-
21. Data: 2004-03-09 20:10:08
Temat: Re: czy mozna zabronic wprowadzenia sie do w czesci mojego mieszkania?
Od: "J." <j...@o...pl>
> Najlepiej byłoby isc na ugodę i przetłumaczyć babci, że prawo jest po Twojej
> stronie i że jedyne co uzyska stawiając się to koszty do zapłacenia.
> A jak się nie uda próbuj wchodzić siłą. Jak wezwie policje to dobrze, będzie
> podkładka do sądu, że próbowałeś wejść, ale ci nie pozwoliła. Ale najlepiej,
> gdyby do sprawy przed sądem nie doszło.
Ewentualne informowanie o jakichkolwiek negatywnych konsekwencjach "stawiania
sie" spowodowalyby jedynie rozjuszenie sie babci. Obiecywanie rowniez niewiele
da. Ten typ tak ma :-) Bede probowal chyba postawic ja przed faktem dokonanym,
to jest wiekszosc swoich rzeczy przerzuce do znajomych, a sam stawie sie z
przyslowiowa szczoteczka do zebow - by zostac "u siebie" na noc. Dziekuje bardzo
za rzetelna odpowiedz na moje watpliwosci,
J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
22. Data: 2004-03-09 20:56:47
Temat: Re: czy mozna zabronic wprowadzenia sie do w czesci mojego mieszkania?
Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>
Użytkownik "Falkenstein" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości news:c2l589$pra$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "bubu" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:c2kk6e$a87$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > A jeśli w sądzie ktoś wypapla , że właśnie sprzedałeś mieszkanie
> > aby zawładnąć mieszkaniem babci to będziesz czekał na spłatę
> > bardzo długo i zgodnie z prawem .
>
> Podstawa prawna stwierdzenia?
Agencja "jedna pani powiedziala' a bubu podsluchal.
--
SQLwysyn
370HSSV-0773H
-
23. Data: 2004-03-09 21:23:24
Temat: Re: czy mozna zabronic wprowadzenia sie do w czesci mojego mieszkania?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Falkenstein wrote:
> Zaoferuj, że będziesz płacił np za światło, że zrobisz remont, przysięgnij,
> że nie będziesz sprowadzac panienek/facetów (niepotrzebne skreslić), obiecaj
To akurat kompletny idiotyzm - co to on u niej w gościnie? Klasztor
prowadzi, czy co?
-
24. Data: 2004-03-09 21:29:05
Temat: Re: czy mozna zabronic wprowadzenia sie do w czesci mojego mieszkania?
Od: "Falkenstein" <r...@g...pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał w
wiadomości news:c2lcke$j33$1@news2.ipartners.pl...
> Falkenstein wrote:
>
> > Zaoferuj, że będziesz płacił np za światło, że zrobisz remont,
przysięgnij,
> > że nie będziesz sprowadzac panienek/facetów (niepotrzebne skreslić),
obiecaj
>
> To akurat kompletny idiotyzm - co to on u niej w gościnie? Klasztor
> prowadzi, czy co?
>
Zaden idiotyzm. Każda metoda dobra żeby wejść.
Zresztą napisałem, zeby obiecał a nie żeby dotrzymał :-)
___________
RF
-
25. Data: 2004-03-09 22:21:36
Temat: Odp: czy mozna zabronic wprowadzenia sie do w czesci mojego mieszkania?
Od: "bubu" <j...@o...pl>
Użytkownik Falkenstein <r...@g...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:c2l589$pra$...@i...gazeta.pl...
> > 1 . Przyznanie ci rzeczowe i wskazanie połowy mieszkania np.1 pokój
> > wraz z używalnością kuchni i łazienki ale ZA ZGODĄ babci
>
> Ponawiam pytanie do pana Bubu, co rozumie poprzez "podział rzeczowy" lub
> "przyznanie rzeczowe" gdyż takie okreslenie nie jestr znane doktrynie
prawa
> cywilnego. A także o podanie podstawy prawnej powyższego stwierdzenia.
>
Dlaczego mądralo udajesz niekumatego???
wiesz ,że chodzi o roszczenie o dopuszczenie do współwłasności
popisy ???
> > LUB
> > 2 . Zobowiązanie babci w oznaczonym czasie do spłacenia twojej
> > części tobie wg cen rynkowych . Niestety , jeśli babcia nie ma
> > możliwości spłacenia ciebie to możesz poczekać ładne parę lat
> > bo licz się z tym , że sąd wyznaczy w tej sytuacji np. 8 lat bo tak
> > MOŻE rozstrzygnąć
>
> Jednym słowem zniesienie współwłasności z przysądzeniem własności na
rzecz
> babci i nałożeniem obowiązku spłaty. Miło mi, ze zapoznał się pan
wrescie z
> trescią art 212 KC.
Niech ci nie będzie miło bo zawsze twierdziłem , że MOŻE a ty
twierdziłeś ,
że MUSI
LUB
> > 3 . ZA ZGODĄ babci o doprowadzenie do sprzedaży mieszkania
> > i podziału pieniędzy.
