od momentu
> rozpoczęcia pracy ;). Jeżeli pracownik zaczyna pracę o 8:00, to doba
> kończy się o 8:00 następnego dnia.

A z czego to wynika? I żeby uprzedzić: nie twierdzę, że nie masz racji
tylko pytam.

do góry

Robert Tomasik wrote:

> Użytkownik "bronek" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:c1hj6m$4ve$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>>O ile z kolei mój KP jest aktualny to doba to 24 godziny od momentu
>>rozpoczęcia pracy ;). Jeżeli pracownik zaczyna pracę o 8:00, to doba
>>kończy się o 8:00 następnego dnia.
>
>
> A z czego to wynika? I żeby uprzedzić: nie twierdzę, że nie masz racji
> tylko pytam.
>
art. 128 §3 KP, ostatnia nowelizacja wprowadziła następującą definicję
doby;

§ 3. Do celów rozliczania czasu pracy pracownika:
1) przez dobę - należy rozumieć 24 kolejne godziny, poczynając od
godziny, w której pracownik rozpoczyna pracę zgodnie z obowiązującym go
rozkładem czasu pracy,
2) przez tydzień - należy rozumieć 7 kolejnych dni kalendarzowych,
poczynając od pierwszego dnia okresu rozliczeniowego.

Bronek

do góry

Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c1i40h$lbk$6@news.onet.pl...
> Użytkownik "bronek" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:c1hj6m$4ve$1@inews.gazeta.pl...
>
> > O ile z kolei mój KP jest aktualny to doba to 24 godziny od momentu
> > rozpoczęcia pracy ;). Jeżeli pracownik zaczyna pracę o 8:00, to doba
> > kończy się o 8:00 następnego dnia.
>
> A z czego to wynika? I żeby uprzedzić: nie twierdzę, że nie masz racji
> tylko pytam.

Podstawy (kodeks pracy):
Dział szósty
Rozdział I. Przepisy ogólne
Art. 128. [Definicje]
. . . . . .
§ 3. Do celów rozliczania czasu pracy pracownika:
1) przez dobę - należy rozumieć 24 kolejne godziny, poczynając od godziny,
w której pracownik rozpoczyna pracę zgodnie z obowiązującym go rozkładem
czasu pracy,
2) przez tydzień - należy rozumieć 7 kolejnych dni kalendarzowych,
poczynając
od pierwszego dnia okresu rozliczeniowego.
. . . . . . .
Art. 132 [Minimalny nieprzerwany odpoczynek dobowy]
§ 1. Pracownikowi przysługuje w każdej dobie prawo do co najmniej 11 godzin
nieprzerwanego odpoczynku, z zastrzeżeniem § 3 oraz art. 136 § 2 i art. 137.

To chyba wyjaśni problem

Pozdrowienia
PawelT

do góry

Użytkownik PawelT napisał:

> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:c1i40h$lbk$6@news.onet.pl...
>
>>Użytkownik "bronek" <b...@g...pl> napisał w wiadomości
>>news:c1hj6m$4ve$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>
>>>O ile z kolei mój KP jest aktualny to doba to 24 godziny od momentu
>>>rozpoczęcia pracy ;). Jeżeli pracownik zaczyna pracę o 8:00, to doba
>>>kończy się o 8:00 następnego dnia.
>>
>>A z czego to wynika? I żeby uprzedzić: nie twierdzę, że nie masz racji
>>tylko pytam.
>
>
> Podstawy (kodeks pracy):
> Dział szósty
> Rozdział I. Przepisy ogólne
> Art. 128. [Definicje]
<ciach>
hehe, znalazlem:

Art. 135. § 1. Jeżeli jest to uzasadnione rodzajem pracy lub jej
organizacją, może być stosowany system równoważnego czasu pracy, w
którym jest dopuszczalne przedłużenie dobowego wymiaru czasu pracy, nie
więcej jednak niż do 12 godzin, w okresie rozliczeniowym
nieprzekraczającym 1 miesiąca. Przedłużony dobowy wymiar czasu pracy
jest równoważony krótszym dobowym wymiarem czasu pracy w niektórych
dniach lub dniami wolnymi od pracy.

Ide atakowac babe.
W sumie to dobry pomysl zajrzec do KP. :)

do góry

Użytkownik "PawelT" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c1i6av$6df$1@news.onet.pl...

No to kadrowa miała rację.

do góry

Użytkownik "kyrielejson" <fazi_wywal@to_fpnp.pl> napisał w wiadomości
news:c1iajg$nlr$1@news.zigzag.pl...

> hehe, znalazlem:
>
> Art. 135. § 1. Jeżeli jest to uzasadnione rodzajem pracy lub jej
> organizacją, może być stosowany system równoważnego czasu pracy, w
> którym jest dopuszczalne przedłużenie dobowego wymiaru czasu pracy, nie
> więcej jednak niż do 12 godzin, w okresie rozliczeniowym
> nieprzekraczającym 1 miesiąca. Przedłużony dobowy wymiar czasu pracy
> jest równoważony krótszym dobowym wymiarem czasu pracy w niektórych
> dniach lub dniami wolnymi od pracy.
>
> Ide atakowac babe.

Też o tym myślałem, ale tych 11 godzin odpoczynku w ten sposób nie
przeskoczysz chyba.

do góry