-
1. Data: 2004-03-08 18:34:22
Temat: Gdy ZUSowi zalegam
Od: "Ania & Krzyś" <b...@o...pl>
Witam, jeśli zalegam ZUSowi kilka składek (jako osoba prowadząca dzaił.
gosp.) co ZUS może i jak się bronić przd nim?
Mój biznes kręci się sinusoidalnie, raz jest zysk, raz nie (częściej nie i
stąd brak na ZUS, a żyć trzeba).
Dostałem od nich rozliczenie, gdzie wyszczególnili mi kilka braków.
Czy wysłać im zobowiązanie, że jak będę miał, to im spłacę?
Czy są jakieś inne sposoby by załagodzić sytuację?
Krzysiek
-
2. Data: 2004-03-08 18:38:53
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: "Kalik" <p...@w...pl>
> Witam, jeśli zalegam ZUSowi kilka składek (jako osoba prowadząca dzaił.
> gosp.) co ZUS może i jak się bronić przd nim?
> Mój biznes kręci się sinusoidalnie, raz jest zysk, raz nie (częściej nie i
> stąd brak na ZUS, a żyć trzeba).
> Dostałem od nich rozliczenie, gdzie wyszczególnili mi kilka braków.
> Czy wysłać im zobowiązanie, że jak będę miał, to im spłacę?
> Czy są jakieś inne sposoby by załagodzić sytuację?
>
> Krzysiek
>
>
PODSTAWOWA ZASADA: ZACISNĄĆ PASA A ZUS ZAPŁACIĆ - inaczej rozpoczną się
kłopoty
-
3. Data: 2004-03-08 19:11:57
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: "Słonik" <p...@o...pl>
> Witam, jeśli zalegam ZUSowi kilka składek (jako osoba prowadząca dzaił.
> gosp.) co ZUS może i jak się bronić przd nim?
> Mój biznes kręci się sinusoidalnie, raz jest zysk, raz nie (częściej nie i
> stąd brak na ZUS, a żyć trzeba).
> Dostałem od nich rozliczenie, gdzie wyszczególnili mi kilka braków.
> Czy wysłać im zobowiązanie, że jak będę miał, to im spłacę?
> Czy są jakieś inne sposoby by załagodzić sytuację?
>
> Krzysiek
>
>
>
Z zusem mozna sie dogadac, tylko wykaz dobra wole... mialem o wiele gorsze
zaleglosci i uzyskalem naprawde dobry uklad ratalny.
Jak olejesz to nie licz na jakas ich laske, poprostu komornik i tyle. Jak
wykazesz zainteresowanie i przestawisz im swoj aktualny stan finansowy
rowniez firmy to mysle ze jestes w stanie sie dogadac i regularnie dokonywac
splaty....
Pozdrawiam
Słonik
-
4. Data: 2004-03-08 20:08:06
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: "Ania & Krzyś" <b...@o...pl>
>
>
> Z zusem mozna sie dogadac, tylko wykaz dobra wole... mialem o wiele gorsze
> zaleglosci i uzyskalem naprawde dobry uklad ratalny.
> Jak olejesz to nie licz na jakas ich laske, poprostu komornik i tyle. Jak
> wykazesz zainteresowanie i przestawisz im swoj aktualny stan finansowy
> rowniez firmy to mysle ze jestes w stanie sie dogadac i regularnie
dokonywac
> splaty....
> Pozdrawiam
> Słonik
>
Dzięki za info - kombinowałem właśnie w tym kierunku...
Planuję może w przyszłości zmienić na ZUS "tańszy" - wiesz, ogłoszenia z
gazety "tańszy ZUS" - jak myślisz, czy nie będę za ten przekręt/nieprzekręt
u nich na widelcu?
Niestety nie jestem w stanie się określić czy moje dochody wyniosą za
miesiąc 300 zł czy 3000 zł...
K.