>
> No. I po co buło znowu zaczynać kłótnię? Art 121 nie mówi nic o zgodzie
> babci, więc Sąd może to mieszkanie sprzedać i bez zgody babci. Chyba to
już
> sobie wyjaśnialiśmy.
Ty najwyrażniej masz kłopoty ze zrozumieniem słowa MOŻE a to znaczy
z treści artykułu że odstępując od postępowania wg reguły MOŻE postąpić
inaczej . Ty odczytujesz w artykule słowo MUSI którego nie ma .
>
> > Tylko nie licz na to , że sąd to zrobi wbrew
> > woli babci i zlicytuje mieszkanie a ją pod most bo ty jesteś
> > Potrzebowski . Jeszcze się tak z domem lub mieszkaniem nie zdarzyło
> > aby właściciela wyłuskano z jego własności mieszkalnej .
>
> Bardzo smiałe stwierdzenie. Zapewniam cię, ze to się wielokrotnie
zdarzało.
> Nazywa się to wywłaszczenie albo egzekucja z nieruchomości.
Ale napewno nie w takiej sytuacji bez jakichkolwiek zadłużeń !!!
To pewnie podasz mi podstawę prawną do egzekucji ???
Nadal masz dwóję .
>
> > A jeśli w sądzie ktoś wypapla , że właśnie sprzedałeś mieszkanie
> > aby zawładnąć mieszkaniem babci to będziesz czekał na spłatę
> > bardzo długo i zgodnie z prawem .
>
> Podstawa prawna stwierdzenia?
Bez podstawy prawnej . Zdrowy umysł Wysokiego Sądu
widzącego złe intencje .
-
26. Data: 2004-03-09 22:36:30
Temat: Odp: czy mozna zabronic wprowadzenia sie do w czesci mojego mieszkania?
Od: "bubu" <j...@o...pl>
Użytkownik Falkenstein <r...@g...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:c2l589$pra$...@i...gazeta.pl...
>
> > 1 . Przyznanie ci rzeczowe i wskazanie połowy mieszkania np.1 pokój
> > wraz z używalnością kuchni i łazienki ale ZA ZGODĄ babci
>
> Ponawiam pytanie do pana Bubu, co rozumie poprzez "podział rzeczowy" lub
> "przyznanie rzeczowe" gdyż takie okreslenie nie jestr znane doktrynie
prawa
> cywilnego. A także o podanie podstawy prawnej powyższego stwierdzenia.
Miałem na myśli ,oczywiście współposiadanie .
-
27. Data: 2004-03-09 22:38:50
Temat: Re: czy mozna zabronic wprowadzenia sie do w czesci mojego mieszkania?
Od: "J." <j...@o...pl>
> Bez podstawy prawnej . Zdrowy umysł Wysokiego Sądu
> widzącego złe intencje .
O przepraszam panie bubu, ale gdziez tu zle intencje? Nie mam pieniedzy na
utrzymywanie mieszkania, w ktorym zyje, chce je sprzedac i przeniesc sie do
drugiego mieszkania, w ktorym mam "polowe udzialow" - to powod, by odsadzac mnie
od czi i wiary? Ciekawe spojrzenie na rzeczywistosc..
J.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
28. Data: 2004-03-09 22:39:45
Temat: Odp: czy mozna zabronic wprowadzenia sie do w czesci mojego mieszkania?
Od: "bubu" <j...@o...pl>
Użytkownik Falkenstein <r...@g...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:c2l57t$ppi$...@i...gazeta.pl...
>
> Ciekawe co to za prawnicy. I co ona im naopowiadała.
Wiedzieli , że nie ma współposiadania !!!!!!!!!!!!!
-
29. Data: 2004-03-09 22:42:34
Temat: Odp: czy mozna zabronic wprowadzenia sie do w czesci mojego mieszkania?
Od: "bubu" <j...@o...pl>
Użytkownik Falkenstein <r...@g...pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:c2l75o$4q4$...@i...gazeta.pl...
> A jak się nie uda próbuj wchodzić siłą. Jak wezwie policje to dobrze,
będzie
> podkładka do sądu, że próbowałeś wejść, ale ci nie pozwoliła. Ale
najlepiej,
> gdyby do sprawy przed sądem nie doszło.
Widzę ,że lubisz ludzi wpószczać w kanał !!!!!!!!!!
Babcia wezwie policję na 100% .
-
30. Data: 2004-03-10 00:06:12
Temat: Re: czy mozna zabronic wprowadzenia sie do w czesci mojego mieszkania?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Falkenstein wrote:
> Zaden idiotyzm. Każda metoda dobra żeby wejść.
> Zresztą napisałem, zeby obiecał a nie żeby dotrzymał :-)
A, chyba że tak ;)
Tylke trzeba najpierw babcię przeskanować, czy pluskwy jakiejś nie ma ;)