-
1. Data: 2005-02-28 21:17:57
Temat: czy jest ktoś kto może coś powiedzieć na temat alimentów
Od: "zgreda" <e...@i...pl>
ratunku mój mąż ma z byłą partnerką niepełnosprawne dziecko i iod 4 lat jego
alimenty wynoszą 570zł a za tydzień jest sprawa o podwyżkę, od tego czasu
założyłó rodzinę mamy dwoje dzieci, jego zarobki to 1700 zł, ja od roku
pracuję czy jest możliwość ich podniesienia, jak to się ma do moich zarobków.
POMOCY
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-02-28 21:24:14
Temat: Re: czy jest ktoś kto może coś powiedzieć na temat alimentów
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
zgreda wrote:
> ratunku mój mąż ma z byłą partnerką niepełnosprawne dziecko i iod 4 lat jego
> alimenty wynoszą 570zł a za tydzień jest sprawa o podwyżkę, od tego czasu
> założyłó rodzinę mamy dwoje dzieci, jego zarobki to 1700 zł, ja od roku
> pracuję czy jest możliwość ich podniesienia, jak to się ma do moich zarobków.
> POMOCY
Jesteś z zawodu sprawozdawcą sportowym?
Pisz jasno i wyraźnie, poprawnymi, pełnymi zdaniami. Bo to powyższe to
jest bełkot.
-
3. Data: 2005-02-28 21:30:13
Temat: Re: czy jest ktoś kto może coś powiedzieć na temat alimentów
Od: "agnesdz" <a...@B...pl>
Proszę, daj kobiecie spokój to nie jest miłe mieć taki problem!
--
Pozdrawiam
Aga
-
4. Data: 2005-02-28 21:41:47
Temat: Re: czy jest ktoś kto może coś powiedzieć na temat alimentów
Od: e...@i...pl
JAK MOŻE SĄD DOCZEPIC SIE MOICH ZAROBKÓW SKORO TO MĄŻ PŁACI ALIMENTY
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2005-02-28 22:12:41
Temat: Re: czy jest ktoś kto może coś powiedzieć na temat alimentów
Od: "Jolanta Pers" <j...@W...gazeta.pl>
e...@i...pl napisał(a):
> JAK MOŻE SĄD DOCZEPIC SIE MOICH ZAROBKÓW SKORO TO MĄŻ PŁACI ALIMENTY
Nie drzyj się, nie jesteś w lesie.
Możesz wytłumaczyć klarownie, jak ma wyglądać to "czepianie się sądu Twoich
zarobków"?
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
6. Data: 2005-02-28 22:16:19
Temat: Re: czy jest ktoś kto może coś powiedzieć na temat alimentów
Od: "Ajron" <ajron77@#wytnijto#poczta.fm>
Użytkownik <e...@i...pl> napisał w wiadomości
news:28a5.000002d8.4223901a@newsgate.onet.pl...
<bleee>
No i sprawa sie wyjasnila :(
Moze jestes w dramatycznej sytuacji, ale w ten sposob nikt tu ci nie pomoze.
po pierwsze - poczytaj troche o zasadach pisania na forach dyskusyjnych
po drugie - nikt nie siedzi tu 24 h/dobe i udziela porad (na ewentualna
porade czasami trzeba ciut dluzej poczekac)
po trzecie - poczytaj troche archiwum tej grupy. Ostanio jakis miesiac temu
byl ten problem poruszany.
Ajron.
-
7. Data: 2005-02-28 22:40:58
Temat: Re: czy jest ktoś kto może coś powiedzieć na temat alimentów
Od: e...@i...pl
> e...@i...pl napisał(a):
>
> > JAK MOŻE SĄD DOCZEPIC SIE MOICH ZAROBKÓW SKORO TO MĄŻ PŁACI ALIMENTY
>
> Nie drzyj się, nie jesteś w lesie.
>
> Możesz wytłumaczyć klarownie, jak ma wyglądać to "czepianie się sądu Twoich
> zarobków"?
>
> JoP
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
on ma niższe dochody od moich ok. 1700 , a koszt utrzymania domu dzieci i jego
alimenty to ok. 1500, więc logicznie na życie zostaje niewiele plus ok. 1000
zł (średnio) moich dochodów, czy sąd może podwyższyć mu alimanty skoro tak
dużo nam jeszcze zostaje na życie, bo zgodnie z jakąś tam ustawą to niby nie
bo alimanty były przed zawarciem wspólnoty majatkowej??? TAK czy NIE???
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
8. Data: 2005-03-01 00:04:28
Temat: Re: czy jest ktoś kto może coś powiedzieć na temat alimentów
Od: "Michał" <m...@o...pl>
> ratunku mój mąż ma z byłą partnerką <cut>
Przepraszam za obcesowość, ale mamy to zdanie rozumieć jako "z byłą żoną",
czy też Twój mąż i owa "partnerka" nie brali ze sobą ślubu?
-
9. Data: 2005-03-01 00:46:33
Temat: Re: czy jest ktoś kto może coś powiedzieć na temat alimentów
Od: xmarcel <x...@c...pl>
zgreda na pl.soc.prawo w poscie
<2...@n...onet.pl> napisał(a):
> ratunku mój mąż ma z byłą partnerką niepełnosprawne dziecko
> i iod 4
> lat jego alimenty wynoszą 570zł
jak na niepelnosprawne dziecko to calkiem niewiele
> od tego czasu założyłó rodzinę mamy dwoje dzieci, jego zarobki to 1700
> zł, ja od roku pracuję czy jest możliwość ich podniesienia,
mozliwosc jest...
> jak to się
> ma do moich zarobków. POMOCY
ma sie, i niema sie... to zalezy.....
sad ocenia sytuacje ojca i jego mozliwosci.
pamietaj, ze chodzi o niepelnosprawne dziecko
--
pozdrawiam, xmarcel
za skutki wprowadzenia w zycie moich teorii _nieodpowiadam_ ;)
-
10. Data: 2005-03-01 00:57:37
Temat: Re: czy jest ktoś kto może coś powiedzieć na temat alimentów
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
agnesdz wrote:
> Proszę, daj kobiecie spokój to nie jest miłe mieć taki problem!
>
Przede wszystkim nawet nie wiem, jaki ona ma problem - tak 'wyraźnie
inaczej' pisze.
Poza tym będzie to dla niej dobry trening - jak będzie zeznawać, jak
pisze w pierwszym liście, albo tak się awanturować i rzucać, jak w
kolejnych, to tylko wkurzy sędziego.