-
5. Data: 2004-03-08 20:13:37
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: "tomek tarasiuk" <l...@g...pl>
Kalik <p...@w...pl> napisał(a):
> PODSTAWOWA ZASADA: ZACISNĄĆ PASA A ZUS ZAPŁACIĆ - inaczej rozpoczną się
> kłopoty
>
Ciekawe czy o instynkcie samozachowawczym słyszałeś. Uczą tego w szkole. To
drugi instynkt pod wzgledem ważności. Pierwszy to instynkt zachowania
gatunku, a trzeci macierzyński. ZUS jest w tej wyliczance na ostatnim
miejscu. Tomek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2004-03-08 20:18:15
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: "Kalik" <p...@w...pl>
> Ciekawe czy o instynkcie samozachowawczym słyszałeś. Uczą tego w szkole.
To
> drugi instynkt pod wzgledem ważności. Pierwszy to instynkt zachowania
> gatunku, a trzeci macierzyński. ZUS jest w tej wyliczance na ostatnim
> miejscu. Tomek
>
> --
Oj człowieku ja tu radzę, żeby nie wpadać w spiralę kłopotów a ty tu takie
patetyczne pierdy mi serwujesz.
-
7. Data: 2004-03-08 20:41:10
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: "tomek tarasiuk" <l...@g...pl>
Ania & Krzyś <b...@o...pl> napisał(a):
> Witam, jeśli zalegam ZUSowi kilka składek (jako osoba prowadząca dzaił.
> gosp.) co ZUS może i jak się bronić przd nim?
> Mój biznes kręci się sinusoidalnie, raz jest zysk, raz nie (częściej nie i
> stąd brak na ZUS, a żyć trzeba).
> Dostałem od nich rozliczenie, gdzie wyszczególnili mi kilka braków.
> Czy wysłać im zobowiązanie, że jak będę miał, to im spłacę?
> Czy są jakieś inne sposoby by załagodzić sytuację?
>
> Krzysiek
>
>
Krzychu ty chyba nie masz innych zmartwień. Niedawno czytałem zestawienie w
którym napisano ile pieniędzy zbiera ZUS, była tam rubryka ile powinien
zebrać. Z czystej ciekawości przeliczyłem niedobór na jednego zatrudnionego.
Wyszło mi że każdy pracujący ma niezapłacone jakieś trzy składki. I co i
nic. Najłatwiej straszyć małego i biednego. Bo nie pójdzie się poskarżyć.
Żyjemy na własną prośbe w takiej a nie innej rzeczywistości. To nie twoja
wina że cienko przędziesz. Jeść musisz i tylko to sie liczy. Możesz się z
nimi dogadywać twoja wolna wola. Ale czy Ci warto. Przecież nigdy nie
dostaniesz żadnej emerytury. Bedzie z tą emeryturą jak z ceną małego Fiata.
Jak ktoś uzbierał całą sume to akurat zdrożały. Jak sie postawisz to rozwój
akcji bedzie taki. ZUS prześle papiery na Ciebie do komornika. I to jest
najlepszy układ. Jakbyś był winny pieniądze mafi to by Ci najpierw rekę
złamali a za tydzień miałbyś całą kwotę i im oddał. Komornicy skarbowi to
dobrzy ludzie. Jak widzą że nic nie masz to Cię zostawiają w spokoju.
Zapisze Ci jakiś telewizor albo video i na tym sie skończy. Nigdy ci tego
nie odbiorą bo i po co. Co z tym zrobią. Jakby mieli każdemu zabrać
telewizor to nie mieli by ich gdzie zmagazynować. Wyobraź sobie plac na
12 000 000 telewizorów. Ja jakoś nie mogę. A ciekawe co by powiedziało na to
lobby producentów i sprzedawców telewizorów. Przecież żaden telewizor,
kuchenka czy inny fant byłby niesprzedawalny przez kilka lat. Ludzie
odkupywali by z tego placu rzeczy po złotówce. Znowu by im je zabierali i
tak dookoła Macieju. Pisze to dlatego że w zeszłym roku powiesił sie młody
chłopak dlatego że nie dał sobie rady z zadłużeniem w ZUSie. Zostawił żonę i
dziecko. Nie przejmuj się. Jutro bedzie świeciło słońce. Idz sobie z Anią na
spacer. Zapomnij o problemach z ZUSem. To nie twoje problemy. Pamiętaj nie
jesteś sam. Tomek
ps. i nie radzę innym dobrym pomagierom odwoływać się do sprawiedliwości
społecznej, ciężkiego losu emerytów i tym podobnych pierdół.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2004-03-08 20:47:29
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: "tomek tarasiuk" <l...@g...pl>
Kalik <p...@w...pl> napisał(a):
> > Ciekawe czy o instynkcie samozachowawczym słyszałeś. Uczą tego w szkole.
> To
> > drugi instynkt pod wzgledem ważności. Pierwszy to instynkt zachowania
> > gatunku, a trzeci macierzyński. ZUS jest w tej wyliczance na ostatnim
> > miejscu. Tomek
> >
> > --
> Oj człowieku ja tu radzę, żeby nie wpadać w spiralę kłopotów a ty tu takie
> patetyczne pierdy mi serwujesz.
>
Ty nie radzisz tylko wymieniasz zasady. To kolosalna różnica. Wymieniłeś
jedną z zasad sprzyjających ZUSowi. To nie ZUS prosił o poradę tylko
Krzysiek. Tomek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2004-03-08 21:10:05
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: Samotnik <s...@s...eu.org>
In article <c2ijru$ik1$1@atlantis.news.tpi.pl>, Ania & Krzyś wrote:
>> zaleglosci i uzyskalem naprawde dobry uklad ratalny.
>> Jak olejesz to nie licz na jakas ich laske, poprostu komornik i tyle. Jak
>> wykazesz zainteresowanie i przestawisz im swoj aktualny stan finansowy
>> rowniez firmy to mysle ze jestes w stanie sie dogadac i regularnie
> dokonywac
>
> Dzięki za info - kombinowałem właśnie w tym kierunku...
> Planuję może w przyszłości zmienić na ZUS "tańszy" - wiesz, ogłoszenia z
> gazety "tańszy ZUS" - jak myślisz, czy nie będę za ten przekręt/nieprzekręt
> u nich na widelcu?
Daj spokój, 90% ogłoszeń 'tańszy ZUS' to był zbieg ubezpieczeń z
umową-zleceniem, która to właśnie furtka parę dni temu została zamknięta,
definitywnie. Ewentualnie KRUS, ale to też się kończy - trzeba rok
prowadzić działalność rolniczą, a nie wiadomo, co za rok wymyślą. KRUS to
zasadniczo słabe perspektywy i obecnie chyba zamiast kombinować, lepiej się
zająć kombinowaniem, jak polepszyć swój biznes.
Ewentualnie można się zatrudnić w trójkącie na umowę o pracę, z wyliczeń
wynika, że to daje ok. 200 zł zysku, natomiast formalności, papierów i
potencjalnych (fakt, że dosyć mocno potencjalnych, ale zawsze) kłopotów
jest tyle, że naprawdę - lepiej energię przeznaczyć na działalność, IMHO
wyjdzie się na tym lepiej.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl
-
10. Data: 2004-03-08 22:01:54
Temat: Re: Gdy ZUSowi zalegam
Od: Marcyś <m...@x...pl>
Użytkownik "Ania & Krzyś" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c2iec9$hj8$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam, jeśli zalegam ZUSowi kilka składek (jako osoba prowadząca dzaił.
> gosp.) co ZUS może i jak się bronić przd nim?
> Mój biznes kręci się sinusoidalnie, raz jest zysk, raz nie (częściej nie i
> stąd brak na ZUS, a żyć trzeba).
> Dostałem od nich rozliczenie, gdzie wyszczególnili mi kilka braków.
> Czy wysłać im zobowiązanie, że jak będę miał, to im spłacę?
> Czy są jakieś inne sposoby by załagodzić sytuację?
>
Jeśli zalegasz za pracowników, mogą skierować
sprawę do prokuratury.
Lepiej zawrzeć ugodę - przystają na spłatę
zaległości w ratach, przeważnie chcą pierwszej
nieco większej wpłaty.
I tak nie odpuszczą.